Gdyby nie planowany zakup nowego PC poważnie rozważałbym kupno PS4, dla najnowszego finala. Mało która gra mnie teraz kręci, jednak FFXV nawet jeżeli bywa infantylny to jednak jest kawał dobrego kodu.
Wybaczcie... ale fenomen FF kompletnie do mnie nie trafia. Te przerysowane sceny walki i te cukierkowe, dziecinno-panienkowane facjaty mężczyzn, którzy wyglądają nie jak mężczyźni, tylko ... upudrowane, umalowane, wydepilowane dziewczynki.
Taki japoński styl. Też nie przepadam ale nie przesadzam, choć faktem jest to przerysowanie wszystkiego, specyficzne stworzenia czy wygładzona płeć męska.