Offline
Czy to aby nie Śmierć ratuje Wojnę?
Co do samego wydania, to już sam nie wiem czy się śmiać czy płakać. Kolejny odgrzewany kotlet zamiast nowej produkcji dedykowanej obecnej generacji. Jak tak dalej pójdzie to w ogóle nie kupię PS4, nawet pod koniec generacji, jak miałem w zwyczaju.
Co do samego wydania, to już sam nie wiem czy się śmiać czy płakać. Kolejny odgrzewany kotlet zamiast nowej produkcji dedykowanej obecnej generacji. Jak tak dalej pójdzie to w ogóle nie kupię PS4, nawet pod koniec generacji, jak miałem w zwyczaju.