Jak najbardziej gry ze Steam powinny mieć opcję sprzedaj ale tak się nigdy nie stanie gdyż wiąże się to z ogromną stratą zysków z wystawianych tytułów bo po co mam kupować nową gierkę skoro jakiś tam użytkownik wystawił ją o połowę taniej i co z tego że używana hehe

Oczywiście, że każdy powinien mieć prawo odsprzedaży swoich gier jak i kont, bo są własnością klienta, a nie sklepu. Wersja cyfrowa gier jest towarem jak każdy inny i powinno być stosowane takie samo prawo. Platformy cyfrowe sprzedające gry nie są wypożyczalniami gier i naliczają sobie pełną cenę za gry tak samo jak za wersje pudełkowa, a często nawet więcej. Zdecydowanie to te platformy łamią prawo konsumenckie i jeszcze ośmielają się karać klientów kiedy złamią ich wymyślone prawo. Dziwię się, że sprawę umorzono, ale mogę się tylko domyślać dlaczego. Nie podano powodu umorzenia więc pierwsze skrzypce zagrała kasiora jak w każdy sądzie na świecie. Temida może i jest ślepa, ale świetnie wyczuwa zapach druku i słyszy szelest banknotów i na tych instynktach niestety bazuje.

Jeżeli nie można odsprzedawać Windowsa to co się dziwić producentom gier że chcą tego samego.I to osiągną.

Windowsa nie możesz odsprzedawać tylko w wersji OEM. Jeżeli zapłacisz za niego pełną cenę możesz sobie robić z nim co chcesz.

O ile wiem, to na Steam nie kupuje się gry, tylko dożywotnią subskrypcję na grę, więc możemy sobie płakać, ciągać Valve po sądach a i tak nic nie wskóramy

To przecież między innymi PSN i XBL pobrało pomysł od Valve które przepisywało nasze gry pod nasze konto. Ale ci ludzie nie myślą nic a nic. Przecież możesz sprzedać gry które kupiłeś sprzedając swoje konto na Steamie proste. Co prawda nie jest to 1:1 to samo ale sprzedajesz hurtowo wszystko za jednym razem .

Gorzej jak masz wiele gier na koncie, a tylko jednej chcesz się pozbyć To są niestety uroki cyfrowej dystrybucji. Nie dość, że na Steam płaci się jak za zborze to raz kupionego tytułu już się nie pozbędziesz. Na szczęście póki co wychodzą w dalszym ciągu pudełka, i nie sądzę, żeby to się zmieniło jakoś szybko, a w każdym razie jeśli mówimy o wysokobudżetowych grach.

To jest minus Steama i dystrybucji cyfrowej. Placisz za gre wiecej niz za pudelko i tylko ja wypozyczasz. Moze kiedys ktos wystosunkuje ogolne warunki sprzedazy cyfrowej, a puki co pozostaje wypozyczac ;]

Problem w tym, że na Steamie gry nie są Twoją własnością, bo ich nie kupujesz, tylko subskrybujesz, czyli właśnie wypożyczasz. Wszyscy użytkownicy wyrazili zgodę na zmianę regulaminu. :-) Dlatego pewnie tę sprawę Valve wygrało.

Dostałem na gwiazdkę pudełkowe CoD:Black Ops.Wymaga aktywacji na Steamie.Czy to się czymś różni od wersji cyfrowej?Czy mogę odsprzedać tylko pudełko?