Call of Duty: Ghosts (PC)

A co to takiego to Ghost?? A tak na serio to, ta marka jak dla mnie od dawna nie jest warta jakiejkolwiek uwagi. Co do wypowiedzi tego Pana, to zwykła marketingowa paplanina żeby zwrócić uwagę ludzi na to, że Ghost jeszcze powstaje bo coś ostatnio przycichło o nim. Sprzedać się pewnie sprzeda, ale moim zdaniem oczy graczy są już skierowane ku bardziej poważnym i ambitnym produkcjom, które zmierzają na nowe konsole. BTW, w kolejnej części pewnie stworzą mrowiska, które będzie można rozdeptać dostarczające niesamowitego wrażenia interakcji ze światem stworzonym...........

Nie sadze, zeby marka CoD byla w stanie wprowadzic cos swiezego. Ja skonczylem CoD na pierwszym BO i tak juz zostanie... No moze jak wroca do drugiej wojny swiatowej, to odpale jeszcze kiedys ich gre ;]

Co to ten cały Ghost? Oni nie potrafią już robić gier, tłuką cały czas to samo i człowiek normalnie sraczki dostaje na samą nazwę CoD. Te udawane podniety to zapewne psychologiczna gra, która ma wpłynąć na zwiększenie chęci posiadania kolejnej części. CoD to najzwyklejszy w świecie gniot, kiedyś to była marka jednak chciwość ją zabiła.

Oczywiście, tak przecież jest w każdym wypadku. Każdy deweloper przed premierą gada w stylu "chcemy zapewnić ekscytującą przygodę, doznania najwyżej jakości blablabla...". Standard

Można mówić, że CoD zszedł na psy, ale w końcu każda kolejna część bije rekordy sprzedaży, więc ktoś to kupuje. Gość, więc ma rację. Mi się marzy powrót do WWII z fajną, długą, klimatyczną kampanią...

UP: Sporą sprzedaż można łatwo wytłumaczyć: ludzie są coraz mniej wymagający, a przynajmniej w zdecydowanej większości i czują się dobrze na znanym terenie (ot taka ludzka natura), dlatego masowo kupują to samo, a gdyby to do końca nie usatysfakcjonowało to kolejne co się z tym łączy to chęć trzymania się w jednym szeregu, nie wychylanie się poza tłum. Powiedzmy, w gronie znajomych większość gra w CoD, więc ta garstka która nie gra zaczyna grać by mieć o czym z nimi pogadać, bo im głupio, a jeszcze jak ci powiedzą: "no co ty? nie grasz w CoDa??" - to już totalnie muszą zagrać. W zdecydowanej większości ludzie są słabi i bardzo podatni na sugestię, tak z reklam jak i z otoczenia, by koniecznie być tacy sami.
Jeśli chodzi o powrót do WWII to możemy sobie bardzo długo poczekać, o ile w ogóle się doczekamy - jednak to byłoby naprawdę coś - pomażyć zawsze można.

No jednak chyba nie za bardzo zabiła.I nie za bardzo gniot.
Ja jestem fanem tych pierwszych 2-go wojennych Cod-ów i odejście twórców w bardziej "komercyjne" współczesne realia też mnie zirytowało.Ale muszę przyznać że to w dalszym ciągu kawał dobrej rozrywki.Od początku seria bazuje na takich samych schematach,nie ma żadnych rewolucji ew. jakieś ulepszenia.I to dobra recepta na sukces.
Zresztą jeśli chodzi o zabijanie marki i gnioty to lepiej spojrzeć na serię MoH.

CoD to rozrywka w iście hollywoodzkim stylu i dlatego się tak dobrze sprzedaje.

UP: Hollywood to teraz powinno się nazywać Hollyshit. Tak żałosnych filmów jak od kilku lat i teraz wydają to nigdy nie wydawali. Tak samo jest z CoDem. Żadnej frajdy nie prezentują, tylko przeciągającą się nudę z części na część, a ludzie też mają coraz mniej czasu na multi, które to podobo jest tak dobre, a które mnie w żaden sposób nie urzekło.

Czekać czekam, ale bez jakiejś większej napinki. Wszak czekam tylko na singla, więc za pewne przejdę z raz i oddam A co do nowości? Za stary już jestem by im wierzyć