Nie rozumiem postępowania EA. Co jest złego w kupowaniu używanych gier? Ja często kupuję sobie używane tytuły które np nie opłaca się dać całej ceny za nie. Np. Mass Effect (akurat się opłaca) kupiłem używaną w wersji premierowej w idealnym stanie ze wszystkimi bajerami i dodatkami za 20zł na aukcji. A nowa bez bajerów tylko ze na płycie znajdziemy dodatek "clean the sky" 59zł. Ale dodatek można pobrać za darmo ze strony producenta. Czyli co, przepłacił bym 40zł tylko po to bo producent chce żebym dał mu więcej zarobić?? Wydaje mi się że to jest nagroda dla tych co kupują nowe gry, ten kod od EA, a nie kara.