Długo czekałem na dobrą promocję na ten headset i w końcu go kupiłem za 299 zł. Nie zdecydowałbym się, gdyby Sony umożliwiło podłączenie do PS5 słuchawek BT, ale według Japończyków to rozwiązanie nie jest optymalne. Oczywiście chodzi o kasę…
Jeszcze na nich nie grałem, ale pierwsze odczucia mam zgoła odmienne, niż autor testu. Po pierwsze: sposób połączenia z konsolą to jest jakieś średniowiecze. Nawet do grania na PS5 trzeba je łączyć odbiornikiem na USB, a ten działa tylko z przednim portem. Jak ktoś ma tak jak ja w domu małe dziecko, a konsola znajduje się w jego zasięgu, to nie muszę chyba tłumaczyć, że nie da się go w tym porcie na stałe zostawić, tym bardziej, że nie ma formatu nano i mocno wystaje. Dlaczego nie da się po prostu sparować słuchawek z konsolą bez niego? Just Sony things.
Druga kwestia: ergonomia. Malutkie guziczki i suwaczki na krawędzi muszli trudno mi nazwać jakkolwiek wygodnymi i intuicyjnie dostępnymi. Na dodatek skala głośności nie jest płynna, tylko skokowa i z tego co widziałem na pasku na ekranie, ma ledwo kilka przystanków.
Jeszcze nie wiem, jak z jakością dźwięku, ale na ten moment Xboxowy, bezprzewodowy headset, który użytkuję od kilku miesięcy, pozostawia słuchawki Sony daleko w tyle. Nie potrzebuje odbiorników do połączenia z konsolą, do reszty urządzeń ma BT, a kontrola głośności i miksu czat/dźwięk z gry odbywa się płynnie za sprawą kręcenia obręczami muszli. Poza tym jakość dźwięku też mnie bardzo zadowala - specjalnie dokupiłem do nich licencję na Dolby Atmosa.
Myślałem, że te braki naprawia headset Elite, ale już widziałem, że dalej korzysta z małych guziczków. Domyślam się, że po przyzwyczajeniu spokojnie da się z tym żyć, ale dzięki temu teraz widzę, jak obie firmy podchodzą do tematu dedykowanych akcesoriów. Owszem, zawsze można kupić słuchawki uniwersalne, zdolne do pracy z obiema konsolami, pc i telefonami, np. od Corsaira, ale po prostu lubię dedykowane rozwiązania. Trochę też już chciałem się pozbyć plątaniny kabli przy padzie, a ostatecznym bodźcem do zmiany była rozkładająca się ekoskóra na nakładkach muszli w moich starych już Cloudach.
Liczę, że te wszystkie braki zrównoważy jakość dźwięku i obsługa Tempesta w grach.