Cytat: voythasWidmo nad Innsmouth miecie
, a Przypadek Charlesa Dextera Warda czytałeś? Niezła schiza O.o
Ostro mi też namieszał w głowie Czychający w progu.
"Przypadek Charlesa Dextera Warda" poleciłbym każdemu, kto zaczyna swoją przygodę z twórczością Lovecrafta i nie odrzucił go specyficzny styl opowiadań, bo to zdecydowanie jedno z najlepszych. "Czyhającego w progu" mam, ale jeszcze nie udało mi się przeczytać go w całości, bo jakoś przytłoczyło mnie jedno opowiadanie zajmujące całą książkę. Poza tym formalnie to nie jest już dzieło samego Lovecrafta.
Cytat: voythasTak przy okazji, grałeś w Penumbrę? Też ostro od niej czuć klimat Lovecraftowski, szczególnie druga część.
Jedynkę (Overture) tłumaczyliśmy na polski, gdy jeszcze byłem w ekipie PLProjekt, więc znam Penumbrę: Overture na wylot i na pamięć niemal
.
Penumbra nie jest mi tytułem obcym, ale nigdy nie przeszedłem tej gry w całości. Nie wciągnęła mnie jakoś specjalnie, choć zgodzę się - klimat jest bardzo w stylu Lovecrafta. Gdyby żył dzisiaj pewnie taką właśnie grę by wyprodukował.
Cytat: voythas
A wracając do Zewu Cthulhu, grałeś może w RPGa? Tzn takiego prawdziwego pen & paper. Wydanego przez MAGa. Naprawdę coś niesamowitego.
Miałem przyjemność zagrać kilka razy (choć ja raczej wychowany na I ed. Warhammera jestem
) i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, choć też spotkałem się z wyjątkowo krytycznymi ocenami. Wszystko rozbija się o odpowiedniego MG, jak zawsze, a w przypadku systemu opartego na takim świecie to już w ogóle...
Cytat: Havret
Mimo całego szacunku dla Lovecrafta, nie lubię jego książek. Są klimatyczne i przerażają, cóż jednak z tego skorą mają tak cholernie drętwe dialogi, że (_!_) boli.
Lovecraft unikał dialogów z ustawy, że tak powiem, więc generalnie nie ma tam zbyt wiele do przebolenia, ale tak jak napisałem - specyficzny styl, oniryczny i zacierający rzeczywistość, również w tych niewielu dialogach, nie wszystkim przypada do gustu.