Hardcore to specjalne unowocześnienie Dead Or Alive 2, jest to bowiem konwersja hitu z DreamCasta, która dodaje sporo nowych rzeczy.
Wybierasz postać i po usłyszeniu charakterystycznego sygnału ruszasz w wir niezwykle dynamicznej walki między dwoma wojownikami. Na górze pokazują się informacje, takie jak imiona bohaterów, czas pozostały do końca rundy oraz paski ich energii. Nie ma więc tutaj nic nowego, wszystko opiera się na klasycznym systemie mordobić zapoczątkowanym w latach dziewięćdziesiątych.
Twórcy zaoferowali pięć trybów zabawy do wyboru już w menu głównym. Pierwszym z nich jest training, w którym można podszkolić własne umiejętności lub od razu nauczyć się nowych kombinacji ciosów. Lecąc następnie masz survival, czyli po prostu nawalanie z kolejnymi przeciwnikami do ostatecznej przegranej ze strony gracza. Ciekawą inicjatywą producenta jest tag-team-battle. Masz tu bowiem jeszcze kolegę do pomocy, a dzięki bonusom stworzysz z nim śmiertelne kombosy. Story Mode to nic innego jak tryb historii, gdzie wszystko zostaje opowiedziane. Podczas naparzania w ten mod będziesz miał ciągle walkę po walce przy paru ekranach z interesującymi informacjami na temat znanych nam uczestników.
Ostatnia możliwość to tryb gry wieloosobowej. Produkcja oferuje zabawę dla czterech osób jednocześnie, oczywiście przy wykorzystaniu dodatkowego mutlitapa do konsoli.
Do wyboru oddano kilkanaście różnych postaci. Każdy charakter ma swoje wyjątkowe i unikalne cechy, wyróżniające go od innych. Są to serie ciosów, zachowanie na arenie plus dodatkowe strzały.
Plansze to równie zróżnicowane dzieła. Nie sposób ich jednakowo określić, ponieważ wszystkie są całkowicie inne. Raz bijesz się na ślepym zaułku w Honk-Kongu, a drugi raz w tropikalnej puszczy.
Grafika jest w pełni trójwymiarowa, zatem walki przybierają dodatkowych efektów specjalnych. W tle przygrywają drobne nutki miłe dla ucha, podsycane śmiesznymi docinkami ze strony charakterów i odgłosów zadawanych uderzeń oraz ich przyjmowania na ciało.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler