Borderlands: The Secret Armory of General Knoxx (PC) - okladka

Borderlands: The Secret Armory of General Knoxx (PC)

Premiera:
25 lutego 2010
Premiera PL:
25 lutego 2010
Platformy:
Gatunek:
RPG / Strzelanka
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:
brak danych

ObserwujMam (32)Gram (3)Ukończone (20)Kupię (2)

Opis Borderlands: The Secret Armory of General Knoxx (PC)
Kawira @ 16:27 31.01.2010
Maciej "Kawira" Domański

Śr. długość gry: 5h 20min

+ czaswięcej

Borderlands: The Secret Armory of General Knoxx to trzecie i zarazem największe DLC dla udanego cRPG-a Borderlands.

Po raz pierwszy Gearbox zwiększył limit maksymalnego poziomu dla głównej postaci. Gracz zwiedzi zupełnie nowy, niemały obszar oraz zmierzy się z nieznanymi i przede wszystkim brutalnymi jak nigdy przeciwnikami. Oprócz tego nie zabrakło nowego asortymentu pomocnego przy eksterminowaniu wszystkiego, co żywe.


Wkład w encyklopedię mieli:   remik1976,
PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera mocny językZawiera kontrolowane rozgrywki sieciowe
Screeny z Borderlands: The Secret Armory of General Knoxx (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   20:42, 01.02.2015
Jest to największe DLC i dodatkowo najbogatsze. Nowi przeciwnicy, nowe pojazdy i misja, która wymaga 61 levela xD Lokację są ogromne i bogate, ale DLC ma ten sam problem co pozostałe. Jeden punkt podróży co znacznie przeszkadza w grze, bo kończąc grę w ostatniej lokacji wczytując grę zaczynamy od początku, strasznie to męczące.
0 kudosguy_fawkes   @   13:08, 13.04.2020
Kiedy lata temu myślałem o zakupie DLC do Borderlands, nie tak je sobie wyobrażałem - tymczasem wracając do gry teraz i przechodząc The Secret Armory of General Knoxx, czułem narastające rozczarowanie i zniesmaczenie. Tony kolorowego lootu wypadającego z nowych przeciwników, dobrze uzbrojonych żołnierzy Lancy, szybko przestały mnie cieszyć, a bardziej irytować ze względu na bardzo ograniczoną pojemność ekwipunku. Nie pomagała też struktura lokacji, zmuszająca do długich podróży i użerania się z patrolami po drodze ze względu na ten sam problem, co w pierwszym dodatku - jeden punkt szybkiej podróży na całe DLC.

Wątek fabularny pomijam, bo nawet ten tytułowy generał jest postacią całkowicie bez wyrazu, byle na koniec móc wsadzić jakiegoś bossa. W teorii nagroda za jego pokonanie jest świetna, ale biorąc pod uwagę mankamenty, jakie już wymieniłem, zamienia się w solidnego plaskacza.

Wracamy tam jeszcze z bezsensowną misją poboczną od Marcusa i, o dziwo, znowu trzeba pokonać tego samego bossa, który przecież już dawno gryzie piach. Niestety takich głupot jest tu więcej, zaś ich apogeum osiągnąłem w momencie wymuszonego innym sidequestem powrotu do pewnej lokacji. Nie wiedzieć czemu, w pewnym momencie odpaliła się znowu fabularna, już dawno widziana scenka, a po niej nie otworzyły się drzwi wyjściowe, co wiązało się z koniecznością wyjścia z gry i załadowania jej ponownie, żeby trafić do głównej lokacji tego DLC.

Questów jest tu sporo, w tym typowe zapchajdziury, a nawet tryb hordy, choć dużo mniej męczący, o wiele krótszy i ze znacznie lepszymi nagrodami, niż dedykowane mu DLC. Mic wspomniał także o misji na 61. poziom - to już moim zdaniem bezczelne, sztuczne wydłużanie czasu gry dla ludzi, którzy chcą zostawiać za sobą tylko 100% w statystykach. Finalizując ten dodatek miałem 45. poziom i nawet nie chcę myśleć, ile czasu zajęłoby dobicie tych brakujących, by jakkolwiek móc skrobać pasek życia tamtejszego bossa. Nie powiem, endgame godny MMO.

Mam nadzieję, że DLC z buntem Claptrapów, które kiedyś chciałem najmocniej z tego zestawu, okaże się ciekawsze i bardziej dopracowane.
0 kudosMicMus123456789   @   13:32, 13.04.2020
Cytat: guy_fawkes
Mam nadzieję, że DLC z buntem Claptrapów, które kiedyś chciałem najmocniej z tego zestawu, okaże się ciekawsze i bardziej dopracowane.


Jest to zdecydowanie najśmieszniejsze DLC ze wszystkich. Trzeba tylko wziąć poprawkę, że po ograniu dwójki czy Pre-Sequel humor w tym dodatku może wydać się słaby. Ale były to początki przygód Claptrap'a Uśmiech
0 kudosearlkelly   @   06:32, 27.06.2020
Cytat: MicMus123456789
Cytat: guy_fawkes
Mam nadzieję, że DLC z buntem Claptrapów, które kiedyś chciałem najmocniej z tego zestawu, okaże się ciekawsze i bardziej dopracowane. happy wheels


Jest to zdecydowanie najśmieszniejsze DLC ze wszystkich. Trzeba tylko wziąć poprawkę, że po ograniu dwójki czy Pre-Sequel humor w tym dodatku może wydać się słaby. Ale były to początki przygód Claptrap'a Uśmiech

Ok, dzięki za odpowiedzi.