Warhammer 40 000: Space Marine II (PC) - okladka

Warhammer 40 000: Space Marine II (PC)

Premiera:
09 września 2024
Premiera PL:
09 września 2024
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Strzelanka
Język:
- napisy
Producent:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (3)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (0)

Opis Warhammer 40 000: Space Marine II (PC)
Materdea @ 15:49 10.12.2021
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Śr. długość gry: 11h 0min

+ czaswięcej

Warhammer 40 000: Space Marine II to kontynuacja gry akcji z elementami strzelanki trzecioosobowej z popularnego uniwersum fantasy wydanej w 2011 roku. Za produkcję odpowiada studio Saber Interactive.

Fabuła Warhammer 40 000: Space Marine II pozwala ponownie wcielić się w postać kapitana Titusa należącego do elitarnej jednostki Kosmicznych Marine.

Rozgrywka Warhammer 40 000: Space Marine II czerpie z dokonań pierwowzoru, przekłądając je na współczesne realia. Akcję obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby, a naszym głównym zadaniem jest walka z często przeważającymi siłami wroga. Do dyspozycji graczy oddano szereg broni zarówno do walki w zwarciu jak i dystansowej, a także umiejętności specjalne naszego protagonisty. Bohatera możemy ulepszać dzięki zdobywanym w trakcie gry poziomom doświadczenia.

Wymagania: Twórcy gry Warhammer 40 000: Space Marine II ujawnili jej wymagania sprzętowe. Szczegóły dostępne są w zakładce wymagań naszej encyklopedii.
Screeny z Warhammer 40 000: Space Marine II (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosIgI123   @   13:56, 03.10.2024
Nie urzekł mnie ten Space Marine 2 jak bym chciał. Jeśli chodzi o pozytywy, to od razu powiem że multiplayer jest fenomenalny. Najlepszy Gears of War od czasów gdy ta seria upadła i sobie ryj rozwaliła. Rozgrywka jest szybka i chaotyczna, co nie znaczy że bezmyślna. Przemyślane akcje i teamplay są mile widziane i nagradzane. Sześć klas, jest zbalansowane odpowiednio i zapewnia inne wrażenia, bo każdą z nich gra się inaczej - ponadto wybrana broń potrafi zmienić specyfikę danej klasy o 180 stopni, więc na zróżnicowanie w tym wypadku nie można narzekać, zwłaszcza że każda z klas ma sporo szpeju do wyboru. Narzekać za to trzeba na ilość map, w zawrotnej liczbie trzech. Przyznam że po miesiącu intensywnego grania zwyczajnie się znudziłem. Są zaprojektowane bardzo dobrze, miejsc do kampienia na nich zasadniczo nie stwierdziłem, bo nie ma miejsca gdzie nie można wbić się od boku czy od pleców (a dwie klasy mogą poruszać się bo mapach także i wertykalnie, więc śmierć może nadejść i z góry). No ale kurde, trzy sztuki to grubo za mało. Drugim minusem multiplayera to brak kustomizacji jednej ze stron którą możemy grać. Do wyboru są Kosmiczni Marines lojalistyczni i heretycy. Tych pierwszych możemy dowolnie malować, zmieniać dowolnie elementy pancerza, oraz heraldykę. Chaosiarze zostali jednak potraktowani po macoszemu, i jedyne co można to zmienić im kolorki. Drip to podstawa, i mam nadzieję że w którejś aktualizacji pełna kastomizacja heretyków zostanie dodana.
Tryb pve i kampania jest okej, ale o nich się nie rozpiszę. Spędziłem w nich mało czasu, bo system walki mnie nie kupił. Bicie Tyranidów jest co prawda efektowne i krwawe - są małe gatunki które wystarczy zaklikać, a w walce z większymi trzeba stosować blokowanie, kontry i uniki. Jest wszystko, ale kurczaki coś go nie czuję po prostu. Mimo to, w coopie grało się spoko.
Pomijając kwestie czysto gameplayowe, klimat WH40k który tak uwielbiam wylewa się z ekranu. Wszystko jest wielkie i na maksa przesadzone, od bitew trwających w tle, przez konstrukcje, po naszych Marines, którzy są ze dwa i pół raza więksi od zwykłych gwardzistów dokoła. Dialogi - nieraz bekowe jak ktoś jest nerdem tego uniwersum - i znajdowane nagrania to wisienka na torcie. Fabułka jest prosta, może poziom wyżej od losowego opowiadania na Wattpadzie, ale trójka bohaterów jest na tyle dobrze nakreślona że śledziło się ich losy przyjemnie do samego końca. Jeśli chociaż jedna osoba stanie się fanem WH40k dzięki tej grze to spełnili swoje zadanie.
Gorąco polecam, nawet jeśli ktoś wspomnianym fanem tego uniwersum nie jest. O kwestiach gameplayowych już się rozpisałem, ale jeśli chcemy żeby branża gier wstała kiedyś z kolan, to właśnie takie gry należy wspierać - całkowicie pozbawione mikrotransakcji oraz wrednej woke propagandy. Jak dodadzą więcej map, to wiem że w multiplayerze zostawię sporo swojego życia.