Starfield pod wieloma względami przypomina The Elder Scrolls V: Skyrim; twórcy pewni daty premiery
Bethesda ma charakterystyczny sposób tworzenia gier, a w efekcie w Starfield znajdziemy rozwiązania przypominające inne projekty, w tym m.in. The Elder Scrolls V: Skyrim.
Starfield to kolejna wielka gra opracowywana przez firmę Bethesda. Wiele szczegółów związanych z przedsięwzięciem jest wciąż niejasnych, ale - jak stwierdził Todd Howard, jego reżyser - Starfield będzie mocno przypominać Skyrim - przynajmniej jeśli chodzi o to, co zadziałało tak, jak powinno.
The Elder Scrolls V: Skyrim to gra fantasy, a jeśli chodzi o Starfield, mamy otrzymać kosmiczną operę, przypominającą cykl Mass Effect. Nie oznacza to jednak, że Starfield nie będzie czerpało garściami z dotychczasowego dorobku Bethesdy. Wręcz przeciwnie! Howard przyznał, że charakterystyczny sposób tworzenia gier jest w DNA deweloperów, dlatego wiele elementów Starfield ma przypominać Skyrim.
"Myślę, że to część naszego DNA. Te rzeczy, które lubimy - wnikanie w świat, pozyskiwanie przedmiotów od ludzi, frakcje... myślę, że jest więcej Skyrim, jeśli chodzi o strukturę gry, w Starfield. Skoro o tym mowa, sposób funkcjonowania frakcji, drzewko umiejętności... to wszystko przypomina Starfield, a jednocześnie jest rozwinięciem tego, co opracowaliśmy w przypadku Fallout oraz Elder Scrolls. Więc myślę, że to część naszego DNA. Te charakterystyczne elementy będą we wszystkim, co robi Bethesda", powiedział Howard w rozmowie z IGN.
Datę premiery Starfield zaplanowano na 11 listopada 2022 roku, a grać będziemy wówczas na PC oraz Xboksach Series X|S. Co ważne, Howard jest przekonany, że terminu uda się dotrzymać.
"To bardzo, bardzo ambitna gra. Jesteśmy pewni daty premiery, gdy ją publikujemy. Naszym celem jest przygotowanie najlepszej gry, jaką jesteśmy w stanie. To bardzo, bardzo ambitna gra, a przechodziliśmy przez to kilkakrotnie".
Więcej informacji, w tym pierwszy gameplay, jak tylko się pojawią.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler