Anthem - Casey Hudson broni założeń gry
Mimo że to projekt nastawiony na multiplayer, ogromny nacisk położono na opowieść.
Kolejne przedsięwzięcie studia BioWare, gra Anthem, dość istotnie odbiega od tego, do czego przyzwyczaili nas deweloperzy. Ekipa zdecydowała się bowiem opracować tytuł nastawiony na współpracę, przypominający swoimi założeniami Destiny oraz The Division. Mimo to, w centrum uwagi jest fabuła oraz gracz - uspokaja jeden z twórców, Casey Hudson.
"Rozmawiałem ostatnio na temat tego, że Anthem to opowieść, którą możesz przejść z przyjaciółmi. Oczywiście zrodziło to pytania na temat scenariusza w grze wieloosobowej", napisał Hudson na blogu. "Chodzi o pytania pokroju: "A jeśli nie chcę grać z losowymi ludźmi?", "Jeśli nie mam przyjaciół do grania?" oraz "Lubię podejmować decyzje w mojej opowieści - jeśli to multiplayer czy fabuła nie będzie uproszczona?"".
"Jako gracz także się o to obawiam, co sprowadza nas do naszej misji: zostań bohaterem swojej opowieści. W grze BioWare powinieneś czuć, że opowieść jest o Tobie. Tworzysz postać, decydujesz co stanie się niebawem i zostajesz bohaterem. Myślę, że ludzie obawiają się o jakość tego w multiplayerze, bo nikt tego nie zrobił poprawnie".
"W przypadku Anthem walczymy z tym problemem od początku i stworzyliśmy grę w taki sposób, aby go rozwiązać. Więcej detali na ten temat ujawnimy niebawem. Myślimy, że stworzymy unikatowe doświadczenie, w którym kontrolujesz opowieść, ale owa opowieść jest umiejscowiona w ciągle zmieniającym się świecie nastawionym na multiplayer. I tak, mimo że Anthem najlepiej ogrywać w towarzystwie, możesz zdecydować się grać wyłącznie z przyjaciółmi albo na własną rękę".
Co ciekawe, Hudson delikatnie zajawił kolejną grę z cyklu Dragon Age. Wspomniał on, że Anthem różni się bardzo od pozostałych gier BioWare, w tym także od projektowanego obecnie Dragon Age 4.
Anthem sprawdzimy dopiero w przyszłym roku. Premierę gry przewidziano na marzec roku 2019.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler