NVIDIA spoczęła na laurach, winny jest brak konkurencji

Korporacja niegdyś mocniej starała się, wypuszczając na rynek nowe GPU.

@ 11.09.2017, 10:40
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, sprzęt

NVIDIA spoczęła na laurach, winny jest brak konkurencji

Jeden z użytkowników portalu YouTube, AdoredTV, opublikował całkiem interesujący materiał (a konkretnie dwa) dotyczący historii firmy NVIDIA oraz jej kart graficznych. Podczas filmu autor porusza kilka ciekawych kwestii, w tym również wzrost wydajności GPU korporacji.

Zgodnie z przygotowanym wideo, przed rokiem 2010 układy firmy NVIDIA notowały zdecydowanie większy postęp. W przypadku najdroższych ich wersji, różnica w wydajności pomiędzy nową, a wcześniejszą generacją - po uśrednieniu - oscylowała w okolicy 70%. Wszystko zmieniło się po wspomnianym terminie.

Po 2010 roku różnica w wydajności pomiędzy poszczególnymi kartami dość istotnie spadła i - po uśrednieniu - wynosi mniej więcej 30%. Wyjątkiem w tym przypadku był GTX 1080, sporo szybszy od swojego poprzednika. Także i w jego przypadku wynik nie jest tak imponujący, jak np. dla 8800 GTX.

Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Przede wszystkim nieco słabsza konkurencja ze strony firmy AMD. NVIDIA nie czuje nacisków ze strony "czerwonych", a zatem nie czuje ona potrzeby wydawania najszybszych aktualnie posiadanych układów. Wystarczają te średniej jakości.

Wykres dobrze prezentujący zmiany pomiędzy generacjami znajdziecie powyżej. Poniżej natomiast filmy, o których mowa w wiadomości.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosfebra1976   @   20:44, 11.09.2017
Cytat: logan23
I tak postęp jest hamowany przez krótkowzrocznych głupców.
Nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź.

To co mieliśmy zafundowane przez producentów CPU i GPU niewiele ma wspólnego z postępem. No może źle dobrałem słowo, bo postęp to może i jest ale na poziomie minimum. Nie ma gwałtownych skoków do przodu, tylko dawkowane mikromierzem upgrade istniejących rozwiązań.
Dla nas użytkowników sprawa wygląda niestety niezbyt różowo, jesteśmy zmuszani do coraz częstszego zaglądania do kieszeni by "nadążyć". Pamiętacie może czasy np. konsoli Play Station 1? Jak wyglądały pierwsze gry, a jak ostatnie? Tak samo było jeszcze z PS2, twórcy gier wychodzili z siebie by ich produkty czyt. gry, wykorzystywały w pełni architekturę danych platform. Teraz podnosi się wymagania, wszyscy gnają w tym owczym pędzie na oślep
0 kudoslogan23   @   20:50, 11.09.2017
Cytat: febra1976
Cytat: logan23
I tak postęp jest hamowany przez krótkowzrocznych głupców.
Nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź.

To co mieliśmy zafundowane przez producentów CPU i GPU niewiele ma wspólnego z postępem. No może źle dobrałem słowo, bo postęp to może i jest ale na poziomie minimum. Nie ma gwałtownych skoków do przodu, tylko dawkowane mikromierzem upgrade istniejących rozwiązań.
Dla nas użytkowników sprawa wygląda niestety niezbyt różowo, jesteśmy zmuszani do coraz częstszego zaglądania do kieszeni by "nadążyć". Pamiętacie może czasy np. konsoli Play Station 1? Jak wyglądały pierwsze gry, a jak ostatnie? Tak samo było jeszcze z PS2, twórcy gier wychodzili z siebie by ich produkty czyt. gry, wykorzystywały w pełni architekturę danych platform. Teraz podnosi się wymagania, wszyscy gnają w tym owczym pędzie na oślep
Chodzi mi oto że nie wykorzystujemy pełni swojego potencjału. Bo gdybyśmy nie skupiali się na konsolach to moglibyśmy inwestować w czas w technologię które przyśpieszą nasz rozwój a tak idziemy do przodu krokami starca co stawia bardzo wolne kroki.


PS: Nie mam nic do starszych osób.
0 kudosfebra1976   @   21:18, 11.09.2017
@Logan23. Konsole nie mają tutaj nic do rzeczy, nie one są tym hamulcowym rynku. W przypadku gier jest to "lenistwo" producentów. Z jednej strony jestem to w stanie zrozumieć, współczesne gry są strasznie drogie w produkcji. Wyłożenie kolejnych środków na tworzenie zoptymalizowanych gier osobno na PC i osobno na konsole to problem. Często nie do przyjęcia przez księgowych, akcjonariuszy itp. Co niestety jest powodem zaistniałej na rynku sytuacji, często negatywnej.

0 kudoslogan23   @   21:43, 11.09.2017
Cytat: febra1976
@Logan23. Konsole nie mają tutaj nic do rzeczy, nie one są tym hamulcowym rynku. W przypadku gier jest to "lenistwo" producentów. Z jednej strony jestem to w stanie zrozumieć, współczesne gry są strasznie drogie w produkcji. Wyłożenie kolejnych środków na tworzenie zoptymalizowanych gier osobno na PC i osobno na konsole to problem. Często nie do przyjęcia przez księgowych, akcjonariuszy itp. Co niestety jest powodem zaistniałej na rynku sytuacji, często negatywnej.

To się zemści na nich.Gdzie byśmy byli gdyby ludzie nie patrzyli na pieniądze a myśleli bardzo daleko w przyszłość. Możliwe że pierwszy człowiek uczyłby się korzystać cybernetycznego ciała a wszystkie choroby były by przeszłością.
0 kudosLucas-AT   @   07:46, 12.09.2017
Cytat: logan23
Chodzi mi oto że nie wykorzystujemy pełni swojego potencjału. Bo gdybyśmy nie skupiali się na konsolach to moglibyśmy inwestować w czas w technologię które przyśpieszą nasz rozwój a tak idziemy do przodu krokami starca co stawia bardzo wolne kroki.


PS: Nie mam nic do starszych osób.

Nikt nie stworzy wysokobudżetowej gry wyciskającej ostatnie soki z najnowszych GPU tylko na PC, bo taki projekt nie ma szans się zwrocić. Dziś na PC tworzy się gry takie jak Playerunknown's Battlegrounds - z niskimi wymaganiami, trafiające do masowego odbiorcy. To takie gry są twarzą PC. Czasy pierwszego Far Cry'a już bezpowrotnie minęły.

Inna sprawa, że już przy obecnym poziomie technologii studio potrzebuje kilka lat, by stworzyć dobrą, rozbudowaną grę - Rockstar i RDR 2, Redzi i Cyberpunk/Wiedźmin 3 lub Guerilla i Horizon. Często się też zdarza, że gra musi być długo łatana. A przy tym deweloper często daje z siebie wszystko zatrudniając 1000 osob. O jakim więc dużym przeskoku technologicznym mowimy - ucierpiałby tylko na tym gameplay.
0 kudosguy_fawkes   @   11:01, 12.09.2017
Znowu te złe konsole, które hamują rozwój... Rozbawiony Ładna grafika nie czyni od razu dobrej gry, ale co ja tam wiem...

Zresztą widać, że ludzie patrzą tylko przez pryzmat swojego światopoglądu - gierki nie są najważniejszym czynnikiem, pchającym technologię do przodu. Polecam poczytać o rdzeniach Tensor, które mają napędzać GF z serii Volta. Tesla V100 z tej rodziny, zbudowana z 640 takich rdzeni, ma w teorii dawać 100 TFP mocy obliczeniowej. Dla porównania - Titan Xp oferuje ich 12. Oczywiście mówimy o rozwiązaniach dla naukowców, do zdecydowanie bardziej światu potrzebnych rzeczy, niż wyrenderowanie Crysisa 4 w 8K. Puszcza oko
0 kudoskrzywy_banen   @   11:16, 12.09.2017
Bla, bla, bla, zamiast bezsensownego pchania coraz mocniejszego sprzętu i zmuszania ludzi do przesiadki, lepiej skupić się na optymalizacji na obecne sprzęty. No ale to wymaga wysiłku, i kosztuje, lepiej niskim kosztem wypluwać coraz mocniejszy sprzęt i prać ludziom głowy cyferkami, że tu więcej vramu, że tam więcej czegoś-tam. Szkoda tylko że przyrost wydajności nie jest warty płacenia takich pieniędzy jakie za nowe karty czy procki życzą sobie producenci. Nawet na konsolach ma to miejsce, patrz ps4 pro i xbox one x. Już wszędzie pchają ludziom do głowy jakie to telewizory 4k są super.
0 kudoslogan23   @   14:14, 12.09.2017
Grafika nie jest wyznacznikiem grywalności ale na pewno wpływa na odbiór gry.
0 kudosguy_fawkes   @   14:54, 12.09.2017
Owszem, choć przede wszystkim na początku. Potem, gdy się już z daną produkcją spędzi trochę czasu, ważniejszy staje się gameplay.
Inna kwestia, że można stworzyć oprawę z wykorzystaniem słabszej technologii, za to z większym artyzmem, co w konsekwencji może okazać się lepszym rozwiązaniem, oczywiście dla części gier. Weźmy choćby niezależne Brothers: A Tale of Two Sons. Nawet w chwili premiery nie szokowała fajerwerkami, ale raczej nie zarzucano jej brzydoty, bo zapewniała stylizowaną, bardzo ładnie komponującą się z opowieścią grafikę. Albo Owlboy - cudowny festiwal pixel artu, imponujący poziomem detali bardziej, niż niejeden platformer 3D.
Nie sztuka mieć do dyspozycji gigaherce i terabajty. Sztuka zrobić coś fajnego nawet przy mniejszych zasobach.

Wracając do tematu - już od jakiejś dekady mówi się o końcu ery krzemu, bo układów scalonych budowanych w obecnej postaci nie da się zmniejszać w nieskończoność, toteż nawet te 20 - 30% wzrostu wydajności to niezła różnica. Schodzenie w dół z wymiarem technologicznym to nie jest takie hop-siup, a im bardziej skomplikowany układ, tym większa ilość odpadów, a to koszty - tym bardziej w przypadku układów, których nie da się wykorzystać jako np. słabsze wersje. Stąd intensywnie szuka się nowych rozwiązań - albo innych materiałów (jak choćby grafen), albo nowego podejścia do przetwarzania danych (maszynowe uczenie dzięki rdzeniom Tensor).
0 kudoslogan23   @   15:03, 12.09.2017
Nie wiem czym są rdzenie Tensora ale poszukam i poczytam ale często nowa technologia leży gdzieś w sejfie w banku. Czekając na odpowiedni czas z jej ujawnieniem.
0 kudosguy_fawkes   @   15:59, 12.09.2017
Od patentu do użytku daleka droga, ale Volta akurat już nadchodzi. Poza tym Lucas dobrze wyłożył problemy związane z produkcją dużej gry z nowoczesną technologią dzisiaj. To wymaga niewspółmiernie wysokich nakładów finansowych i czasu w porównaniu do tego, co było kiedyś. Dzisiaj model postaci w grze ma więcej polygonów, niż kiedyś miał cały etap. A te nie biorą się znikąd, bo akurat jest odpowiednia moc obliczeniowa. Ktoś musi ją najpierw narysować, inna osoba zrobić model, jeszcze inna tekstury, jeszcze inna dodać animacje. A kolejna odgłosy poruszania się. I następna nagrać kwestie. Jeszcze kolejna te kwestie zsynchronizować z ruchem ust, bo dziś nie kiwa się tylko głową w dialogach. Niezła ekipa, a mamy dopiero (względnie....) omówionego jakiegoś NPC, niekoniecznie nawet protagonistę... I tym ludziom trzeba płacić, i to przez dluższy czas. A inwestorzy na pewno już w myślach liczą te miliony dolarów, bo przecież stosujemy najnowszą technologię, odcinamy się od tych słabych konsol by pokazać, na co stać prawdziwy hardware!

A potem się budzimy, bo mimo kilku milionów sprzedanych kopii gry nadal nie wyszliśmy nawet na 0. I tak dochodzimy do gier, które nie wymagają najpotężniejszych maszyn, ale zwyczajnie przynoszą zyski, nawet jeśli są - w teorii - darmowe.
0 kudosAzumiChan   @   16:37, 12.09.2017
Ja przyznam że zawsze korzystałem z układów AMD od 2007 kiedy to konsole zaczęły mnie nużyć a chciałem zapoznać się z PC, zle nie było ale dopiero w tym roku zdecydowałem się poznać tą drugą stronę i po prostu łeb mi urwało na wjezdzie, chylę czoło zarówno przed Intelem jak i Nvidią, stacjonarkę wywalilem z hukiem i postawiłem na mobilność. Teraz mam w domu taką swoją małą PC konsolkę. Własny ekran, dzwięk a nawet brak "fazy" mnie nie odstrasza. Tylko niestety cena za takie układy mobilne była bajońska.. :/
0 kudosdenilson   @   23:59, 13.09.2017
Cytat: febra1976
Tak samo było jeszcze z PS2, twórcy gier wychodzili z siebie by ich produkty czyt. gry, wykorzystywały w pełni architekturę danych platform.
Jeśli chodzi o najładniejsze tytuły według mnie jest to Black, Haunting Ground, Darkwatch i GT4. Wszystkie te gry powstały przynajmniej cztery lata od premiery. Ładnie to obrazuje ile czasu potrzebne było, by okiełznać w 100% architekturę.
Cytat: febra1976
@Logan23. Konsole nie mają tutaj nic do rzeczy, nie one są tym hamulcowym rynku. W przypadku gier jest to "lenistwo" producentów.
Ja to nazywam realizowaniem planu maksymalizacji zysków. Nawet jeśli właśnie producenci by chcieli świetnie zoptymalizować produkt, to ktoś z góry im to wybija z głowy. Czasami też wychodzi w praniu, że dążeniem do optymalizacji zajmuje za dużo czasu.


0 kudosfebra1976   @   20:43, 14.09.2017
Cytat: denilson
o Black, Haunting Ground, Darkwatch i GT4. Wszystkie te gry powstały przynajmniej cztery lata od premiery. Ładnie to obrazuje ile czasu potrzebne było, by okiełznać w 100% architekturę.

Moim zdaniem mistrzostwo należy się ludziom z Santa Monica, czyli God of War. No i Metal Gear Solid 3 czyli grafika + scenariusz.
0 kudoslogan23   @   21:42, 14.09.2017
Moim zdaniem to powinno walnąć mocne tąpnięcie to się wezmą za optymalizacje a nie łatanie gier po premierze.
Dodaj Odpowiedź