NBA Live 14 nie wzbudza takich emocji, jakich spodziewało się Electronic Arts
Seria NBA Live od dobrych kilku lat nie trafiała na rynek. Electronic Arts uznało bowiem, że projekt nie spełnia ich wysokich standardów, a w związku z tym, należało mu poświęcić więcej czasu, jednocześnie dając odsapnąć programistom.
bigboy177 @ 23.11.2013, 16:03
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
ps4, xbox one
Seria NBA Live od dobrych kilku lat nie trafiała na rynek. Electronic Arts uznało bowiem, że projekt nie spełnia ich wysokich standardów, a w związku z tym, należało mu poświęcić więcej czasu, jednocześnie dając odsapnąć programistom. Wreszcie w tym roku produkcja ponownie zagościła na sklepowych półkach, ale, jak się okazuje, nie wzbudziła w graczach większego zainteresowania. W dodatku zbiera bardzo słabe oceny, zarówno od recenzentów, jak i samych konsumentów. EA nie jest szczęśliwe, ale szef firmy - Andrew Wilson - zapowiada, że przyspieszono prace nad aktualizacjami i przeróżnymi poprawkami do NBA Live 14.
"Sprawa jest prosta, nie dostaliśmy takich sygnałów zwrotnych, jakich się spodziewaliśmy. Uważam, że zbudowaliśmy dobrą podstawę, a teraz przyspieszamy aktualizacje gry, aby załatać najbardziej dokuczliwe problemy. Obiecywaliśmy, że pokażemy najwyższy poziom z NBA Live i nadal chcemy to zrobić. Dla nas liczy się plan długoterminowy." - napisał Wilson w otwartym liście, opublikowanym na łamach EA Blog.
"Gracze zasługują na świetne doświadczenia, kiedy grają w nasze gry, a wszyscy tutaj ciągle pracują, aby tak się stało."
Po Wilsonie, głos zabrał producent wykonawczy gry - Sean O’Brien.
"Po pierwsze, dostaliśmy informację, że gra jest zbyt trudna do opanowania, a jedynym sposobem nauki jest frustrująca metoda prób i błędów. W rezultacie pracujemy nad poprawą sposobu w jaki gra przekazuje informacje nowym graczom. Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy z Was to nowy gracz i wiemy, że gra musi być łatwiejsza w opanowaniu." - napisał O’Brien.
"Przeprowadzimy też serię streamów z Twitcha, które pokażą w jaki sposób nasza gra może być lepszym doświadczeniem. Nasi producenci są na linii siedem dni w tygodniu, odpowiadając na pytania i podrzucając przydatne porady. Dodatkowo, mamy też poradnik sterowania, który pomaga w pełni opanować zagrywki, znajdziecie go na oficjalnej stronie gry i mamy nadzieję, że ułatwi on zarówno podstawy ofensywy, jak i defensywy."
Oczywiście to nie wszystko, co szykuje deweloper, a O’Brien kontynuuje.
"Priorytetem jest dla nas to, aby gameplay był w tym roku w pełni sprawny. Sądzimy, że autentyczny gameplay, sterowanie i rozgrywki wieloosobowe będą dobrym fundamentem na przyszłość. Niestety w wyniku tego gra straciła na oprawie wizualnej."
"Nad tym również pracujemy. W najbliższych tygodniach i miesiącach zobaczycie jak oprawa wizualna i animacje zyskają na jakości." - kończy O’Brien.
Wygląda to trochę tak, jakby wydano niepełną grę, za pełną cenę, a teraz dopiero szykowane są usprawnienia. Ale czy w takim razie beta testy nie powinny być darmowe? Albo przynajmniej za połowę ceny, jak w Steam Early Access? Dajcie znać co o tym myślicie w komentarzach. Może ktoś z naszych czytelników już zagrał? Chętnie o tym przeczytamy poniżej.
Zapomniałbym, na łamach portalu dostępna jest recenzja największej konkurencji NBA Live 14 - NBA 2K14. Zerknijcie, bo warto.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler