Uwaga, spojler. No dobrze, może nie do końca, bowiem zapewne każdy już się zorientował, że w trakcie zabawy uzyskamy niejednokrotnie okazję do przemiany w swój smoczy odpowiednik. Jaszczur ze skrzydłami, jak to tego rodzaju stwór, ustawowo lata, zieje ogniem i jest znacznie silniejszy od podstawowej formy protegowanego. Co ciekawe, posiada przy tym o wiele mniej cech oraz umiejętności rozwojowych, poziomy zdobywa jednakże na takich samych zasadach, jak będąc człowiekiem. Oczywiście nie da się przeistaczać w plującą żarem maszynę do zabijania w dowolnym momencie – istnieć ku temu muszą odpowiednio korzystne warunki: duża, najlepiej dość płaska przestrzeń, gdyż w żadnym wypadku nie dojdzie do metamorfozy w trakcie przebywania w ciasnych podziemiach. Pamiętać trzeba też i o tym, że pomiędzy następnymi przeobrażeniami musi pozostawać pewien odstęp czasowy. Co ciekawe, przewidziano również specjalne elementy ekwipunku, dostępne dla smoka – generalnie chodzi tu o składowe zbroi, bowiem większość innych przedmiotów jest wspólna. Skrzydlaty posiłkuje się dla przykładu miksturami czy pożywieniem.
Z czasem dostaniemy też własny przyczółek, gdzie pracować będzie nasza, odpowiednio wyselekcjonowana, fachowa kadra, wspomagająca w konkretnych sytuacjach. Nie chcąc za bardzo zdradzać okoliczności w jakich do tego dochodzi powiem jedynie, że w pewnym momencie stajemy się szczęśliwymi posiadaczami pewnej charakterystycznej budowli, wraz z kilkoma profesjonalistami w swoich dziedzinach. Odnajdziemy tam więc prywatnego alchemika, nekromantę czy instruktora, którzy na miejscu świadczyć będą graczowi szereg różnych usług. Przykładowo, to właśnie dzięki nekromancie dosłownie poskładamy własnego Chowańca, dającego się przyzywać później na pole walki – tworzony jest ze znajdowanych lub nabywanych części ciała poległych potworów, sklejany zaś dzięki mrocznym sztukom maga. Z drugiej strony – zaklinacz ulepszy każdy przyniesiony do niego przedmiot, naturalnie wówczas, kiedy dostarczymy mu także odpowiednich składników. W rezydencji luksusowej zamieszkują też gońcy – tych wysyłamy w świat, celem dostarczania nam roślin, minerałów i innych niezbędnych do niektórych procesów komponentów. Co ciekawe, od podwładnych otrzymujemy i zlecenia, mające w efekcie zwiększyć efektywność ich prac – a to ktoś chce, żeby przynieść mu wskazaną księgę, a to komuś marzą się jakieś trudno dostępne ingrediencje.
Osobny akapit należy poświęcić bardzo istotnemu, choć pozornie pomijanemu elementowi zabawy, to jest humorowi towarzyszącemu nieprzerwanie rozgrywce. Ten jest faktycznie niemal wszechobecny, ujawnia się w niektórych zdarzeniach, przy spotkaniach z konkretnymi postaciami, zapoznawaniu się z treścią notatek czy czytaniu w myślach rozmówców. Fakt, mieliśmy to zagadnienie rozwinąć – generalnie, jeśli chodzi o łamanie prywatności osób, z którymi konwersujemy, to jest to całkiem przydatna umiejętność, pozwalająca na dowiedzenie się więcej o niektórych osobach lub prawdy w sytuacjach z nimi powiązanych, jak również wpłynięciu na nie w konkretnym celu – na przykład obniżeniu przez handlarzy cen swoich produktów. Często poznanie tego, czego ktoś nie chce ujawnić słowami, prowadzi do otworzenia przed nami nowych możliwości, a nawet wejścia we władanie zdolności, jakich inną drogą byśmy nie zdobyli. Rzecz jasna nie ma nic za darmo – każdorazowo płacimy za tego rodzaju inwazyjne działanie naszymi punktami doświadczenia. Powracając jednak do sytuacji humorystycznych, niekiedy objawiają się one w zdarzeniach na pozór szalenie poważnych, by naraz wyśmiać je i zaprezentować w iście groteskowy sposób. Absolutnym mistrzostwem jest pojawiająca się co jakiś czas narracja, przykładowo w momencie odczytywania napisów na nagrobkach czy zagłębianiu się w lekturze książek. Grając, sami wychwycicie te smaczki – jest ich dosłownie mnóstwo!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler