Divinity II: Ego Draconis (PC)

ObserwujMam (230)Gram (166)Ukończone (65)Kupię (26)

Divinity II: Ego Draconis (PC) - recenzja gry


@ 22.10.2009, 14:14



Uwaga, spojler. No dobrze, może nie do końca, bowiem zapewne każdy już się zorientował, że w trakcie zabawy uzyskamy niejednokrotnie okazję do przemiany w swój smoczy odpowiednik. Jaszczur ze skrzydłami, jak to tego rodzaju stwór, ustawowo lata, zieje ogniem i jest znacznie silniejszy od podstawowej formy protegowanego. Co ciekawe, posiada przy tym o wiele mniej cech oraz umiejętności rozwojowych, poziomy zdobywa jednakże na takich samych zasadach, jak będąc człowiekiem. Oczywiście nie da się przeistaczać w plującą żarem maszynę do zabijania w dowolnym momencie – istnieć ku temu muszą odpowiednio korzystne warunki: duża, najlepiej dość płaska przestrzeń, gdyż w żadnym wypadku nie dojdzie do metamorfozy w trakcie przebywania w ciasnych podziemiach. Pamiętać trzeba też i o tym, że pomiędzy następnymi przeobrażeniami musi pozostawać pewien odstęp czasowy. Co ciekawe, przewidziano również specjalne elementy ekwipunku, dostępne dla smoka – generalnie chodzi tu o składowe zbroi, bowiem większość innych przedmiotów jest wspólna. Skrzydlaty posiłkuje się dla przykładu miksturami czy pożywieniem.

Z czasem dostaniemy też własny przyczółek, gdzie pracować będzie nasza, odpowiednio wyselekcjonowana, fachowa kadra, wspomagająca w konkretnych sytuacjach. Nie chcąc za bardzo zdradzać okoliczności w jakich do tego dochodzi powiem jedynie, że w pewnym momencie stajemy się szczęśliwymi posiadaczami pewnej charakterystycznej budowli, wraz z kilkoma profesjonalistami w swoich dziedzinach. Odnajdziemy tam więc prywatnego alchemika, nekromantę czy instruktora, którzy na miejscu świadczyć będą graczowi szereg różnych usług. Przykładowo, to właśnie dzięki nekromancie dosłownie poskładamy własnego Chowańca, dającego się przyzywać później na pole walki – tworzony jest ze znajdowanych lub nabywanych części ciała poległych potworów, sklejany zaś dzięki mrocznym sztukom maga. Z drugiej strony – zaklinacz ulepszy każdy przyniesiony do niego przedmiot, naturalnie wówczas, kiedy dostarczymy mu także odpowiednich składników. W rezydencji luksusowej zamieszkują też gońcy – tych wysyłamy w świat, celem dostarczania nam roślin, minerałów i innych niezbędnych do niektórych procesów komponentów. Co ciekawe, od podwładnych otrzymujemy i zlecenia, mające w efekcie zwiększyć efektywność ich prac – a to ktoś chce, żeby przynieść mu wskazaną księgę, a to komuś marzą się jakieś trudno dostępne ingrediencje.

Divinity II: Ego Draconis (PC)

Osobny akapit należy poświęcić bardzo istotnemu, choć pozornie pomijanemu elementowi zabawy, to jest humorowi towarzyszącemu nieprzerwanie rozgrywce. Ten jest faktycznie niemal wszechobecny, ujawnia się w niektórych zdarzeniach, przy spotkaniach z konkretnymi postaciami, zapoznawaniu się z treścią notatek czy czytaniu w myślach rozmówców. Fakt, mieliśmy to zagadnienie rozwinąć – generalnie, jeśli chodzi o łamanie prywatności osób, z którymi konwersujemy, to jest to całkiem przydatna umiejętność, pozwalająca na dowiedzenie się więcej o niektórych osobach lub prawdy w sytuacjach z nimi powiązanych, jak również wpłynięciu na nie w konkretnym celu – na przykład obniżeniu przez handlarzy cen swoich produktów. Często poznanie tego, czego ktoś nie chce ujawnić słowami, prowadzi do otworzenia przed nami nowych możliwości, a nawet wejścia we władanie zdolności, jakich inną drogą byśmy nie zdobyli. Rzecz jasna nie ma nic za darmo – każdorazowo płacimy za tego rodzaju inwazyjne działanie naszymi punktami doświadczenia. Powracając jednak do sytuacji humorystycznych, niekiedy objawiają się one w zdarzeniach na pozór szalenie poważnych, by naraz wyśmiać je i zaprezentować w iście groteskowy sposób. Absolutnym mistrzostwem jest pojawiająca się co jakiś czas narracja, przykładowo w momencie odczytywania napisów na nagrobkach czy zagłębianiu się w lekturze książek. Grając, sami wychwycicie te smaczki – jest ich dosłownie mnóstwo!


Screeny z Divinity II: Ego Draconis (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospengiel   @   15:17, 29.10.2009
Jak dla mnie gra zapowiada się świetnie i na pewno ją kupie. Mam nadzieję, że zmiana w smoka nie będzie tylko nie użytecznym fitcherem ale elementarnym fragmentem zabawy.
0 kudosSebek111112   @   11:14, 05.11.2009
Myśle nad kupnem tej gry, ale nie jestem do niej pewny.
0 kudosRaaistlin   @   11:33, 05.11.2009
Kupuj. Stosunkowo tanio (jeżeli porównać do reszty premierowych gier), świat rozbudowany, wiele questów i możliwości rozwoju bohatera, do tego dokładamy fajną fabułę oraz wszędobylski humor. W stosunku cena/jakość ze świecą szukać drugiego takiego rpga Uśmiech
0 kudosKtobadz   @   21:01, 05.11.2009
a jak to bedzie z wersją polską? będą napisy czy, też głos polski?
0 kudosRaaistlin   @   21:13, 05.11.2009
Polskie napisy, speeche angielskie, dzieki bogom Uśmiech
0 kudosMadai   @   14:43, 30.11.2009
Fabuła całkiem niezła. Niestety optymalizacja i grafika pozostawia wiele do życzenia. Gry mające o wiele lepszą grafikę (np. Risen) chodziły u mnie znacznie lepiej.
Mogli popracować jeszcze nad tym jakiś czas, wtedy byłby naprawdę hit.
0 kudosKtobadz   @   14:57, 17.12.2009
jakby nad tym chwile jeszcze popracowali to wyszedlby dragon age i mieliby problem ze sprzedaza
0 kudosregins   @   22:03, 24.12.2009
właśnie zastanawiam się czy zacząć w to grać jak myślicie dużo lepsza od 2 world ??
0 kudosmercyriusz   @   18:38, 22.01.2010
Uważam, że ta gra jest rewelacyjna!!! Pierwsza, którą miałem kłopot przejść Uśmiech
Fabuła wciągająca na maxa!!! Polecam tą grę każdemu kto lubi tego typu RPG Uśmiech
0 kudosVener   @   02:30, 16.02.2010
Grę kupiłem.. prawde mówięc trochę żałuję
Gra jak na RPG to dorównuje Fable czy też Gothic 3, a nawet niektóre elementy
są ciekawsze i czasami wygodniejsze. Bardzo ciekawe jest ulepszanie "peta"
("chowańca") i czytanie w myślach. W zasadzie gra łączy elementy RPGów
z większości znanych tytułów, nawet z Gwiezdnych Wojen Uśmiech .
ZigZaks przy świątyni Makxosa jest zadziwiająco podobny do jednego małego.. Uśmiech również z charakteru..
I tu trzeba przyznać twórcą plus za fabułę i humor.. już samo imie wzbudza śmiech.. " ZigZags ". To nie jedyna zabawna postać w grze:
"- No nie, nie zaczynaj nawet! Słyszałem o żywych szkieletach, takich jak ja, które rozpadłysię na kwałki od zbyt intensywnych rozmyślań natury egzystencjalnej
- Ale zastanów się. Ani kawałek ciała nie trzyma twoich kości razem."
Piraci z Karaibów? Uśmiech

Poziom trudności jest tak świetnie rozbudowany, że gra potrafi ostro wciągnąć,
a ilość przedmiotów nie jest przesadnie zbyt duża jak to było w Torchligcht,
czy podobnym Titan Quest. Latanie smokiem.. ekstra. Samo dążenie do przemiany powiązane z fabuła jesy bardzo ekscytujące.

Całość dość mocno przyćmiewają sprawy techniczne.
Grafika jest bardzo ładna i lokacje piękne niektóre wręcz majestatyczne (świątynia Maxosa)
Niestety nawet na moim sprzęcie:

Radeon HD 5770 850mHz/4800mHz
Quad Q8300

gra przycina, nie ma znaczenia czy na wysokich czy najniższych detalach
..COŚ JEST SKOPANE w enginie graficznym. Po pobieżnej analizie.. być może -
jakiś będzwał wymyślił aktualizacje animacji, skok, pominięcie klatek
( animation slicking, postacie w oddali przeskakują jak przy światłach na dyskotece ). Niestety to samo dzieje się z kursorem podczas handlu. Co niestety utrudnia, spowalnia, uprzyksza granie, zwłaszcza, żę gra jest dobra.
Wyłączenie Aktualizacji animacji w ustawieniach nic nie daje.
Procek mi się nie przegrzewa bo sprawdzałem inne gry z lepszą grafiką.
Być może pod Vistą czy na Xboxie nie ma takiego problemu.

Mam nadziaję, że problem zostanie rozwiązany w kolejnym patchu
"Płacę i WYMAGAM!"
Uśmiech


~~ Moja stronka (Customize) ~~

0 kudosmatenol   @   23:47, 25.03.2010
Wczoraj udało mi się ukończyć grę Divinity 2 i powiem szczerze, była to jedna z lepszych i ciekawszych gier w jakie miałem przyjemność zagrać. Generalnie jestem fanem RPGów, więc Divinity to był tytuł (przynajmniej dla mnie) obowiązkowy. Nie zawiodłem się. Szczerze mówiąc nie rozumiem tych zarzutów co do błędów w grze. Owszem są i to nie mało, ale bez przesady. Gothic 3 czy Two Worlds były bardziej dziurawe niż ser szwajcarski, a Divinity 2 przy nich jest naprawdę udaną grą. Zgodzę się, że silnik gry jest kiepsko zoptymalizowany, ale cóż... Trudno. Deweloperzy muszą wyciągnąć wnioski z tej gry i przy następnej części poprawić wszystko co się da.

Zakończenie gry - czytasz na własną odpowiedzialność!
Jeśli chodzi o zakończenie to jestem pozytywnie zaskoczony. W końcu gra, która nie zakończyła się Happy End'em - i bardzo dobrze, bo już miałem dość gier, w których ratujemy świat przed złym demonem i na końcu gry pokonujemy finałowego bossa i jest fajnie. Zgodnie z tym, co wyczytałem na waszym wortalu jest wiele zakończeń... Chyba nie Uśmiech Wszystko sprowadza się do tego, że pokonujemy Boskiego, ratujemy kobietę Damiana (Ygerne), a Rivellon upada. Nasz bohater zawisa gdzieś pod niebem w kryształowym więzieniu i obserwuje pogrom krainy. Takiego zakończenia się nie spodziewałem... - cudo Szczęśliwy
0 kudosMicMus123456789   @   17:12, 04.04.2010
Zakończenie robi wrażenie ciekawe czy będzie kolejna części
0 kudosMarcus00   @   09:48, 17.04.2010
powiem tak: gra jest zabugowana, ścina się podczas gdy DA chodzi u mnie na full detalach płynnie i aż miło patrzeć na te martwe hurloki. Nie wiem czemu ale rewelacją tego nienazwę. Jest nawet dobra wg mnie 7.9/10
0 kudosGRACZ1996   @   10:05, 27.04.2010
Całkiem fajne, ale mogło by być lepiej
0 kudosszymek003   @   21:49, 11.07.2013
To jest jedna z trudniejszych gier, w które grałem. Fabuła wciągająca, grafika nie najgorsza, błędy są, ale nie utrudniają gry. Jak dla mnie 8.5/10 polecam.
Dodaj Odpowiedź