Rome: Total War (PC)

ObserwujMam (276)Gram (101)Ukończone (64)Kupię (7)

Rome: Total War (PC) - recenzja gry


@ 17.08.2016, 10:10
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Hmmm… Czym jest wojna ? Dla mnie to niesamowity fenomen… Okrucieństwo ludzkie w sytuacji konfliktów zbrojnych nie zna granic… i nawet z osób z reguły spokojnych wyzwala emocje niemożliwe do kontrolowanie.

Hmmm… Czym jest wojna ? Dla mnie to niesamowity fenomen… Okrucieństwo ludzkie w sytuacji konfliktów zbrojnych nie zna granic… i nawet z osób z reguły spokojnych wyzwala emocje niemożliwe do kontrolowanie. Najciekawsze jednak jest to, że gdy słyszymy w wiadomościach słowo „wojna” lub też gdy spadnie ona na najbliższych, ogarnia nas wszystko co negatywne, gdy jednak to samo oglądamy w telewizji jako film, lub też na ekranie komputera w postaci gry, jesteśmy wręcz zafascynowani ukazywanymi wrażeniami. Dla mnie jednym z najciekawszych okresów walk były czasy Imperium Rzymskiego, ponieważ wojny przebiegały wówczas w bardzo wyrównany sposób. Głównym czynnikiem wpływającym na przebieg bitwy oraz jej ostateczny wynik były umiejętności dowodzącego, oraz ludzi których mieli pod swym dowództwem. W dobie bomb atomowych, odrzutowców i innych śmiercionośnych maszyn, podczas starć liczy się głównie zaawansowanie danej armii, a w mniejszym stopniu umiejętności jej ludzi.

Rome: Total War (PC)

ROME: Total War rzuca nas w czasy, w których słowa: Honor, Waleczność, Odwaga i Braterstwo miały o wiele większe znaczenie niż teraz. W grze wcielamy się postać przyszłego Rzymskiego Imperatora. Zaczynamy posiadając zaledwie jedną lub dwie osady i z czasem poszerzamy granice naszego Imperium walcząc, zdobywając sojusze i podpisując pakty z sąsiadami. Przed rozpoczęciem kolonizacji ziem, dobrym pomysłem jest skorzystanie z instrukcji gry, oraz z Prologu, który pełni rolę nauczyciela. W instrukcji obsługi znajdziemy wiele interesujących informacji na temat jednostek, ekranów zarządzania oraz sposobów gry, prolog pozwoli wszystkie zdobyte informacje sprawdzić praktycznie i umożliwi obeznanie z interfejsem i obsługą gry.

Gdy uznamy, że więcej nie możemy się nauczyć, pora rozpocząć kampanię, lub też rozegrać pojedyncze bitwy, ale o nich za moment. Kampania wygląda podobnie jak w poprzednich odsłonach serii Total War. Rozgrywka toczy się na dwóch ekranach. Pierwszy z nich ukazuje mapę regionu, w którym w jakiś sposób zaznaczyliśmy swoją obecność. Drugi natomiast to ekran starć. Na mapie wykonujemy wszystkie najważniejsze czynności takie jak rozbudowa miasta, rekrutacja jednostek, rozmowy dyplomatyczne itd. Wszystkie wykonywane czynności przebiegają w systemie turowym. Do wybudowania nowych struktur potrzebujemy określoną liczbę kolejek. Podobnie sytuacja wygląda przy szkoleniu żołnierzy oraz w trakcie przemieszczania oddziałów. Mapa przedstawia wszystkie nasze miasta oraz jednostki w postaci małych ikonek. Aby dowiedzieć się więcej na temat danego obiektu, wystarczy kliknąć myszką a pojawi się specjalny scroll z pełnym zestawem informacji, oraz z możliwymi do realizacji czynnościami. Na nich właśnie decydujemy o podatkach, nowych budowlach, oraz rekrutacji żołnierzy. Gdy na ekranie mapy spotkają się dwa przeciwne garnizony żołnierzy może dojść do walki. Oczywiście nie zawsze do niej dochodzi, ponieważ Ty, lub przeciwnik możecie zrezygnować z boju i uciec, najczęściej jednak potyczka ma miejsce, i wówczas gra przełącza się na widok pola bitwy, lub jeśli zdecydujemy się na rozwiązanie automatyczne, po prostu dowiemy się o końcowym rezultacie. Ja zdecydowanie wolę pierwszą opcję, ponieważ epickie wojny w ROME: Total War są esencją gry !

Przed rozpoczęciem szturmu na linie wroga, zwierzchnik naszego oddziału wykrzykuje kilka zdań podnoszących morale żołnierzy, następnie rozmieszczamy nasze oddziały, a dopiero później rozpoczyna się walka. To, czego jesteśmy świadkiem zapiera dech w piersiach. Widok kroczących tysięcznych armii i hałas wydawany podczas ich ruchu jest po prostu wspaniały. Grafika jest niesamowicie szczegółowa, a cała bitwa wygląda jak wyciągnięta z najlepszego filmu historycznego. Tereny na jakich będziemy się zmagać zależą oczywiście od miejsca, w którym doszło do spotkania. Mogą to być równiny, górskie tereny, plaże, przedmieścia, wnętrza miast i wiele innych.

Rome: Total War (PC)

Oblężenia miast są jednymi z najciekawszych rodzajów walk. Niezależnie z której strony muru znajdują się nasi żołnierze, wrażenia są po prostu nie do opisania. Najpierw rozstawiamy żołnierzy, następnie sprawdzamy co poczynają żołnierze wroga, i przygotowujemy się do obrony lub też do szturmu. W przypadku akcji defensywnych najbardziej przydatni są łucznicy, potrafiący zasypać przeciwnika deszczem strzał, powodując w ten sposób przerzedzenie jego linii. Jeśli to My jesteśmy armią szturmującą, wskazane jest posiadanie maszyn oblężniczych takich jak taran, balista lub innych. Dzięki nim będziemy mogli przedrzeć się przez mury bronionego miasta, i przejąć je dla siebie.


Screeny z Rome: Total War (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?