Call of Duty: Ghosts (PC)

ObserwujMam (53)Gram (13)Ukończone (36)Kupię (9)

Call of Duty: Ghosts (PC) - recenzja gry


@ 17.11.2013, 23:23
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Zawodzi ponadto – zresztą nie pierwszy raz – Sztuczna Inteligencja. Przeciwnicy to totalni ignoranci i idioci (ostatnio coś często to powtarzam, eh), dla których szczytem rozumowania jest wrzucenie nam granatu za plecy. Dalej jest tylko gorzej – nie potrafią ze sobą współpracować, ochoczo wystawiają głowy zza osłon i wesoło przebiegają przed lufą naszego karabinu. Jakby tego było mało, uzbrojony w kamizelkę pies jest dla nich w większości przypadków niewidzialny. Nieco lepiej wypadają nasi towarzysze, może nie są to mistrzowie skuteczności, jeżeli chodzi o likwidowanie przeciwników, ale rzadko kiedy spotykamy się z dziwnymi posunięciami z ich strony, co niekoniecznie jest normą w innych grach.

Kampania, jako całość, pozostaje grywalna i, nawet będąc obojętnym względem kolejnego Call of Duty, dość przyzwoicie się przy niej bawiłem. Czeka tu spora dawka, niezbyt pikantnych, emocji, ale natłok akcji nie pozwala zasnąć nad klawiaturą. Ma też kilka fajnych momentów, w przeciwieństwie do swojego odpowiednika z Battlefield 4, gdzie ich liczba oscylowała w okolicach zera. W sam raz na nudny, piątkowy wieczór. Przestrzegam jednak przed kupnem gry w premierowej cenie tylko i wyłącznie dla wątku fabularnego – te około 5 godzin, niezbędnych na ukończenie opowieści, mija bardzo szybko, a to typowa rozgrywka na jeden raz. Znając każdy skrypt i ciąg wydarzeń, nie ma po co wracać.

Call of Duty: Ghosts (PC)

Na szczęście CoD to nie singiel, ale głównie tryb sieciowy, do którego wprowadzono nawet kilka nowości. Mimo to, jako całość, niewiele się on zmienił względem rozgrywek, w których uczestniczyliśmy w ostatnich latach. Odpalając multiplayer szybko poczułem się, jakbym wskoczył w tę samą parę kaloszy. Diabeł tkwi jednak w szczegółach.

Jedną z nowinek jest tryb "Squads", pozwalający skompletować własną drużynę botów i rywalizować z zespołem innego żywego gracza. Każdą z postaci można odpowiednio dostosować i wyposażyć według własnego gustu. Zabawa sprowadza się więc do rywalizacji z jednym żywym przeciwnikiem i wspierającymi go botami. Nic w tym odkrywczego, ale dzięki temu mniej zaznajomieni z serią gracze mogą poznać mechanikę i prawa, jakimi rządzi się multi, a ponadto jest to niezła okazja do przetestowania nowych broni, czy zapoznania się z dostępnymi lokacjami.

Innym, ciekawym i nowym, wariantem rozgrywki jest Extinction. To odpowiednik trybu Zombie z Black Ops 2, z tym, że tutaj zamiast umarlaków mamy kosmitów. Naszym zadaniem, wraz z czteroosobową grupą graczy, jest niszczenie ich gniazd. Droga ku temu nie jest zbyt łatwa, bowiem produkcja wysyła przeciwko nam coraz silniejsze kreatury. Realizacja celu wymaga przede wszystkim współpracy, do której społeczność Call of Duty nie zawsze jest przyzwyczajona, w efekcie czego, momentami wydawało mi się, że samotnie próbuję kontrolować zlecenia misji.

Call of Duty: Ghosts (PC)

Call of Duty: Ghosts to jednak multum innych bardziej standardowych trybów. Jest sporo różnych wariacji na temat deathmatchu i jego drużynowej odmiany, łącznie kilkanaście. Każdy powinien więc znaleźć coś dla siebie, a gdy znudzi Wam się klasyczne strzelanie, możecie pobawić się w kolekcjonowanie nieśmiertelników, czy starcia na czas.

Całkiem nieźle wypadają nowe lokacje, w przeważającej liczbie przygotowane z głową. Zapomnijcie, rzecz jasna, o rozległych miejscówkach rodem z Battlefield, aczkolwiek twórcy pokusili się o nieco większe, niż zawsze, tereny, gdzie przeciwnik nie wyskakuje zza każdego rogu. Projekty map wypadają o tyle ciekawie, że standardowo oferują sporo korytarzy, rozmaitych przejść czy możliwość wspięcia się na piętra i zaskoczenie przeciwnika atakiem z góry. Plansz, podobnie jak trybów gry, nie brakuje – łącznie otrzymujemy ich 15 (wliczając w to ciekawą mapę Free Fall, dodawaną do zamówień przedpremierowych). Dzięki temu sporo fragów załapiemy, zanim będziemy je znali jak własną kieszeń.


Screeny z Call of Duty: Ghosts (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosgeass   @   09:56, 18.11.2013
Z recenzji wynika poniekąd to czego chyba jednak wszyscy się spodziewali... Tak jak w przypadku Battlefielda, tak jak w przypadku Batmana tak i CoD jest typowym odcinaniem kuponów, który bazuje na znanym tytule. Zmiany niewidoczne, albo kosmetyczne, a tak niczym kopiuj - wklej wstawiane na półkę z kolejnym nr.
Ja tego nie kupuję. Już od pewnego czasu stwierdziłem, że to nie ma sensu kupowanie tych "nowych" tytułów. Będzie coś naprawdę nowego, odkrywczego, będzie można kupić. A tak, jak będzie w HB, albo spadnie do ceny około 20 zł można będzie pomyśleć. Za 100 zł czy tym bardziej 150 zł, zupełnie się nie opłaca. Moim zdaniem ludzie powinni się obudzić i pokazać swoje niezadowolenie z dzisiejszych produkcji po prostu poprzez nienabywanie tego. Jak taki CoD sprzedałby 0,5 mln kopii po dajmy miesiącu czy dwóch na całym świecie to by się pod ziemię zapadli... Byłaby to tragedia finansowa i policzek, a przy okazji motywacja do zmian i cięższej pracy. Tymczasem po 24h zarabiają ile zarabiają, wszyscy w IW mają banany na twarzach. I tak jestem przekonany, że Black Ops 3 który wyjdzie podejrzewam za rok, znów będzie tym samym kotletem, o którego znów będzie się zabijać miliony ... (tu nie powiem bo wyjdę na niekulturalnego Dumny )
0 kudosderm   @   13:01, 18.11.2013
Wychodzi na to,że można sobie spokojnie odpuścić ten tytuł.Nie dość,że to kolejny (troszkę lepiej doprawiony) odgrzany kotlet to na dodatek ma kosmiczne wymagania a aby zagrać na systemie 32-bitowym to trzeba ściągać łatkę,która i tak nie działa w przypadku multiplayera albo dokupić RAM i zmienić system.Jedno jest pewne,tym razem Activison niezbyt się popisał.
0 kudosDaerdin   @   15:32, 18.11.2013
Mimo wszystko jestem zaskoczony tym, że na wysokich detalach gra potrafi ucieszyć oko... Może jednak kolejna część będzie już na prawdziwym, next-genowym silniku?

Sam jeszcze nie grałem, bo z racji zbyt słabego sprzętu nie mam takiej możliwości, ale lokacje w multiplayerze wyglądają na naprawdę przemyślane i wreszcie faktycznie większe.
0 kudosmk49   @   16:45, 18.11.2013
jak nie battlefield do cod jest skupiony przede wszystkim na multi myślałem że twórcy jeszcze nie olewają graczy którzy wolą pograć w singlu
0 kudoswisniaboss   @   18:41, 18.11.2013
Jak dla mnie ocenka zbyt wygórowana. Ja daję 6/10.
0 kudosBeny1234   @   20:37, 18.11.2013
Eh pamiętacie stare Call of Duty 2? To była gra. Oparta na prawdziwych wydarzeniach a nie pierdołach. Aż się chciało zabijać szwabów.
0 kudosderm   @   20:54, 18.11.2013
Cytat: Beny1234
Eh pamiętacie stare Call of Duty 2? To była gra. Oparta na prawdziwych wydarzeniach a nie pierdołach. Aż się chciało zabijać szwabów.


Pewnie,że pamiętam,to dopiero była czysta przyjemność Szczęśliwy .Niestety,te czasy już minęły i raczej nie ma się co spodziewać ,że któraś z następnych części powróci do czasów II WŚ ale do Rusków,Arabów czy innego terrostycznego tałatajstwa też strzela się całkiem przyjemnie Szczęśliwy
0 kudosDirian   @   21:00, 18.11.2013
Obawiam się, że w ogóle ciężko będzie twórcom shooterów nas czymś zaskoczyć. W czasach gdy wychodziło Call of Duty 2 rynek nie był tak mocno przesycony, jak ma to miejsce teraz, więc gra robiła na nas ogromne wrażenie, tak samo jak pierwsze Modern Warfare. A teraz worek pomysłów jakby się wyczerpał i chyba jedynym ratunkiem dla gatunku będzie znaczący rozwój technologiczny, poprawienie rozgrywki (m.in. Sztucznej Inteligencji, może jakieś sensowne przemodelowanie systemu strzelania) i angażujący wątek fabularny w trybie single. Niemniej najwyraźniej musimy liczyć na nowe marki, bo BF i CoD, tworzone w pośpiechu i według oklepanych schematów, rewolucji nie wniosą.
0 kudosbinio1   @   16:49, 19.11.2013
druga wojna światowa to jest klucz do sukcesu Powrót do korzeni w nowej oczoj***ej oprawie.

Troszkę grzeczniej.
//Daerdin
0 kudosfrycek88   @   10:26, 20.11.2013
A może I wojna światowa, albo wydarzenia jeszcze starsze. Można by spróbować też przenieść COD w kosmos. Problem w tym że każdy COD jest taki sam i to już się graczom przejadło. Te gry się od siebie niczym nie różnią. Zmieniają się tylko realia. Do tego twórcy strzelili sobie w stopę sztucznie podnosząc wymagania sprzętowe
0 kudosmk49   @   17:56, 22.11.2013
zdaję mi się że seria cod schodzi na psy kiedyś były lepsze pamiętam jak grałem w pierwszą i drugą część tam to dopiero była akcja może i był mniejszy rozmach ale niektóre sceny na długo zapadały w pamięć przykład (to z pierwszej części) akcja misji trwała w niemieckiej wili chodzimy po okolicach i strzelamy to szwabów aż nagle musimy wejść to środka trochę chodzenia po korytarzach i dotarliśmy to celu wracamy tą samą drogą aż nagle jednym ze drzwi z buta wjeżdżają Niemcy i zaczynają strzelać (chyba logiczne ) dobrze że punkt kontrolny znajdował się parę metrów wcześniej ponieważ trzeba było powtarzać scenę i właśnie za to lubiłem serię call of duty najbardziej nie za skrypty ( chociaż niektóre im wyszły) a za taką nieprzewidywalność nie wiadomo co podczas poziomów może się zdarzyć a w tych nowych częściach jest taki schemat podczas misji A zdarzyło się coś wielkiego np wybuch elektrowni atomowej i się zapowiada że w misji B też coś się będzie działo i się stało ale co będzie w misji C cisza (przed burzą) ale i tak musiały działać skrypty znów coś się rozpętało więc chyba logiczne że w misji D będzie dużo się działo i tak to końca twórcy gry chyba myślą że wybuchy nigdy się nie nudzą a ja mam dość oglądania wybuchu co misję kiedyś call of duty kojarzyło mi się z dobrym growym odpowiednikiem filmu wojennego a teraz jedyne z czym się kojarzy to takim głupkowatym chińskim filmem wiecie tym z fikołkami koziołkami i latanie w powietrzu
Dodaj Odpowiedź