Syndicate 2012 (PC)

ObserwujMam (24)Gram (4)Ukończyłeś (16)Kupię (6)

Syndicate 2012 (PC) - recenzja gry


@ 28.02.2012, 12:58
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Wierzcie lub nie, ale w Syndicate potrafi być gorąco. W tym z pozoru barwnym i kolorowym świecie wróg czai się dosłownie wszędzie i nieraz zdarzało mi się dłużej zastanowić, skąd właściwie obrywam. DART-6 naprawdę przydaje się w walce, choć należy wziąć poprawkę na to, że jego użycie jest ograniczone – inaczej byłoby zdecydowanie za łatwo. Nasz chip ładujemy w bardzo prosty sposób, a mianowicie poprzez eliminację przeciwników. Im sprawniej nam to idzie, tym szybciej uzupełnimy paski zasilającej go adrenaliny i tym efektowniej przedostajemy się przez kolejne etapy. Gra w jawny sposób wynagradza nam skuteczność w boju, co pozytywnie wpływa na odbiór gameplayu. W miarę postępu otrzymujemy do rozdania specjalne punkty, pozwalające rozwinąć zdolności bojowe naszego protagonisty. Z ich pomocą możemy m.in. dodać sobie zdrowia, zwiększyć szybkość jego regeneracji czy umocnić bronie. Ot taki standard.

Syndicate 2012 (PC)

Elektronika, elektroniką, ale nie można zapomnieć o klasycznych pukawkach. Tych jest dość sporo i choć w wielu tytułach widziałem lepsze narzędzia mordu, mogę przymrużyć oko na ich dość standardowe wykonanie. Wygląd w końcu nie jest najważniejszy, bo pierwsze skrzypce gra radość jaką niesie ze sobą plucie ołowiem we wrogów. A ta jest ogromna, mógłbym nawet rzec, że dawno tak ochoczo nie masakrowałem kolejnych komputerowych przeciwników. Strzela się świetnie, broń jest odpowiednio wyważona i po prostu będzie Was bawić "zabijanie", jakkolwiek brutalnie to brzmi. Ok, realizmu może tu za wiele nie ma, ale kogo obchodzi realizm, skoro bieganie po ciasnych mapkach w Syndicate i masakrowanie (dosłownie – urwane kończyny, zerwane twarze – tutaj to norma) tych, którzy chcą nas zabić, jest - przynajmniej przez pierwsze dwie godzinki - bardzo miodne. Później żądza krwi opada, lecz morduje się wciąż z dość dużą dawką satysfakcji.

Co więcej, SI to nie byle tępaki czy cywile przebrani w śmieszne skafandry z gnatem w ręku, ale wyćwiczone oddziały, które znają się na swoim fachu. Wrogowie chowają się za osłony, przeskakują z jednego punktu ostrzału do drugiego, potrafią współpracować czy niespodziewanie rzucić nam granat za kołnierz. Momentami widać wady sztucznej inteligencji - ze dwa razy zdarzyło mi się, że gość stał i patrzył się na mnie jak na idiotę, totalnie olewając fakt, iż przykładam mu lufę do twarzy – ale to sporadyczne wyjątki, jak w każdej innej grze. Poziom trudności został odpowiednio wyważony. Trochę strzelanek w życiu już przeszedłem, ale w kilku miejscach produkcja Starbreeze skopała mi tyłek i to na poziomie „normalnym”, co doceniam w obliczu pójścia na łatwiznę, charakterystycznego dla wielu konkurencyjnych gier. Ciekawie zrealizowano walki z bossami. Nie są one niesamowicie trudne, ale wymagają chwili pomyślunku, a przeciwnik wcale nie ma zamiaru nam jej dać i stara się w miarę możliwości jak najbardziej uprzykrzyć życie Kilo. Emocji w tych pojedynkach nie brakuje, w przeciwieństwie do potyczek, które obserwowaliśmy w wyraźnie lepszym tytule o podobnej tematyce, czyli Deus Ex: Bunt Ludzkości.

Syndicate 2012 (PC)

Skończmy jednak rozważania nad singlem i przejdźmy do zachwalanego przed premierą trybu kooperacji. Nie bez powodu szwedzkie studio tak głośno go promowało, gdyż to bardzo mocny punkt zabawy. Postawiono na współpracę maksymalnie czterech graczy i właśnie w tylu najlepiej podchodzić do misji. Kluczowa jest współpraca pomiędzy członkami drużyny, bo samemu niczego nie zdziałamy, a jeszcze dostaniemy od gry solidnego kopa w tyłek za lekceważenie reszty ekipy. Zdecydowanie najlepiej postawić na komunikację głosową i mieć jeszcze przed rozpoczęciem misji zaplanowane to, do czego chcemy dążyć. Celów mamy kilka - czasami musimy coś przetransportować, kiedy indziej kogoś zgładzić, w jeszcze innym wypadku obronić dany cel na planszy. Zatrzymując się na chwile przy lokacjach koniecznie muszę wspomnieć o ich rozmiarach. Nie są to ciasne i wąskie, momentami wręcz tunelowe mapki z trybu fabularnego. W co-opie autorzy przygotowali dla nas naprawdę fajne, otwarte miejscówki, rozmieszczone w różnorodnych otoczeniach. Jakby tego było mało, zadania podzielono na kilka etapów, co nie ogranicza nas do rozgrywki wyłącznie na małym fragmencie pokaźnych rozmiarów lokacji.


Screeny z Syndicate 2012 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdudek90r   @   13:03, 28.02.2012
Zgadzam się z oceną gry, Mocna 7 wystarczy, nie jest to jakiś znakomity tytuł ale jeżeli chodzi o całokształt to Syndicate prezentuje się dobrze
0 kudosseromak08   @   13:27, 28.02.2012
Moim zdaniem gra zasługuje na jakieś 8/10 ponieważ na pewno zdobędzie wielu fanów, gra jest jedną z ciekawszych pozycji na pierwszy kwartał tego roku ;)
0 kudosMicMus123456789   @   17:02, 28.02.2012
W poprzednie odsłony nie grałem więc nie mam odniesienia, ale widać, że gra daję radę. Nie wszystko jest tak jak tego niektórzy oczekiwali mimo to da się grać.

Sam nie zamierzam grać, może kiedyś ;p
0 kudosCioperek   @   18:59, 28.02.2012
Kupilem,zagralem,sprzedalem.Ta gra w ogole mi sie nie spodobala.Nie wiem czemu ale nie ma tego czegos,co przyciagnelo by mnie do monitora.Mocny sredniak,zawiodlem sie.
0 kudosremik1976   @   20:12, 28.02.2012
Podobnie jak w moim przypadku, pograłem chwilę i już się jej pozbyłem. Jakoś mnie odrzuca ta gra od siebie i w zasadzie nie wiem czemu. Też uważam, że jest średniakiem i nie ma w niej nic co by mogło mnie do niej przyciągnąć.
0 kudosZeelek   @   22:05, 28.02.2012
A ja bym dał ocenę 7,5 ot tak uważam
0 kudosnovy13   @   22:45, 28.02.2012
Jak wziąć średnią ocen redaktora to wyjdzie ponad 7.5 prawie 8 a tu ogólna ocena 7.
A co do gry to nie grałem w Deus Ex'a i Syndicate. Pomimo pamiętania pierwowzoru Syndyka jeszcze z Amigi to chyba bym wolał zagrać w Deus Exa jakbym miał wybierać. Poirytowany
0 kudosDaerdin   @   22:50, 28.02.2012
Ocena końcowa nie jest średnią ocen cząstkowych. Gdy gra ma fenomenalną grafikę i dźwięk, ale nie oferuje nic specjalnego ponadto, to ocena też będzie niższa, aniżeli średnia.
0 kudostajwan02   @   21:13, 04.03.2012
jak ostatnio czytałem tak się stało DUBSTEP zaczyna coraz częściej pojawiać się w grach, w końcu stał się na topie hehe. A co do gierki to nie moje klimaty teraz zaczynam cisnąć w RAGE Szczęśliwy
0 kudosGalnospoke   @   15:19, 25.03.2012
Nie zawiodlo? Mial byc hit, wyszedl gniot - faktycznie, nie zawiodlo.
0 kudosDirian   @   15:29, 25.03.2012
Hit? Raczej niewielka grupa osób oczekiwała, że Syndicate będzie hitem. Zresztą same EA niezbyt przesadnie promowało grę, ograniczając się głównie do wypuszczania trailerów.
0 kudostybek6969   @   20:25, 23.05.2012
Gra warta polecenia. Najlepszy shooter w pierwszym półroczu tego roku.
0 kudosPietek=)   @   12:14, 18.07.2012
Ja się na grze nie zawiodłem. Daje mi to czego oczekiwałem. Niezła oprawa audio-wizualna, wymagający przeciwnicy, ciekawie wykreowany świat jak i umiejętności naszego bohatera to wszystko składa się na grę dobrą, w którą gra mi się bardzo przyjemnie. Puszcza oko
0 kudosVerdungo   @   12:16, 01.08.2012
Jak dla mnie, naprawdę solidny tytuł warty polecenia. Jest to co prawda gra totalnie odchodząca w swej koncepcji od oryginału, ale mnie to w niczym nie przeszkadzało. Grało się krótko, ale intensywnie, podobało mi się to takie filmowe podejście do prowadzenia fabuły, ale to w końcu Starbreeze. Jedyne co mnie irytowało, to ostatni boss w grze, bo skubany w wersji na PC miał troszkę przesadzoną ilość HP.
0 kudosSzymono111   @   21:48, 01.08.2012
Starbreeze niech sobie wsadzi w rzyć ten cyberpunkowy smaczek. To jest niby Syndicate? Jak chcą robić średnie shootery na duchu pierwowzoru,to niech parodiują Battlefielda 3,a nie genialną grę z lat 90 w którą zagrywało się pokolenie graczy. Wiem,co ja mogę wiedzieć? A owszem,wiem że gra na której bazuje powyższa gra jest grą genialną,wciągają,a przede wszystkim długą,a nie to badziewie na 5h góra 7h dla słabszych graczy. Tam byłą strategia z rozwojem postaci z kosmosu,a tu mamy...Call of Duty MW3 Cyperpunk Patch 2.0 (:
Lecz tak całkiem obiektywnie,to gdybym recenzował Syndicate dałbym tej grze ocenię 7,5/10. Porządny shooter,dynamiczny,świetne mechanizmy,grafika...ładna,ale lokacje zbyt sterylne,fajnie byłoby pograć trochę w innych lokacjach,pod miasto było spoko,ale trwało bardzo krótko. Bronie? Pomysłowe,acz balans jest zdecydowanie nie trafiony. Rozwój postaci woła o pomstę do nieba,jest nudny,a premie jakie daje wbijanie punktów jest bezużyteczne i nijak nie dopatrzysz się efektu levelowania. Bossowie. No! W końcu ktoś zrobił wymagającego,wytrzymałego i oskryptowanego wroga. Jest ciężko,nawet bardzo Więc tutaj plus. Spowalnianie czasu,wślizgi,to wszystko wygląda na prawdę bardzo miodnie,ale brakuje tutaj pomysłu. Gra jest niestety tylko efekciarskim shooterem na raz lub dwa w coopie. Tak na marginesie to coop nie ssie w ogóle. To już subiektywne zdanie. A Syndicate to po prostu gra bez wyrazu fabularnego. Zaczyna się ładnie. Ehmmm....bohater,zabija na zlecenie i....klapa (;
Jak już wspominałem 7,5/10 najobiektywniej jak moja psychika pozwala (:

Dodaj Odpowiedź