Rzecz o telewizji oraz Europejskim Festiwalu Ludzi Uzależnionych i Chorych na Pęcherz Digital Dragons 2012


Guy_Fawkes @ 09:42 04.06.2012
Krzysztof "Guy_Fawkes" Kokoszczyk

Czarna sylwetka majacząca na tle ciemnego pokoju, imię i nazwisko zmienione z obawy przed linczem. Komputerowo zmodyfikowany głos dudni: jestem graczem.

Czarna sylwetka majacząca na tle ciemnego pokoju, imię i nazwisko zmienione z obawy przed linczem. Komputerowo zmodyfikowany głos dudni: jestem graczem. Tak w przyszłości może wyglądać miłośnik elektronicznej rozrywki, jeśli tylko telewizja i prasa niezwiązana z grami będą kontynuować swój triumfalny pochód w kierunku nierzetelności i pogoni za tanią, rynsztokową sensację, dzięki naciąganiu faktów do takiego stopnia, że newsem o poznańskim prawie-mordercy można by okrąży równik. I to ze dwa razy.

Z racji swojego wieku dorastałem w czasach, kiedy telewizja stanowiła podstawową rozrywkę poza bieganiem po dworze czy tam polu. I wtedy było to naprawdę interesujące medium, w którym wiadoma rzecz, młody umysł za najbardziej wartościowe uznawał wyłącznie filmy (najlepiej dla dorosłych), kreskówki i okazyjnie jakieś teleturnieje. Wszelkie serwisy informacyjne omijałem z daleka, uważając je za nudzące przerwy w ciekawej treści. Dziś zrozumiałem, że chroniłem swoją kształtującą się osobowość od skrzywienia, ale po kolei, jak rzekł stary maszynista.

Mówi się, że działalność telewizji, zwłaszcza publicznej, wiąże się z pewną z misją. Jest nią informowanie widzów o wydarzeniach w kraju i na świecie, bycie ich swego rodzaju trybunem, czym owe medium uwielbia się chwalić w programach ukazujących problemy zwykłych, szarych obywateli. Docieranie do milionów pozwala telewizji okopać się na wygodnej pozycji „My” (wraz ze statycznym Kowalskim), po przeciwnej stronie mając „Ich” – polityków, aferzystów, zbrodniarzy. Ten środek masowego przekazu lubi stawiać się w świetle ostatniego bastionu sprawiedliwości, który wprost chełpi się wyśmiewaniem kłótni pomiędzy włodarzami naszego kraju i świata oraz wytykaniem im błędów, absurdów, wreszcie braku kompetencji wymieszanego z podłością. Problem w tym, że wystarczy być graczem, by poznać całkowicie inne oblicze telewizji, nawet jeśli nie zdefraudowało się milionów, gwałcąc po drodze tabun prostytutek.

Zasadniczy stosunek tego medium do gier już znamy – oparto go na stereotypach i powoływaniu się na całkowite skrajności, byle tylko udowodnić, tutaj pozwolę sobie zacytować hasło demonstracji w Postala 2, że "gry są złe, zniszczą Cię!". Widzieliśmy już mnóstwo naciąganych reportaży i doniesień (wystarczy, że jakiś chory psychicznie osobnik miał na telefonie tapetę z Call of Duty, by od razu stało się to głównym motywem masowego mordu), lecz to właśnie Telewizja Polska, a konkretnie jej krakowski oddział wspiął się na wyżyny zaściankowości, ksenofobii i nierzetelności – czyli wszystkich cech, jakich każdy dziennikarz powinien się wyrzec już na początku studiów. Dysponując formą przekazu docierającą do tysięcy ludzi zyskuje narzędzie manipulacji o ogromnych wręcz możliwościach. My, nerdy, czytając komiksy, oglądając czy grając w takiego Spider-Mana, niby kompletnie oderwaną od rzeczywistości powiastkę o człowieku-pająku wiemy, że wraz z wielką władzą przychodzi wielka odpowiedzialność – tymczasem nie są w stanie tego zrozumieć ludzie przygotowujący reportaże teoretycznie opisujące rzeczywistość.



Teoretycznie, bo w praktyce informacja nie stanowi nienaruszalnej świętości, tylko plastyczną masę, z której można ulepić argument do nawet najdurniejszej tezy, łatwy do podania widzom, najczęściej przyjmowany za pewnik przez tych ostatnich – bo niby jak telewizja, która tropi wielkie afery, nagle ma kłamać w tak błahej sprawie, jak gry? Skoro twierdzi, że są czynnikiem patogennym, to takim muszą być! Nie twierdzę, że tylko nasza ukochana rozrywka jest poszkodowana, bo mniejsze czy większe wpadki dostrzeże niemal każdy specjalista w swojej dziedzinie, oglądając traktujący o niej reportaż – zawsze znajdą się jakieś nieścisłości i uproszczenia. Przeważnie jednak nie na taką skalę, jakiej dopuściło się krakowskie TVP.

Sprawdź także:

The Punisher

Premiera: 18 stycznia 2005
PC, PS2, XBOX

The Punisher to gra akcji oparta na jednej z najsłynniejszych serii komiksów. W grze wcielamy się w rolę Franka Castle’a – prawdziwego, bezkompromisowego twar...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   14:07, 07.06.2012
Może i dostanie, ta akcja na fejsie naprawdę sporo ludzi zmobilizowała.
0 kudosroxa175   @   14:15, 07.06.2012
Właśnie też widziałam na fejsie i dobrze by było jakby coś z tej akcji sensownego wyszło.
0 kudosRavnarr   @   14:25, 07.06.2012
Już wyszło, bo widać, ile osób sie tym przejęło. Oczywiście sama skarga przejdzie w mediach bez echa, ale może ktoś w TVP będzie miał przez to gorszy dzień.
0 kudosKreTsky   @   22:48, 07.06.2012
Najlepiej pojsc z tym do TVNu - oni nie lubia publicznej Szczęśliwy
0 kudosguy_fawkes   @   23:02, 07.06.2012
TVN święte nie jest, bo wystarczy przypomnieć, jak np. zachowywał się tamtejszy dziennikarz w rozmowie z Krzyśkiem Gonciarzem podczas afery z ACTA.
Ostatnio TVN CNBC w jakimś materiale (nie pamiętam dokładnie jakim) przedstawiło gry w sposób o wiele bardziej profesjonalny, niż TVP, ale moim zdaniem było to także powodowane chęcią odcięcia się o telewizji publicznej i plusiku do wizerunku dalekiego od nierzetelności i ksenofobii.
A tymczasem w którychś niedzielnych Niedogotowanych rodzicach TVN zapodało nam co? Growego maniaka, niesforne dziecię, co to tylko gra i gra. I znów przemycony zostaje stereotypowy obraz gracza; Rozmowy w ścisku też już wałkowały ten temat, i to chyba niejeden raz. W Nieprostych sprawach (choć to akurat Polsat) również pojawił się przypadek kolesia marnującego życie na rzecz grania. Owszem, takie rzeczy się zdarzają, ale najgorsze jest to, że w mediach brakuje dla nich przeciwwagi, bo wszystkie tego typu materiały pozostawiają przeważnie jeden wniosek - winne są gry. Tak jak winny jest pocisk, który przebił tętnicę.
0 kudosRavnarr   @   03:09, 08.06.2012
Dziwnym nie jest - gracz jest póki co dziwem podobnym do brodatej kobiety, więc trochę czasu minie zanim jakaś telewizja zmieni swój światopogląd.
0 kudosrewen.   @   18:57, 09.06.2012
Co do samego artykułu to przeraziła mnie jego długość, ale zabrałem się za czytanie. Za długi, bo aż idzie się zmęczyć ale za przykłady i wyszukanie informacji należą się brawa : )
0 kudosRavnarr   @   19:41, 09.06.2012
Za długi? Bez przesady, to nie Fakt, żeby artykuły miały po pół strony.
0 kudosMicMus123456789   @   19:53, 09.06.2012
Nie każdemu chce się siedzieć przed monitorem i czytać klika lub kilkanaście stron.
0 kudosroxa175   @   19:58, 09.06.2012
4 strony to nie jest tak dużo Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   20:15, 09.06.2012
Cytat: roxa175
4 strony to nie jest tak dużo Uśmiech
Właśnie. Uśmiech
Ten temat wymagał nieco szerszego omówienia, a nie jak TVP - wpaść, po łebkach coś pokazać i narobić gnoju. Dumny
0 kudosfebra1976   @   23:42, 09.06.2012
Bo tak jest najłatwiej, szambo lepiej się sprzedaje. Bezstronność w TV to mrzonka bez różnicy czy to TVP czy TVN. Ktoś kogoś zabił, zgwałcił czy popełnił inny paskudny czyn, winni muszą się znaleźć. Proste, po co szukać problemu w domach prawych katolickich rodzin (pod katolickich równie dobrze można wpisać muzułmańskich, protestanckich itp. itd.) Teraz tylko czekać na lincz rodzimych twórców gier.
0 kudossenek323   @   07:56, 11.06.2012
Kolejny powód aby nie płacić abonamentu radiowo-telewizyjnego. To postkomunistyczne pokolenie, które tęskni za czerwonością Polski(jawną), walczącą za rydzyka, czy PIS, musi po prostu umrzeć, wymrzeć, bo wszelkie reformy są właśnie niwelowane przez te uprzejme panie moherowe. ZABIERZ BABCI DOWÓD. A tak btw. po co jest TVP?I tak za jakieś 10 lat, 90 procent to będzie internet i telewizje internetowe, a to tylko ich przechyla do niechybnego upadku. Peace.
0 kudosfebra1976   @   22:37, 11.06.2012
Niestety senek tego typu propaganda zawsze znajdzie nabywców. Ludzie nie mający własnego zdania lub łatwi do zmanipulowania przyjmą wszystko jako oczywistą oczywistość. Przecież w telewizji pokazali więc musi to być prawda
Przeraża mnie tylko jedno że tak wielu młodych ponoć inteligentnych ludzi tak szybko bierze wszystko na "wiarę". Bo tak łatwiej
0 kudosRavnarr   @   23:14, 11.06.2012
To jest przerażające. Tak samo, jak świadomość, że "mohery" to już nie są starsze babcie słuchające wiadomego radia - to teraz stan umysłu i światopogląd niezależny od wieku.
Dodaj Odpowiedź