Resident Evil: Afterlife - recenzja filmu!


Zidan @ 11:43 16.09.2010


W mgnieniu oka przekonamy się, że diametralnie zmienił się styl w jakim wykonano najnowszego Resident Evil’a. Przede wszystkim, Afterlife zdaje się zawierać znacznie więcej różnorakich scen walk w stosunku do swoich poprzedników. Spodziewajcie się, że bohaterowie nie znajdą zbyt wiele czasu na pogaduchy, a będą wysoce zaabsorbowani eliminacją masy najróżniejszego rodzaju oponentów (głównie, rzecz jasna – zombiaków). Najważniejszy jest tu jednak sposób przedstawienia tych starć, nabierający zupełnie nowego kształtu względem wcześniejszych odsłon. Teraz wszelkie wojaże zostały znacznie bardziej podkreślone i wyeksponowane za sprawą licznych zwolnień tempa, dorysowania świszczących w powietrzu pocisków, zadbaniu o liczne, finezyjne akrobacje głównej bohaterki, itp.



Śmiało można stwierdzić, że twórcy wyraźnie zostali zainspirowani serią Matrix i duża ilość scen jest niemal żywcem wyjęta ze słynnego obrazu braci Wachowskich. Dodając do tego typu elementów trafne wstawki 3D, otrzymujemy bardzo fajne i spektakularne motywy. Muszę jednak wspomnieć, że zdarzą się tu momenty również mocno schrzanione i – odważnie powiem, że niektóre z nich wypadają… dość komicznie. Jednak bez obaw – to tylko drobne potknięcia nie mające większego wpływu na bardzo udany całokształt!

Ani jednego złego słowa nie mogę także powiedzieć o obsadzie aktorskiej. Mila Jovovich jak zwykle sprawdza się znakomicie w roli Alice, co nie jest żadnym zaskoczeniem mając na uwadze trzy poprzednie części filmu z jej udziałem. Pozostali aktorzy może nie należą do zagranicznej śmietanki, ale i oni zupełnie dobrze sprawdzają się w swoich rolach. Ali Larter (Heroes) wcielająca się w postać Claire Redfield jest przekonująca i charakterystyczna, a znany z serialu Prison Break Wentworth Miller, odgrywający rolę jej brata Chrisa, również sprawuje się jak najbardziej należycie. Zaskakująco dobrze wypada jednak Shawn Roberts – odtwórca głównego czarnego charakteru, Alberta Weskera. Jego rola wyjątkowo mi się podobała i w moim przekonaniu była jedną z ciekawszych kreacji w całej produkcji. I pod tym względem wszystko jest w zupełnym porządku.



Efekt końcowy śmiało mogę uznać za satysfakcjonujący. Afterlife zdecydowanie odbiega od tego co do tej pory prezentowała seria Resident Evil, ale wszyscy sympatycy kina nastawionego na dynamiczną i widowiskową akcję nie powinni być zawiedzeni. Film dobrze się ogląda i praktycznie nie ma tu miejsca na jakąkolwiek nudę. Wiadomo, że nie jest to znowu jakaś niewiadomo jak górnolotna produkcja, ale jeśli oczekujecie po prostu efektownej i wszechobecnej „rzeźni” okraszonej znośnym scenariuszem, to bez dwóch zdań będziecie zadowoleni.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosCravens   @   22:58, 21.09.2010
Że też te zoombie się nie kończą. Film dobry jeśli się przychodzi z nastawienie, że coś sobie obejrzę a nie, że to przecież powinien być wielki hit.
0 kudosMicMus123456789   @   16:47, 22.09.2010
Powiem tak film widziałem i powiem że jestem rozczarowany akcji mało fabuła denna od poprzednich części. Walka kręci się wokół Alice i Weskera a sama walka jest mało efektowna.Ale za to kolejna części filmu zapowiada się jak dla mnie dużo lepiej.
0 kudosMekenyk   @   19:51, 22.09.2010
Ja nie jestem wcale rozczarowany to już pokazywali zapowiedz kolejnego Residenta Zdziwiony szybko się uwineli
0 kudosMicMus123456789   @   20:17, 22.09.2010
Cytat: Mekenyk
Ja nie jestem wcale rozczarowany to już pokazywali zapowiedz kolejnego Residenta Zdziwiony szybko się uwineli


Było już tu na MG pisane że powstanie nowa części a po za tym film kończy się spoiler
nalotem samolotów Umbelli na statek
więc już wiadomo że kolejna części powstanie.
0 kudosMekenyk   @   23:22, 22.09.2010
No to że powstanie to jest wiadomo niestety Poirytowany a gdzie wycztałeś że już zapowiedzieli kontynuację
0 kudoszegier   @   22:19, 14.10.2010
Obejrzałem 3 pierwsze części i powiem, że mogą być. W tym tasiemcu nasila się tendencja na epickości. Każda kolejna część jest coraz bardziej efektowna, dzieje się na większą skalę.
Może autorom wydaje się to dobry kierunek, jednak Resident miał swój klimat w małych akcjach, był bardziej kameralny i wtedy czuło się naprawdę, że to horror. Teraz to czysta wojna. Ma być kolejny Resident? To chyba w nim akcja przeniesie się w kosmos i będziemy walczyć z kilkunastometrowymi stworami i w ogule będzie armagedon, a Alice znów to przetrwa. Czysta KASA-KASA-KASA.
0 kudosSavatin   @   11:19, 03.11.2010
Oglądałem film i mimo że jestem fanem serii Resident Evil od pierwszej części gry to ten film jest gniotem, ale to tylko moja opinia.
0 kudosB92   @   23:06, 27.12.2010
Aj tam narzekacie Dumny Nie jest źle, film przyjemny, oczywiście nie umywa się do poprzedników ale obejrzeć się da Uśmiech
BTW. Najlepszą częścią RE wciąż jest... animowana Degeneracja Szczęśliwy
0 kudosFox46   @   11:19, 28.12.2010
Kiła i mogiła i tyle jak każdy RE obejrzeć z czystych nudów można
0 kudosMekenyk   @   19:03, 28.12.2010
Popieram Weskera ale animowana Degeneracja to dobra jest Uśmiech
0 kudosfebra1976   @   22:38, 11.03.2011
A ja ten film obejrzałem z przyjemnością, oczywiście nie liczyłem na zbyt dobrą fabułę, weźcie pod uwagę że nie ma zbyt wiele przynajmniej niezłych filmów na podstawie gier. Ten przynajmniej trzyma się kupy. No i Milla jak ja lubię tę aktorkę
0 kudossasuke257   @   12:20, 22.08.2011
Liczyłem że będzie lepszy ale obejrzałem z szacunku bo to moja ulubiona seria filmów o zombie.
0 kudosRJ_romario   @   01:18, 19.09.2011
Cytat: golab87
Dla mnie film- DNO. Cała filmowa seria jest przykładem jak można zmarnować ogromny potencjał. Pamiętacie pierwszą, albo drugą część gry? No dlaczego nie wzięto przykładu z tych części...

O gdyby zrobili film tak jak wyglądała pierwsza lub jeszcze lepiej druga część gry to byłby szał. Ale jako maniak serii RE i tak obejrzałem wszystkie części filmu i czekam na następną.
0 kudosFox46   @   01:36, 19.09.2011
Film może i dno ale da się go obejrzeć i tyle szału nie ma taki typowy średniak jak każdy RE no może Re1 nie bo byliśmy ciekawi jak to wszystko wyglądać będzie

Oczywiście pierwszy RE miał powstać w 2000/2001 roku i miał być pełną adaptacją gry połączeniem jedynki i dwójki (gry) Miał być Leon i Claire i inni:

Ale Capcom zastrzegł sobie prawa, i wszystko szlag trafił też z wielu innych powodów obecnie RE 1 to produkcja Francja, Niemcy, Wielka Brytania

Wtedy miała być USA,Japonia,Wielka Brytania

Ale w ostateczności Japonia się wycofała co za tym poszło że praktycznie cały film trzeba było tak pozmieniać aby nie przypominał ani trochę poprzedniego Japońskiego scenariusza na wazie gry Resident Evil 1 i 2
0 kudosRJ_romario   @   01:57, 19.09.2011
A mogło być tak pięknie. Tak jak piszesz na pierwszy film każdy czekał i liczył na prawie że kopię gry a tu zawód. Ale dla mnie to pierwsza część była najlepsza i muza bardzo mi się w tym filmie spodobała.
Oj trzeba już iść do łóżeczka , dobrej nocy wszystkim.
Dodaj Odpowiedź