Zakaże Nico i Lewisowi walki na torze i tyle... Coraz bardziej czuję, że Hamilton może Merca opuścić, ale bez niego wygranie tytułu będzie zapewne trudne nawet w przyszłym sezonie.

Ja się tak zastanawiam ostatnio nad tymi podwójnymi punktami na koniec i dochodzę do wniosku, że większa zabawa byłaby gdyby
dawać za kalifikacje punkty za 3 pierwsze miejsca, powiedzmy odpowiednie 3,2,1, Do tego punkt za najszybsze okrążenie i jeszcze może by coś znalazł zamiast tych durnych podwójnych punktów na koniec.

Hmm.To jest chore.Nie po raz pierwszy dwóch rozpieszczonych palantów stroi fochy.Zero szacunku dla partnera,dla drużyny. Shuwi,masz jeszcze tę snajperkę z Ghost Wariora.Trza by posprzątać.

Zgadzam się.Jeszcze trochę a podzielą Mistrzostwa na sezon zasadniczy i jakiś Play-Off.

Kierownictwo Mercedesa musi postawić na jednego z kierowców, nie ma innego wyjścia moim zdaniem. Mogą przez takie akcje stracić tytuł, a Ricciardo i Red Bull czekają tylko na to. Co do przyszłego sezonu, chyba dla Lewisa lepiej byłoby wrócić do McLarena.

Tyle że, McLaren konkurencyjny zbytnio nie jest. Może Williams, patrząc na to, co potrafi z tego bolidu wydusić Bottas?
A jeśli Merc postawi na jednego kierowcę, a zakładam, że byłby to Niemiec - Rosberg, to wojnę mają murowaną... pozazdrościć dylematu

To, że w tym roku McLaren nie jest konkurencyjny nie znaczy, że w przyszłym roku nie będzie. Co by nie mówić, nie jest pewne w 100%, że w przyszłym roku w Mercedesie zobaczymy ten sam skład.

Dwóch kierowców, choćby to był nr 1 i 2 na świecie, którzy się żrą ze sobą, to katastrofa. To samo było, gdy w McLarenie jeździł Alonso z Hamiltonem. Teoretycznie wydaje się to nielogiczne, ale podziękowanie jednemu z nich jest konieczne na dłuższą metę.

Ja tu widzę analogię do poprzednich sezonów, kiedy to RB nie był konkurencyjny... on zamiatał konkurencję pod dywan na samym starcie. 2 sek. przewagi w kwalifikacjach? To jakiś nokaut. Jeśli nawet mercedes będzie miał gorszy bolid w przyszłym sezonie, to raczej nie wydaje mi się by raptem się okazało, że wypadają ze ścisłej czołówki.

Ech,szkoda Schumachera.Zresztą może to on podłożył podwaliny pod obecny bolid Merca.

Już za tydzień Autodromo Nazionale di Monza: LINK

A tak kiedyś było fajnie ... głośno... i chyba za ten dźwięk pokochałem F1, a teraz? Odgłosy odkurzaczy.