Witam, wczoraj wymyśliłem świetną zasadę piłki nożnej.Czy istnieje coś takiego jak przysyłanie jakichś nowych zasad do UEFA lub coś podobnego?Tylko mi sie tu nie śmiejcie


Przeniosłem do działu "Sport" ;)
//Daerdin

Jak się z tego nie śmiać?

A co to za zasada, bo pękam z ciekawości?

Jeżeli tą zasadą jest strzelanie z kuszy do symulujących piłkarzy to jestem za.

To jest dopiero pomysł

Ta gra ma ogólnie średniowieczne zasady !

1. Spalone są totalnie bez sensu ! Skoro obrońcy nie upilnowali napastnika to po co przerywać grę. Jak był tak cwany żeby się dobrze ustawić i strzelić gola to nie powinno się tego zabraniać.
2. Doliczony czas gry ... Nie rozumiem po co takie coś. Skoro grają 45 minut to ma być 45 i koniec. Jak chcą grać 3 minuty więcej to czemu nie dadzą żeby połowa trwała 48 minut ? Skoro się kładą cały czas na ziemi i symulują to nie powinni na nich sędziowie nawet uwagi zwracać a tym bardziej doliczać im czasu.
3. No i najlepsza średniowieczna zasada. Czemu do jasnej ciasnej sędzia nie może na chwilę podejść do monitora i zobaczyć czy był spalony/gol/faul czy cokolwiek ? W tenisie można się odwołać chyba 3 razy a tu pierwsza decyzja sędziego jest ostateczna i święta ;/
Według mnie piłka nożna przez te 3 głupie zasady a w szczególności przez ostatnią jest jednym z najbardziej " skorumpowanych " sportów ...

Nie chcem ale muszem:

Ad.1 - Gdyby nie spalone gra zapewne wyglądała by tak jak to bywa na podwórku - stoi 1,2 na sepa pod bramka - wykop 2 vs bramkarz i gol. Wnyki meczów prawdopodbnie osiągnełyby poziom koszykówki natomiast koronkowe akcje i towrzyszące im emocje kiedy ogląda sie mecz z kumplami byłby tylko odległym wspomnieniem. Gra straciła by też na atrakcyjności i dynamice.

Ad.2 - faule, zmiany, kłotnie z sędziami, symulacja itp. Jak sam powiedziałeś ma być 45 minut gry a nie wegetacji na boisku.

Ad.3 - co do tego mogę sie zgodzić - jednak może od razu wywalić sędziów i zainstalować roboty, fotokomórki i zespół specjalistów obsługujących całe to ustrojstwo. Z jednej strony dobrze aby wyeliminować błedy sędziów jednak czy chciałbyś aby po przerwanej akcji ze względu na to, że zawodnik był na spalonym okazało by sie, że jednak nie ? I co dalej - wracamy na pozycje i powtarzamy akcje ?! Bezsensu. poza tym ciągłe przerwy żeby obejrzeć powtórkę bo zaraz oczywiście pretensje "jaki faul?!" "nie było spalonego!" "on dotknął ostatni" itp itd.

Zastanów się zanim napiszesz i pomyśl

Przemyślałem swoją wypowiedź i niestety będę dalej stał przy swoim

Co do 1. To mimo faktu że całkowicie rozumiem zasady spalonego, w dalszym ciągu się nie zgadzam. Jak chcą postawić 2 czy 3 na sępa przy bramce to przecież stracą 3 zawodników w polu i jednocześnie jeśli 3 obrońców z drużyny przeciwnej będzie dobrze pilnować tych " sępów " to nie mają prawa cały czas strzelać. Poza tym to powinno być częścią taktyki w jakim ustawieniu zagrają przeciwnicy. Jeśli postawią 5 pod bramką to automatycznie narażają swoją obronę i całą drużynę na stratę gola gdy zawiodą " sępy ".
2. Nie powinno się zwracać uwagi na te babeczki które się kładą cały czas albo dyskutują. Skoro zawsze przewidują że ktoś się będzie kłócił albo kładł na boisku to niech doliczą z góry ten czas i niech piłkarze grają 50 minut ... Wtedy bez gadanie sędzia przerwał by grę i rura do szatni. Przecież wiedzą ile grają.
3. Jak był na spalonym lub nie było gola czy piłka opuściła boisko to ich problem. Powinni zaczynać od bramki i lecą dalej. Jakoś w tenisie mimo obecności sędziego dają sobie radę a dodanie reguły że każda drużyna może się raz czy dwa razy odwołać wyeliminowało by całkowicie korupcję oraz jakiekolwiek kłótnie.

Spalone to akurat bardzo ważny element, wręcz podstawa piłki nożnej, bez których gra straciłaby większość sensu. Nie chce mi się rozpisywać dlaczego, kto grał na podwórku "bez spalonych", ten wie o co kaman.

Kiedyś, gdy spalonego jeszcze nie było, padały iście hokejowe wyniki. I jaki jest tego sens? Teraz każda bramka to wielkie emocje, zarówno na murawie, jak i dla kibica, a gdy wpada 10. czy 15. to co to daje? W niektórych dyscyplinach takie wyniki są ok, ale piłka nożna raczej się do nich zalicza. Poza tym spalone to motywacja do wymyślania coraz lepszych taktyk i podnoszenia techniki przez zawodników. Gdzie byłoby miejsce na fantastyczny drybling, gdyby wystarczyło dostawać piłkę za plecy obrońców i ładować do bramki, ile sił w nogach?

Zgadzam się natomiast w kwestii powtórek video - sędziowie są im niechętni, bo obnażają ich błędy, ale cholera - przez nich już niejeden zespół stracił i w to w meczach o wielką stawkę! To akurat powinno być standardem od lat.