Kiedyś, gdy spalonego jeszcze nie było, padały iście hokejowe wyniki. I jaki jest tego sens? Teraz każda bramka to wielkie emocje, zarówno na murawie, jak i dla kibica, a gdy wpada 10. czy 15. to co to daje? W niektórych dyscyplinach takie wyniki są ok, ale piłka nożna raczej się do nich zalicza. Poza tym spalone to motywacja do wymyślania coraz lepszych taktyk i podnoszenia techniki przez zawodników. Gdzie byłoby miejsce na fantastyczny drybling, gdyby wystarczyło dostawać piłkę za plecy obrońców i ładować do bramki, ile sił w nogach?
Zgadzam się natomiast w kwestii powtórek video - sędziowie są im niechętni, bo obnażają ich błędy, ale cholera - przez nich już niejeden zespół stracił i w to w meczach o wielką stawkę! To akurat powinno być standardem od lat.