Fallout 3 (PC)

Spolszczenie znalazłam ale ciężko było. Albo niedziałające linki albo jakieś podejrzane strony. Jest trochę dziwne. Jest dubbing czyli wzięte z oryginalnej lokalizacji natomiast w napisach brakuje polskich czcionek. Lista aktorów dubbingujących w obydwu wersjach, polskiej i angielskiej dość ciekawa. Liam Neeson, Malcolm McDowell, Krzysztof Kolberger, Grzegorz Wons itd. To mój pierwszy kontakt z serią no i nie wiem, początek tak za bardzo mnie nie wciągnął, gra już ma swoje lata i troszkę archaicznie jest. Ale słyszałam że lepsza od Follauta 4 a tym bardziej Fallouta 76. Zobaczymy, może się wciągnę po jakimś czasie, z erpegami tak mam że pomału się przyzwyczajam.

Trójka moim zdaniem wybitna nie była, choć mam z nią parę pozytywnych wspomnień. Ja bym jednak na Twoim miejscu dał jeszcze potem szansę New Vegas. Obsidian to inna, lepsza liga w tworzeniu gier RPG i tych z elementami RPG i tamta produkcja do dziś uważana jest za najlepszą odsłonę 3D.

Ale akurat kwestia tego, że wszędzie są ruiny i zgliszcza, jest właściwa. To w końcu post-apo.

No racja. A kolega Xazer uważa że te ruiny są bardzo rozbudowane.

Poczytałam sobie trochę zabytkowych postów z tego tematu. Nawet jest MicMus jak był jeszcze młody, baaardzo się jarał tym F3 i narzekał że tylko 20 leveli jest.
No jak MicMus się jarał to jeszcze dam szansę grze. Podobno można pieska mieć. A New Vegas mam w kolekcji, Fi, F2 i F4 zresztą też.

No to akurat faktycznie jest lipa, ale z dodatkiem Broken Steel jest 30, co już boli nieco mniej.

A ruiny potrafią być rozbudowane (szczególnie Waszyngton i wszelakie podziemia do niego prowadzące), ale to dalej ruiny, wiele z nich jest podobnych do siebie.

A to dobra wiadomość. Ruiny Waszyngtonu chętnie pozwiedzam. Ruiny Nowego Jorku z urwaną głową Statuy Wolności widziałam w Crysisie 2, piękny widok.

Na temat Fallout'a 3 opinie były zawsze mocno podzielone, z inwektywami łącznie. Puryści nie mogli wybaczyć przejścia w pełne 3D i "splugawienia" pierwszej i drugiej odsłony. Mi tam się podobało, tyle tylko że zanim podążyłem za fabułą to zwiedziłem 2/3 mapy. No i grałem po polsku (podstawka i dlc na płytach)

Do F3 podchodziłem 2 razy. Za drugim razem poddałem grę po jakiś 15-20h. Za to Fallout 4... ruiny wciągnęły mnie bez reszty. Miałem problem z wyłączeniem gry, bo: "jeszcze zajrzę tu, albo jeszcze tam".

A wiesz że miałam no i dalej mam chętkę żeby usunąć Trójkę i zainstalować Czwórkę. No i jeszcze Ty dałeś mi do myślenia. Może jak będę rozbrajać tę bombę w Megatonie to pierdyknie i problem sam się rozwiąże.

UP. Mały spoiler. Jest taka możliwość w jednym z questów 😁

F3 trzeba w szczególności cenić za ponury klimat postapo, którym rozbraja moim zdaniem i FNV i F4.