Lords of the Fallen (PC)

A wiecie dlaczego tak jest? Tzn. dlaczego brakuje u nas specjalistów? Bo oni już od dłuższego czasu pracują za granicą, za 4-5 razy takie pieniądze jak w Polsce. Przykre to

To jeden z powodów, a poza tym mimo wszystko polski rynek nie jest aż tak wielki by można tu było przebierać w wykwalifikowanych pracownikach. Owszem, ekip deweloperskich jest w Polsce sporo, ale 90% z nich skupia się na grach na telefony, przeglądarkowych, itp.

To w cale nie dziwi że jest tak a nie inaczej, musiała by być naprawdę wielka firma by robić gry tutaj w Polsce, swoją drogą taki zabieg robienia gry na zewnętrznym studiu lepiej wychodzi CI Games niż u nich w studiu.

Skoro taka metoda sprawdziła się w przypadku Lords of the Fallen, to należy się tego trzymać. Szkoda tylko, że na miejscu nie ma wykwalifikowanych pracowników. Ale pewnie jest tak, że większość pracuje właśnie zagranicą. Większy hajs, większe możliwości. Zapowiadali, że będzie trylogia, więc miło by było gdyby już zaczęli pracę nad kolejną częścią. Ale jak na razie to czekam na DLC.

Duży sukces też się należy zabezpieczeniom DRM, ro dzięki nim piraci nie mogą sobie pograć w Lordsów i dzięki bogu, bo gra chociaż się dobrze sprzeda.

Całkowicie się zgadzam z Tobą Fox46. DRM robi swoje, jak by nie było to już prawie miesiąc od dnia premiery, a gra dalej nie jest spiracona Chociaż z tego co wiem to Lords of the Fallen nie jest jedyną grą korzystającą z DRM, jeśli dobrze pamiętam to FIFA 15 też z tego korzysta. Ja póki co cieszę się że gra jest łatana na wszystkie platformy i robią to bardzo sprawnie. Sukces gry na pewno cieszy bo kolejne studio zaczyna tworzyć gry AAA.

Fifa 15 oraz Dragon Age: Inkwizycja mają najnowsze zabezpieczenia DRM. Tych gier na dzień dzisiejszy nie da się złamać i piraci nie zagrażają tym grą. Więc na PC jakoś się mogą wybić jeżeli chodzi o sprzedaż.

Cóż, nie ma takich zabezpieczeń, których nie da się złamać, jest jedynie kwestia czasu i nakładu pracy. Bardziej liczę na świadomość ludzi, że jak się chce mieć coś wartościowego, to trzeba za to zapłacić, a nie ściągnąć gratis z netu. Wytwórnie nie będą miały przychodów, nie będą tworzyć poprawek, nowych hitów itp.

Niby tak ale może dadzą se spokój gry chociaż się sprzedają, jak już coś zrobią to będzie za późno bo gry się sprzedają. No jak na razie nowe zabezpieczenie tylko i wyłącznie udowadnia że jest Ok skoro od miesiąca nic się nie dzieję.

Racja. Używanie tych zabezpieczeń raczej właśnie temu służy, aby odsunąć w czasie opublikowanie pirata, tak by gra zdążyła się sprzedać. Żałosne to, bo gdyby ludzie byli uczciwi nie trzeba by robić takich siupów a i pewnie niekonieczne byłoby na stałe przypinanie gier do Steam'ów, Originów itp. No ale póki na świecie są piraci (choć ja wolę słowo = złodzieje) tak będzie.