Strona główna » Tematy wolne » Podgląd tematu
Artykuł - Recenzja Gwiezdne Wojny VIII: Ostatni Jedi - moc jest w nim silna! - komentarze

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]1 kudos
No też jestem po... i mogę powiedzieć, że Ostatni Jedi był całkiem w dechę - 7/10, a już zdecydowanie lepszy niż Przebudzenie Mocy.
Wrzucam spoiler, bo nie wiem co jest nim, a co nie.
Spoiler

Na plus:
- Całkiem sprytnie wyszło reżyserowi nawiązanie do starej, oryginalnej trylogii.
- Na całe szczęście nie nudziłem się jak na Przebudzeniu, a przecież to 2:30h filmu. Film przyciągał moją uwagę do samego końca. Nie było przedłużających się scen batalistycznych i płytkich walk. Tym razem było więcej tłumaczenia wątków, niż akcji.
- Na trailerze mieliśmy postacie - maskotki ala Jar Jar Binks... i obawiałem się, że pojawią się w samym filmie. Okazało się, że to były takie małe epizody, zabawne i nie psujące całości.
- Nie było infantylnych, bajkowych, disney'owskich scen, typu umieranie po 5 razy, albo nie umieranie pomimo nawału ognia.
- Muzyka świetnie nawiązywała do oryginalnej ścieżki.
- Świetne nawiązania do oryginału (nowa kantyna, wątek mocy, ciemnej i jasnej strony, walki dobra i zła, rozdarcia wewnętrznego).
- To bardzo dobrze, że twórcy pomału odchodzą od eksponowania starych postaci na korzyść nowych (To był dobry pomysł: przekaz Yody... że moc Jedi, to nie księgozbiory, czy nauki mistrzów... to coś więcej).
- Świetnie, że twórcy nie wyidealizowali Luke'a, ani innej postaci. Żadna z nich nie jest czarno - biała, zero jedynkowa. Każdy ma plusy i minusy, rozterki, atuty i przywary. Dzięki temu mamy większy realizm całej historii.

Na minus (choć to takie małe minusy):
- Za dużo rasy ludzkiej... za mało innych ras, tak charakterystycznych dla SW.
- Nadal nie wiem skąd się wziął Snoke i kto to taki (był).
- W Powrocie Jedi Rebelia wygrywa z Imperium, mamy scenę triumfu. Teraz okazuje się, że jednak są w rozsypce.
- Do tego powstał Nowy Porządek... tylko kto go stworzył, jeśli Imperator i Vadel nie żyją? Nadal tego nie wiem.
- Niestety obawiam się, że nie uda się już odtworzyć tego uczucia, jakie miałem oglądając oryginalną trylogię.
- Z tego też względu uważam, że mimo atutów, Rouge One był nieco lepszy niż Last Jedi, bardziej oddawał ducha oryginału.

Podsumowując: to był całkiem dobry kawałek kina z duchem Star Wars. Nie żałuję. Mogę podpisać się pod recenzją Naczelnego Snooka... znaczy BigBoy'a Uśmiech



Offline
tinyLiza //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ HARDKOROWY KOKSU (exp. 2086 / 3200) lvl 10 ]1 kudos
W końcu i my wybraliśmy się do kina. Co prawda całe przedsięwzięcie było mocno zagrożone niedyspozycją- moją oraz obawą- ukochanego. Jednak się udało. Film mi się podobał! Poszłam z nastawienie na dobrą zabawę i tak się stało Uśmiech Wspomniane przez Was absurdy raziły, lecz nie na tyle aby zaburzyć odbiór. Bardzo ładne nawiązania do poprzednich części, czasem aż nadto oczywiste ale nie można mieć wszystkiego. W porównaniu do poprzedniej części duuużo lepiej. Były momenty zaskoczenia, obawy, radości. Trochę wkurza mnie wątek romantyczny... A Porgi są o niebo lepsze od Jar Jara Puszcza oko To nie są moje Gwiezdne Wojny jednak mam nadzieję, że ten film w jakimś młodym padawanie rozbudzi zainteresowanie uniwersum, tak jak Mroczne Widmo we mnie. Stanowcze TAK dla filmu.

PS. Oglądanie Kylo Rena bez koszulki= śmiech. Szkoda, że scen raz zobaczonych nie można odzobaczyć Konsternacja

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
No właśnie tutaj jest największa luka trzeciej, jeszcze niedokończonej trylogii: co tam się takiego stało, że tak dotkliwie pokonane imperium się odrodziło (choć pod inną nazwą) i skąd się wziął Snoke. Gość wygląda na 200 lat, mocy używa z taką wprawą, jakby przez te 200 lat nic innego nie robił, a tymczasem działanie na wielką skalę mógł prowadzić od maksymalnie 30, bo inaczej musiałby być w Powrocie Jedi.

Offline
tinyLiza //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ HARDKOROWY KOKSU (exp. 2086 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
@Guilder, nie sądzisz że jest jeszcze szansa na wyjaśnienie? Może kolejna część rzuci trochę światła.
Szczerze mówiąc trzecia trylogia jest dla mnie jakby poza. Fajnie by było gdyby wszystko było spójne i rzetelne, ale bez tego nie umrę. Może pisząc to zdradzam jako fan i nie powinnam się dłużej tak nazywać? Tylko po co? Moje SW to pierwsza trylogia. I książki, dużo książek.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Cytat: tinyLiza
@Guilder, nie sądzisz że jest jeszcze szansa na wyjaśnienie? Może kolejna część rzuci trochę światła.
Niby jest, ale...
...o ile nie zrobią na siłę jakiegoś plot-twista, to Snoke nie żyje. Jakie to teraz będzie miało znaczenie? Poza tym, to o czym wspomniałem sprawia, że ciężko wymyślić jakąś porządną origin-story, nawet jeśli poświęciliby na to pół IX epizodu. Jedyna ciekawa teoria, na jaką się natknąłem, jest taka, że to inne "wcielenie" Dartha Plagueisa, który "przeczekał" swojego ucznia. Ale to i tak trochę naciągane by było.

Cytat: tinyLiza
Szczerze mówiąc trzecia trylogia jest dla mnie jakby poza. Fajnie by było gdyby wszystko było spójne i rzetelne, ale bez tego nie umrę.
Może to być efekt tego, że pierwsze sześć części poznałaś w miarę jednocześnie, a na nowe epizody już te kilka(naście) lat czekałaś?

Offline
tinyLiza //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ HARDKOROWY KOKSU (exp. 2086 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
Zetknęłam się z teorią o której wspomniałeś... Zadanie ciężkie zgrać to do kupy. Jednak te części chyba aż tak na to nie stawiają.
Jeśli chodzi o moje podejście, nie jest to raczej efekt czekania. Pogodziłam się z tym, że historia jest zamknięta. A tu jak filip z komopi wyskakują z kolejnymi częściami. Oczywiście się ucieszyłam lecz była to gorzka radość. Czasem lepiej zostawić pewne sprawy zamknięte. Dzięki temu zamiast teraz się wkurzać i furczeć mogę na luzie oglądać kolejne twory.

Offline
febra1976 //grupa Sfora kontestatora » [ Hana Tsu Vachel (exp. 7367 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Właśnie wróciłem z kina z "Ostatniego Jedi", hmmm w sumie jestem zadowolony.
Czytając wasze oceny byłem trochę zaniepokojony, nie wiedziałem czego się spodziewać. Ale moim zdaniem było nieźle.
Pozakańczano stare tematy i pozostawiono pootwierane furtki dla kontynuacji. Więc to dopiero początek ;-).
Niestety wpływy Disneya były jak najbardziej zauważalne.
Powiem tak, na następny film też pójdę i mam nadzieję że będę bawił się przynajmniej tak dobrze jak dzisiaj.

Liczba czytelników: 475818, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53796 wątków oraz napisali 675858 postów.