Narobiłeś mi smaka na tę botwinkę,jadłem to chyba wieki temu.Zaraz zrobię awanturę mojej Radzie Nadzorczej.

Z letnich zup, to jakaś warzywna, z kalafiorem, pieczarkowa. O to jest to

No też mogą być.
A warzywa smażone na patelni,hmmm,miodzio.

Ty byś Jackie wszystko smażył ... a potem wstyd te swoje boskie ciało prezentować

Wiem Shuwi.Ale od miesiąca postanowiłem sie ograniczać.Nie jem po godzinie 18,00.Zero pustych kalorii.
Teraz jestem na głodzie,14 godzin bez jedzenia. Ale w piekarniku już odgrzewa się reszta wczorajszego obiadku.

My:
- Ryż,
- Kurczak,
- Wołowina.
Chyba 3 najlepsiejsze

Za ryżem jakoś nie przepadam,to już wolę kaszę gryczaną.

Pęczak rządzi

Może chodziło mi właśnie o pęczak.Sam nie wiem.

Gryczana to ta ciemna, taka gorzkawa. Pęczak to odmiana jęczmiennej, taka pęczniejąca podczas gotowania i chyba najbardziej wartościowa. Do gulaszu z dzika jak znalazł