Krótki okres posuchy na rynku gier video powoli dobiega końca. W kolejnych miesiącach doczekamy się naprawdę ciekawych tytułów i, w tym zalewie premier, 23 marca Europejczycy dostaną do rąk Armored Core V.
Krótki okres posuchy na rynku gier video powoli dobiega końca. W kolejnych miesiącach doczekamy się naprawdę ciekawych tytułów i, w tym zalewie premier, 23 marca Europejczycy dostaną do rąk Armored Core V. Kontynuacja serii pozwalającej toczyć widowiskowe walki mechów będzie już czternastą odsłoną i piątym głównym tytułem ze stajni From Software. W ostatnich paru latach japoński producent skupiał się na Dark Souls i Demon’s Souls - bardzo udanych action-RPG, które zasłynęły niesamowitym poziomem trudności. Teraz twórcy powracają do swego koronnego cyklu, liczącego już piętnaście lat.
Kolejne części Armored Core trafiały głównie do wiernych fanów serii, a świadomi tego producenci postanowili zrewolucjonizować rozgrywkę. Najbardziej zauważalną zmianą będą roboty bojowe. Mechy zostaną znacznie zmniejszone - z 10 do 5 metrów wysokości, co z kolei odbije się na stylu rozgrywki. Armored Core V ma prezentować taktyczne podejście do walki. Scenerie zostaną znacząco rozbudowane i wypełnione elementami infrastruktury, która może posłużyć za tymczasową ochronę. Rozbudowany system osłon, w połączeniu ze zwiększoną mobilnością mechów, ułatwi planowanie akcji drużynowych oraz wyprowadzanie ataków z zaskoczenia. Zmniejszona zostanie szybkość rozgrywki, lecz nie wpłynie to na jej dynamikę, ponieważ maszyny wyposażone zostaną w potężniejszy arsenał niż dotychczas. Przede wszystkim pojawią się Over Weapons, czyli broń pozwalającą na bardzo silne ataki, mogące jednym trafieniem pokonać przeciwnika. Ich wyprowadzenie będzie zdecydowanie trudniejsze, ale twórcy zapowiadają, że dzięki nim walki staną się równiejsze i mniej przewidywalne.
Faktem jest, że historia w Armored Core zawsze stała na dalszym planie. W piątej odsłonie świat zetknie się z kryzysem wywołanym wojnami i kataklizmami. Ograniczony dostęp do surowców naturalnych zmusi ludzkość do walki, w której wykorzystane zostaną mechy. Chociaż niewiele wiadomo na temat fabuły, to same misje dla pojedynczego gracza mają być o wiele dłuższe i trudniejsze, niż w części czwartej, w której poszczególne poziomy zajmowały kilka minut.
Zdecydowanie ciekawiej zapowiada się tryb multiplayer, zachęcający do rozgrywki w zespołach do pięciu członków. Zaimplementowana zostanie w nim kolejna duża zmiana, a mianowicie pojawi się funkcja Operatora. Stanowisko to przypadnie jednemu z graczy w drużynie, a jego obowiązkiem będzie wydawanie komend reszcie świty. Dowódca otrzyma dostęp do mapy, położenia jednostek wrogich i sojuszniczych, a zatem będzie miał główny wpływ na przebieg walk. Całość stanowi bardzo ciekawe rozwiązanie, wróżące prawdziwie strategicznym bataliom. Dodatkowo interesującym pomysłem From Software jest możliwość atakowania terenów gracza aktualnie niedostępnego. W celu obrony przed takimi atakami należy instalować automatyczne systemy obronne.
Armored Core V stanowić będzie prawdziwą gratkę dla fanów majsterkowania. Mechy zostaną opisane przez szereg statystyk, dowolnie konfigurowalnych za pomocą dokupowanych lub znajdowanych ulepszeń. W sumie otrzymamy ponad 500 elementów maszyn – głów, rdzeni, nóg, broni etc.. Wraz ze zwiększaniem ilości posiadanych terytoriów, podniesie się nasza ranga i otrzymamy dostęp do lepszych części. Ponadto każdy gracz dostanie do dyspozycji garaż na składowanie mechów lub ekwipunku, którym można będzie wymieniać się z innymi użytkownikami. Trzeba przyznać, że już w Armored Core 4 maszyny wyglądały bardzo ładnie i tego należy się spodziewać po zbliżającej się kontynuacji. Osobną kwestią jest świat przedstawiony, dotychczas pusty, surowy i wyglądający jakby był zbudowany z kwadratowych brył. Zapowiadana szczegółowość otoczenia wymaga od twórców poprawy tych niedoróbek graficznych.
Armored Core V ukazało się 26 stycznia w Kraju Kwitnącej Wiśni, a wprowadzone przez twórców zmiany okazały się strzałem w dziesiątkę. W pierwszym tygodniu obecności na japońskim rynku nowy tytuł From Software został najlepiej sprzedającą się grą. Pozwala to twórcom napawać się optymizmem przed premierą na Zachodzie, tym bardziej po sukcesach swoich ostatnich gier. Podobną postawę reprezentuje studio Namco Bandai, które zdecydowało się wydać grę w Stanach Zjdecnoczonych i Europie. Żeby się przekonać, czy maszyny bojowe w końcu zawładną naszymi sercami, musimy poczekać do marca, kiedy zawitają na zachodnie Playstation 3 i XBOX 360.
Podsumowanie: Zachód, w przeciwieństwie do Japonii, zawsze chłodno przyjmował gry z serii Armored Core. Wielce prawdopodobne, że podobnie będzie i tym razem. Walki mechów ciągle stanowią gratkę dla graczy zainteresowanych tą tematyką i, mimo wielu zmian, nowy tytuł From Software powinien głównie/tylko do nich trafić.
Walki mechów ciągle stanowią gratkę dla graczy zainteresowanych tą tematyką i, mimo wielu zmian, nowy tytuł From Software powinien głównie/tylko do nich trafić, czyli do mnie
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler