Soulcalibur IV (PS3)

ObserwujMam (36)Gram (9)Ukończone (3)Kupię (6)

Soul Calibur IV (PS3)


Michał Baniowski @ 00:00 15.04.2008

Nie wiem, jak Wy, Drodzy Czytelnicy, ale ja bardzo lubię gry z gatunku „bijatyka”. Niczym niezobowiązująca rozrywka, pojedynek 1 na 1, otwarty ring, wszystkie chwyty dozwolone, a na końcu.

Nie wiem, jak Wy, Drodzy Czytelnicy, ale ja bardzo lubię gry z gatunku „bijatyka”. Niczym niezobowiązująca rozrywka, pojedynek 1 na 1, otwarty ring, wszystkie chwyty dozwolone, a na końcu... najlepszy z najlepszych (tzw. „boss” ;) i mnóstwo satysfakcji po zwycięstwie. Ponadto świetnie się sprawdza w grze ze znajomymi. System jest od lat sprawdzony: Tekken, Virtua Fighter, Street Fighter, pierwsze 3 części Soul Calibur, jak również wiele mniej, lub bardziej znaczących tytułów.



Niedługo na rynku pojawi się Soul Calibur 4. Wiadomość dobra dla wszystkich posiadaczy PlayStation 3 oraz XBox 360. A skoro na takie platformy gra została przeznaczona to domyślamy się, iż największą jej zaletą będzie olśniewająca grafika. Specjalnie w tym celu zastosowano mnóstwo nowych rozwiązań, których nazwy mówią mało, ale na pewno będą widoczne na ekranach w takim stopniu, by wyznaczyć nowe kanony wizualne konsolowych „bijatyk”, by olśnić całą ludzkość swoją wyjątkowością i niepowtarzalnością, aby gra przeszła do historii, jako jedna z najpiękniejszych. Trailer prezentuje się nieskazitelnie. Jest dosłownie cudny. A poza tym ma niezwykłą dynamikę i ekspresywność. Sceny wyglądają, jak wyjęte z obrazka. A skoro o obrazkach mowa, to producenci wypuścili również filmik z serii „slide show”. Znajdziemy również prezentacje bohaterów i kilka wariacji na temat głównego zwiastuna. Wspaniałe. To zapowiedź, nie tylko niepowtarzalnej grafiki, ale także wartkiej, wciągającej akcji, której będziemy mieć pod dostatkiem. Zapewnią ją nam znane z poprzednich części postaci, a także kilka nowych. Fabuła zawiązana będzie pomiędzy Siegfried (włada tytułowym Soulcaliburem), a Nightmare (walczy mieczem o równie dobrze znanej nazwie Soul Edge). Wydarzenia zmierzać będą do walki sił dobra z mocami zła. Zobaczymy, kto wyjdzie z pojedynku zwycięsko. Oprócz wyżej wymienionych panów, do turnieju zgłosili się również: Mitsurugi, Astaroth, Voldo, Raphael, waleczne dziewczyny Taki, Tira, Sophitia, Ivy oraz... bitny Yoshimitsu – znany z serii Tekken – który występować będzie, jako postać bonusowa. Jak wspomniałem, mają się też pojawić co najmniej dwie, którymi nie było dane nam walczyć. Niestety nie powiem Wam kto to taki, gdyż ich tożsamości są jeszcze nieznane. Za to jako ciekawostkę muszę dodać fakt, iż pojawi się pewna dobrze znana para z Gwiezdnych Wojen: Yoda oraz Darth Vader. Miły to akcent, ale czy nie zaburzy orientalnego klimatu i podniosłej otoczki gry? Zobaczymy.



Ale to nie wszystko w kwestii bogactwa bohaterów. Wiemy już, że opcja „Create-a-Soul” będzie dostępna i tym razem. Tryb stworzenia własnego wojownika na pewno okaże się strzałem w dziesiątkę. Będziemy mieli możliwość wykreowania go od podstaw. Wzrost, masa mięśniowa, wyraz twarzy, kolor i faktura włosów, tembr głosu, sposób poruszania się, metody walki, ubiór i broń – na wszystkie te czynniki wpływ będzie miał nasz „pad”. Pełna dowolność i swoboda. Odpowiedni dobór parametrów z pewnością ułatwi nam kolejne zwycięstwa. Jednak programiści Soul Calibur IV odrobinę utemperują nasze zapędy i nie pozwolą nam na wszystko. Gdyby byli tacy wspaniałomyślni, to sądzę, iż wtedy przyjemność byłaby znikoma, gdyby nasz „ludek” znacznie przewyższał pozostałych pod każdym względem. Szczególnie, że możliwym jest, iż pojawi się metoda zakończenia walki jednym, jedynym ciosem. Osobiście bym z tego zrezygnował, chyba, że wymyślona zostanie jakaś szczególnie trudna kombinacja ciosów.



Screeny z Soulcalibur IV (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?