FIFA 11 (PC)

ObserwujMam (184)Gram (135)Ukończone (38)Kupię (31)

FIFA 11 - już graliśmy (PC)


bigboy177 @ 13:27 04.08.2010
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Wiele rzeczy w tym świecie jest niezmiennych. Drugie tyle ulega natomiast ciągłym zmianom, czy to ewolucyjnym, czy ze względu na bezpośredni wpływ czynników zewnętrznych.

Wiele rzeczy w tym świecie jest niezmiennych. Drugie tyle ulega natomiast ciągłym zmianom, czy to ewolucyjnym, czy ze względu na bezpośredni wpływ czynników zewnętrznych. Ciężko jest określić który z wymienionych sposobów dotyczy gier komputerowych, pewne jest natomiast, że z roku na rok zyskują one na sile jako prawdziwie porywający sposób spędzania wolnego czasu, a przez to, muszą się ciągle zmieniać by zadowolić rosnące wymagania konsumentów – czyt. graczy.

Zeszłoroczna edycja komputerowej FIFY, nie oszukujmy się, była katastrofą. Wiele elementów było niedopracowanych, było mnóstwo błędów, a oprawa audio-wizualna odstawała od tego, do czego przyzwyczaili nas przedstawiciele innych gatunków gier. Stan ten był niezrozumiały dla graczy z kilku, zasadniczych, powodów. Po pierwsze, PeCety są w chwili obecnej całkiem sprawnymi maszynami, mogącymi raczyć swoich użytkowników grami z najwyższych półek. Po drugie, piractwo wcale nie jest aż tak ogromne. Z pewnych, anonimowych źródeł wiem, że np. w naszym pięknym kraju, piractwo na X360 jest większe od tego na PC. Po trzecie, FIFA 10 dedykowana konsolom obecnej generacji była o niebo lepsza. Nie tylko w sferze wizualno-dźwiękowej, wszak nie ona najważniejsza, ale przede wszystkim, w grywalności. Na blaszakach brakowało dryblingu 360, fizyka piłki praktycznie nie istniała, sztuczna inteligencja zawodników wołała o pomstę do nieba, a jakby tego było mało, wydawca ustalił cenę na zaporowym wręcz poziomie. Gdybyśmy mieli produkt godny tejże wartości – w porządku, można iść i wyłuskać te półtorej setki. Ale bez przesady! Płacić za jakieś badziewie tyle forsy, a zamiast przyjemności czerpać z niego frustrację? Tym bardziej, przyjemnie jest mi napisać niniejszy artykuł, wszak jego oddźwięk jest odwrotny do tego, co widzicie we wstępie.



Panie i panowie, ze spokojem i radością na duszy ogłaszam wszem i wobec, że najnowsza, niewydana jeszcze FIFA 11, na blaszakach będzie prawdziwą ewolucją. Specjalnie unikam słowa rewolucja, gdyż do takowej została jeszcze długa droga, nie mniej jednak, komputerowcy tej jesieni nie powinni mieć powodów do narzekań. Electronic Arts postanowiło, mówiąc kolokwialnie, wywalić do kosza cały poprzedni dorobek produkcyjny, zastępując go zupełnie nowym. Kod PeCetowej FIFY 11 powstał praktycznie od zera. Nie zdecydowano się na zwykłe przeniesienie wersji konsolowej, gdyż, jak wiadomo, specyfika platform jest bardzo różna, a zatem, niewątpliwie lepszym rozwiązaniem jest opracowanie nowej edycji, stanowiącej, dodatkowo, podwaliny pod kolejne wydania serii.

Na pierwszy ogień poszedł next genowy silnik graficzny. Znaliśmy go do tej pory m.in. z FIFA 10 dla konsol Xbox 360 i PS3, a teraz zobaczymy jego możliwości także na monitorach komputerów. Silnik odpowiedzialny jest nie tylko za generowanie oprawy audio-wizualnej, lecz również, a nawet w głównej mierze, za realistyczne zachowanie graczy na boisku oraz naturalnie poruszającą się piłkę. Co ważne, nie są to jedynie marketingowe przechwałki, tudzież nawijanie makaronu na uszy. Wiem, gdyż mogłem w grę zagrać podczas specjalnej imprezy przygotowanej przez ekipę Electronic Arts z Tomkiem Jarzębowskim oraz Ianem Jarvisem na czele. Pierwszy z wymienionych to oczywiście przedstawiciel polskiego oddziału EA, natomiast Ian przybył do naszego kraju specjalnie po to, by zaprezentować grę i odpowiedzieć na ewentualne pytania jej dotyczące.

Po oglądnięciu około pół godzinnej prezentacji, z nieskrywanym dystansem i przepełniony obawami zasiadłem do jednej z maszyn, na których zainstalowana była gra. Szybko przekonałem się, że mój strach był całkowicie niezasadny. Już obcowanie z menusami pozwala określić, że nie mamy do czynienia z lekko podrasowaną komputerową wersją FIFA 10, znaną z zeszłego roku, a zupełnie nowym produktem. W miarę przeskakiwania dalej, było coraz lepiej. Wybrałem drużynę, określiłem sposób sterowania, chwyciłem pad w rękę i rozpocząłem rozgrywkę. Meczyk, pełen dynamizmu, pozostawił pewien niedosyt, zdecydowałem więc zagrać jeszcze raz. Inne drużyny, inny stadion i jedziemy. Także i tym razem poczułem satysfakcję, mimo iż gra nie była jeszcze finalną wersją – producent pochwalił się, że jest to build skończony w około 80%, acz nie ostateczny.

Screeny z FIFA 11 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbat2008kam   @   19:12, 05.08.2010
Po pierwsze - Konami widać ma za mało kasy na licencje. Po drugie - nie będzie inwestować w ligę, która z piłką nożną ma wspólną tylko nazwę. No i po trzecie - kto z zagranicy będzie grał w tej Ekstraklasie? Konami zamiast walić 40 lig wolało skupić się na najlepszych drużynach. Nie będą robić polskiej ligi specjalnie dla Polaków, gdyż nie ma tylu odbiorców, którzy specjalnie dla niej kupili by grę. Chcesz polskiej ligi? Są mody do PES-a, które odwzorowują nawet polskie śpiewy kibiców...
0 kudospatrykj123   @   11:20, 07.08.2010
Według mnie Fifa zapowiada się bardzo dobrze . Ja osobiście wole Fifę niż Pes.
0 kudosHardcoreKane   @   22:21, 07.08.2010
Kiedy ten wywiad no chyba nie napiszecie, że dopiero w Niedziele o 23:59 Uśmiech .
0 kudosmk95   @   11:53, 11.08.2010
Niektóre opisane innowacje w fifie były już w PES-ie 10, ale duża część to zupełna nowość w wersjach obu gier na PC, więc rywalizacja między fifą a PES-em będzie zacięta.
0 kudosHardcoreKane   @   23:48, 11.08.2010
mk95. możesz mi podać te innowacje z Fify które już były w Pesie? Uśmiech .
0 kudosbat2008kam   @   10:18, 12.08.2010
Drybling, tzw. 360? Tego chyba w pecetowej Fifie nie było... No i realistyczne animacje, piłka która NIE leci jakby była skryptowana. EA musiało dużo ściągnąć od Konami przy tworzeniu Fify na next-geny.
0 kudoskamos17   @   18:01, 12.08.2010
Zapowiada się najlepsza fifa.
0 kudosHardcoreKane   @   19:14, 12.08.2010
Nie, nie batkam, EA NIC nie ściągało od Konami, bo nie miało po co Uśmiech . Po prostu wzieli port silnika Next-Genowej Fify z konsol i tyle, uwierz mi, z tego szajsu zwanego Pesem nic nie "ściągnęli", bo po prostu nie mieli po co.

- Szajsowe Animacje(drętwe etc.), jakby zawodnicy szukali po boisku papieru toaletowego.

- O oskryptowanych przyjęciach piłki etc. już nie wspomne.

A jeśli Ty widzisz coś, co EA ściągnęło z Pesa to naprawdę polecam Ci pooglądać Gameplay z Fify 2008(KONSOLOWA WERSJA!) i Pesa 2008, która to już Fifa 2008 jest lepsza od tego chłamu Konami z 2010 roku .

PS: Przypominam, że ani razu nie uświadczyliśmy tak płynnej animacji(jak w Fifie) i dryblingu 360 stopni w PESIE!
0 kudosbat2008kam   @   19:45, 12.08.2010
Wszystko pięknie Uśmiech . Tylko ja napisałem, że EA ściągnęło kilka rzeczy przy tworzeniu Fify na NEXT-GENY (czyli Fifa 08 chyba była pierwsza next- genowa), a nie przy tworzeniu FIFY na PC Uśmiech . Fifa nie zawsze wyglądała tak jak teraz - kiedyś to był shit ustępujący PES-owi na każdym polu. Więc panowie z EA pewnie (nie na pewno, ale prawdopodobnie) ściągnęli od konkurencji kilka rzeczy. W tym biznesie to normalka. A że ostatnio PES lekko ssie, to inna sprawa. Ale złą grą bym go nie określił - wygląd piłkarzy czy strzały z dystansu dalej wprawiają Fifę w zakłopotanie Uśmiech .
0 kudosHardcoreKane   @   20:12, 12.08.2010
Cytat: bat2008kam
Wszystko pięknie Uśmiech . Tylko ja napisałem, że EA ściągnęło kilka rzeczy przy tworzeniu Fify na NEXT-GENY (czyli Fifa 08 chyba była pierwsza next- genowa), a nie przy tworzeniu FIFY na PC Uśmiech . Fifa nie zawsze wyglądała tak jak teraz - kiedyś to był shit ustępujący PES-owi na każdym polu. Więc panowie z EA pewnie (nie na pewno, ale prawdopodobnie) ściągnęli od konkurencji kilka rzeczy. W tym biznesie to normalka. A że ostatnio PES lekko ssie, to inna sprawa. Ale złą grą bym go nie określił - wygląd piłkarzy czy strzały z dystansu dalej wprawiają Fifę w zakłopotanie Uśmiech .

Naprawdę, nie rozumiem Cię, jak już piszesz, że coś ściągnęli to bardzo bym prosił o wymienienie tych rzeczy, bo widzę, że chyba rzucasz słowa na wiatr.

W ogóle nie rozumiem tego twojego pojęcia "ściągnęli" czyli, że co Fifa 11 ma drybling 360 stopni i Pes już nie może tego mieć, bo Fifa to ma i TO zostanie uznane za "ściągnięte" ? Uśmiech .

PS: Ah i spójrz jeszcze na jedno Pes 6 to nie był grą Next-Genową także nie wiem co EA mogło ściągnąć od Konami skoro Fifa(KONSOLOWA) i Pes w tym samym czasie przeszli na Next-Gen.
0 kudoskamil1041998   @   20:16, 12.08.2010
grałem w fife 10 i myśle że ta bedzie jeszcze lepsza
0 kudosbat2008kam   @   20:31, 12.08.2010
HardcoreKane

Może trochę źle się wyraziłem (przepraszam, mam tak w zwyczaju). Może Ea nie tyle ściągało od Konami, lecz zostało przez nie przymuszone do zmian. Każdy pamięta jak Fifa 2004 została zmasakrowana przez PES-a 3. I taki trend (PES > Fifa) utrzymywał się do premiery Fify 08 (na konsole). Serie ściągały od siebie to i owo, ale nie da się tego udowodnić. Bo jak ja Ci udowodnię, że realistyczne animacje w Fifie czy drybling nie został ściągnięty od PES-a? Nie da się. Ale na pewno przyglądali się grze od Konami na tyle długo (bo w tym biznesie nie można inaczej - musisz na bieżąco śledzić przeciwnika), że stwierdzili: ,,Koniec z tymi sztucznymi animacjami, koniec ze skryptowaną piłką, od jutra wprowadzacie nowy drybling i animacje na wzór PES-a'' (lub coś w tym stylu - niestety nie znam nikogo z EA). I tak seria Fifa mogła (ale nie musiała) ściągnąć coś od PES-a, a PES mógł ściągnąć (ale nie musiał)od Fify np. tryb kariery. A dlaczego stwierdzam, że ściągnęli kilka rzeczy? Ano dlatego, że (dziwnym trafem) co PES wprowadził np. w roku 2004, w 2005 miała to Fifa. Co Fifa wprowadziła w roku 2003, PES miał to w roku 2004 (to tylko przykłady - np. nowe animacje, drybling 360 itp.).
0 kudoskafel123full   @   16:55, 16.08.2010
PES jest najlepszy, FiFa to gówno które nawet do dupy się nie nadaje. Jedyne co przemawia na rzecz FiFy to tylko ilość lig i drużyn. Poza tym PES idzie na jakość a FiFa na ilość a to nie wróży nic dobrego. Ostatnią wersją FiFy w którą grałem była FiFa 08, moim nieskromnym zdaniem ostatnia przyzwoita FiFa, później już było tylko gorzej. FiFa 11 to będzie takie same GÓWNO jak FiFa 09 i 10. Szkoda czasu na takie pierdoły jak FiFa lepiej zagrać w prawdziwą grę jaką jest PES Uśmiech
0 kudosDaerdin   @   17:16, 16.08.2010
Fifa nie dorastała PESowi do pięt na PC, ale na konsole było odwrotnie ;]
0 kudosgeass   @   17:34, 16.08.2010
Moim zdaniem PES6 był ostatnią dobrą piłką na PC. Grałem później w nowe FIFY i PESy, ale w ogóle mnie to nie chwyciło. Obecnie FIFA10 to dno. PES2010 od FIFA10 fakt, że jest lepszy, ale brak mu klimatu, dynamiki i trudności z PES6. Bez problemu na najwyższym poziomie trudności wygrywa się mecze po 4-0 albo wyżej. Publiki prawie nie słychać przez co klimat meczu jest niczym by się włączyło tryb treningu. Do tego te animacje piłkarzy którzy biegają jakby chcieli kupę to jakiś dramat.
Grałem w FIFA na Xbox360 i to jest bardzo dobra gra. Jeśli naprawdę FIFA11 na PC będzie miała grywalność z konsoli to super. Jednak w PES6 będę pocinał dalej. FIFA zawsze chciała być bardziej PRO i próbowała robić symulację, PES do 6ki był ARCADE i niszczył FIFA grywalnością. Później Konami wpadło na pomysł, żeby się upodobnić do FIFY, ale moim zdaniem tylko na tym straciło. Później weszły te śmieszne tryby jak BECOME A LEGEND w PES czy ZOSTAŃ GWIAZDĄ w FIFA. Niby taka nowość, fajny bajer, ale jak ktoś umiał się pobawić ustawieniami meczowymi w PESach nawet starszych od 6ki, tam też dało radę grać jednym zawodnikiem.
Czekam na FIFA11. Może będzie mi wreszcie dane zagrać na porządnym poziomie w ligę portugalską moim ukochanym FC Porto Uśmiech
Dodaj Odpowiedź