Star Trek Online - gdy usłyszałem nazwę najnowszej gry MMORPG, wręcz nie mogłem otrząsnąć się ze zdziwienia, że jeszcze nie ma masowego tytułu w tym uniwersum. Nie wiem jak ten fakt mógł istnieć w naszym uniwersum, szczególnie gdy wziąć pod uwagę liczebność i wprost proporcjonalny do niej fanatyzm miłośników legendarnego sci-fi.
Star Trek Online - gdy usłyszałem nazwę najnowszej gry MMORPG, wręcz nie mogłem otrząsnąć się ze zdziwienia, że jeszcze nie ma masowego tytułu w tym uniwersum. Nie wiem jak ten fakt mógł istnieć w naszym uniwersum, szczególnie gdy wziąć pod uwagę liczebność i wprost proporcjonalny do niej fanatyzm miłośników legendarnego sci-fi. Gra jest tworzona w kuźni Cryptic Studios. Panom z ów studia z pewnością nie można odmówić odwagi - zmierzą się z wręcz religijnym kultem wielu "geeków" i nie tylko. Wszak niepowodzenie przy tej produkcji może być dla firmy zdecydowanie bardziej dotkliwe, niż jakakolwiek inna wpadka. Znawcy uniwersum raczej bez problemu drogą dedukcji mogą dojść do tego, jak będzie wyglądał ogólny zarys rozgrywki. Akcja będzie podzielona na fragmenty mające miejsce na statku kosmicznym oraz na misje zewnętrzne, które z kolei rozegrają się na licznych planetach galaktyki. Co ciekawe, w grze każdy niejako będzie kapitanem Picardem.
Oczywiście nie mam tu na myśli wcielania się w rolę charyzmatycznego kapitana, a fakt, że każdy będzie dowodził swoją własną jednostką. Oczywiście na początku statek nie będzie miał szans, by porównywać go do Enterprise, ale z czasem uda się go ulepszyć, co z pewnością wpłynie na jego znaczenie w międzyplanetarnym światku. Statki zostały podzielone na klasy właściwe tym z serialu, dlatego wszyscy fani powinni być zachwyceni. Co więcej, każdy krążownik można do woli tuningować w celu maksymalnej indywidualizacji w świecie gry. Fabuła została umiejscowiona w 2409 roku, czyli najbliżej jej do filmu Star Trek: Nemesis, w którym to doszło do pamiętnego starcia pomiędzy Picardem, a pretorem Shinzonem. Wydaje się, że dobór tego okresu przez twórców nie był przypadkowy, gdyż jest to historia najnowsza Star Trek - przez co daje spore pole do popisu w wymyślaniu takich rzeczy, których na kartach serialu, filmów, komiksów i książek jeszcze nie widzieliśmy. Zarys fabularny, który jest już znany, warunkuje historię w sposób następujący: imperium Romulan praktycznie nie istnieje, a walka o dominację w Kwadracie Alfa zostanie stoczona przez Imperium Klingońskie i rzecz jasna Zjednoczoną Federację Planet (czyli ONZ za 400 lat ;) ).
Pierwszym wyborem, który stanie na drodze gracza, będzie wstąpienie do Klingońskich Sił Obrony bądź Gwiezdnej Floty. Wybierając jedną z dróg kariery, z całą pewnością można stwierdzić, że nie jest to tylko i wyłącznie kosmetyczny zabieg, gdyż różnice pomiędzy rozwojem są ogromne. Z pewnością jest to wielkie wyzwanie dla twórców, gdyż różnicując obie frakcje, nietrudno zachwiać balans klas i umiejętności. Wśród dostępnych ras będą takie rarytasy jak: ludzie, vulcani, ferengi, boljanie, andorianie oraz bajoranie. Wyjściowe klasy postaci to: inżynier, oficer taktyczny oraz naukowiec. Wiele wiadomo już także na temat typu dostępnych zadań. Oprócz misji wywiadowczych, których celem jest sprawdzenie powodów, jakie wpłynęły na zaniknięcie kontaktu z odległymi planetami, można spotkać również tzw. instant, które zaskoczą gracza podczas wykonywania innych misji - przykładem może tu być obrona stacji kosmicznej przed zmasowanym atakiem klingonów.
W Star Trek Online nie ma jako takich miast ani osad, więc centra dla graczy będą tworzyły wielkie stacje kosmiczne, na których jednocześnie może przebywać ponad dwie setki graczy. Oczywiście w takich miejscach walka PvP dostępna będzie tylko na wyznaczonych arenach. Przestrzeń kosmiczna po brzegi wypchana jest planetami, asteroidami i innymi interaktywnymi lokacjami, których eksplorowanie ma być solą gry. Co ciekawe, w rolę narratora ma się wcielić sam Leonard Nimoy (kto go nie zna, ten nie powinien w ogóle patrzeć w stronę Star Treka). Przechodząc do spraw technicznych nie sposób zauważyć, że grafika nawiązuje do serialu, czyli jest charakterystyczna, a przy tym oczywiście wykonana przy zachowaniu wszystkich obecnych standardów. Kwestie optymalizacji kodu powinny przejść pozytywnie wszelkie testy, gdyż już w wersji beta dało się zauważyć liczne pochwały pod tym względem.
W kosmicznych walkach będzie mogło wziąć udział jednocześnie aż do 40 graczy, którzy zależnie od wyniku starcia i własnego wkładu w rezultat bitwy, otrzymają odpowiednią ilość punktów doświadczenia. Trzeba przyznać, że wszystkie starcia trwają dosyć długo, gdyż okręty bojowe nie należą do najszybszych, z drugiej strony pozwala to oddać epickość walk. Podsumowując, gra ma szansę wkraść się nieoczekiwanie na podium i nawet powalczyć z Old Republic i World of Warcraft, a Age Of Conan i resztę z pewnością zostawi z tyłu. Więc do zobaczenia, dzielni sprzymierzeńcy federacji – LIVE LONG AND PROSPER.
Podsumowanie: Sam wielki Leonard Nimoy wprowadzi nas w świat Star Treka. Uniwersum tak bogate, że gra może nie zmieścić się na jednym dvd, a poważniej - zapowiada się wielki tytuł, przy którym wszystkie geeki tego świata odbiorą motywację graczom niedzielnym, co z kolei z pewnością korzystnie wpłynie na gameplay.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler