Wolfenstein (PC)

ObserwujMam (201)Gram (103)Ukończone (93)Kupię (27)

Zapowiedź gry Wolfenstein (PC)


qbeer @ 11:53 14.07.2009
Kuba "qbeer" Urbańczyk


Zupełną nowością jest rezygnacja z zamkniętych poziomów, gdzie mieliśmy określoną jedną lub w najlepszym wypadku kilka dróg do osiągnięcia celu, na rzecz otwartego świata. Oczywiście otwartość ta nie będzie mogła konkurować z tą znaną z GTA, jednak z pewnością może wnieść do rozgrywki więcej możliwości. Innowacją która niekoniecznie przypadła mi do gustu jest wprowadzanie elementów rpg, które jak dla mnie nijak mają się do filozofii gry w Wolfenstein’a. Na elementy te, prócz pośrednio otwartego świata, składają się frakcje (występujące w liczbie 3-4), a także Black Market, czyli miejsce gdzie za opłatą będzie można uzupełnić zapasy amunicji, której tym razem na planszy ma być znacznie mniej. Czy te rozwiązania mogą korzystnie wpłynąć na rozgrywkę, tego nie wiem. Wszystko okaże się zapewne dopiero po premierze, jednak osobiście jestem wobec nich sceptyczny.



Życzyłbym sobie, żeby upychanie w grze tego typu elementów nie doprowadziło do zagubienia ducha i klimatu legendy. Różnorodnie i interesująco za to prezentują się miejsca, w których dane nam będzie toczyć potyczki z wrogami. Trafimy więc do opuszczonego kościoła, na osobliwą wieś, do wielkiego tajnego magazynu, czy też w sam środek hitlerowskich wykopalisk. Autorzy zrezygnowali zupełnie ze skryptów na rzecz losowego generatora przeciwników. Może to w konsekwencji ożywić grę i spowodować, że warto będzie do niej wracać dla samych losowych potyczek. Niestety istnieje także ryzyko, że doprowadzi to do sytuacji, w której ni z gruch ni z pietruchy za plecami Blaskowicza będą pojawiali się wrogowie (vide Doom 3). Jeżeli już do Dooma nawiązywać, to pierwotnie tytuł był tworzony na przebudowanym od podstaw silniku idTech4. Przyznam szczerze, że grafika była ładna, jednak do Crysisa jej trochę brakowało i to niestety było widoczne na każdym kroku.



Twórcy na szczęście przesunęli premierę gry, a całość zaadaptowali na silnik idTech5 - różnicę widać od razu. Tekstury są dużo ładniejsze, a wszystkie bajery graficzne mają być wyjątkowo skromne w pożeraniu mocy układów graficznych. Wydaje się, że produkcja zostanie umiejętnie zoptymalizowana, co pozwoli cieszyć się widowiskowością akcji większemu spektrum odbiorców. Gra ma zostać wydana w kinowej polskiej wersji językowej- i chwała za to, gdyż ciężko byłoby mi przełknąć Niemców krzyczących po polsku. Pomimo, że Wolfenstein zapowiada się naprawdę dobrze, mam spore obawy co do niektórych elementów rozgrywki. A może to po prostu strach przed nieznanym…….

Podsumowanie:
Nowy Wolfenstein to dla twórców spore wyzwanie. Muszą zmierzyć się z magią tytułu oraz bardzo dobrym Return To Castle Wolfenstein. Ryzykują dużo wprowadzając nietypowe dla charakteru rozgrywki elementy, ale jak wiadomo, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Potencjał jest spory, a oczekiwania jeszcze większe.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Wolfenstein (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosadrian199797   @   20:09, 01.09.2009
Podobno gra jest przednia, muszę koniecznie sprawdzić!