Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że Pete Hines - prezes Bethesdy - za główny powód braku gier jego firmy na Wii U uważa podzespoły maszynki.
bigboy177 @ 03.09.2013, 11:05
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
wiiu
Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że Pete Hines - prezes Bethesdy - za główny powód braku gier jego firmy na Wii U uważa podzespoły maszynki. Dzisiaj mamy garść dodatkowych informacji w temacie.
Wynika z nich, że Nintendo, podczas projektowania platformy, popełniło jeden, zasadniczy błąd - w ogóle nie konsultowało się ze studiami zewnętrznymi. Opracowali urządzenie w samotności, nie wiedząc czego spodziewają się deweloperzy. W rezultacie, ich konsola jest po prostu mało przyjazna i nie sprzyja rozwiązaniom, które widzimy na sprzęcie konkurencji. Według Hinesa, Nintendo "powinno zrobić to, co Sony i Microsoft zrobiły."
Rozmowa, którą tutaj przytoczymy, przeprowadzona została z prezesem Bethesdy przed redakcję portalu GameTrailers. Hines, zapytany o to, dlaczego jego firma nie wspiera Wii U, odpowiedział:
"Czas, kiedy dało się przekonać wydawców i deweloperów do wspierania Wii U dawno minął. Konsola jest w sprzedaży. Trzeba robić to, co Sony i Microsoft robiły od dłuższego czasu i wcale nie dostawaliśmy wszystkich odpowiedzi, za każdym razem kiedy się z nimi spotykaliśmy. Mimo to byliśmy związani z nimi od samego początku. Kiedy z nami rozmawiali przekazywali nam co robią, my natomiast przedstawialiśmy swoją opinię oraz propozycje tego, co mogliby zmienić."
Trzeba przyznać, że podejście zdecydowanie lepsze od tego, które prezentuje Nintendo, podobnie zresztą uważa nasz rozmówca.
"Jeśli zamierzasz po prostu zrobić konsolę, bez jakiegokolwiek konsultowania jej elementów z producentami, to sam dla niej rób gry. Tak właśnie sądzę."
"Ja zamierzam się skupić na konkurencji, która wspiera nas w tym, co chcemy osiągnąć. Jeśli ktoś robi platformę powinien już w fazie projektowania rozmawiać z deweloperami."
A Nintendo tego, rzecz jasna, nie robiło. Gigant odciął się od całego świata, a w rezultacie, na ich platformie znajdziemy w głównej mierze gry stworzone przez wewnętrzne studia. A szkoda, bo czasem fajnie byłoby zagrać w coś innego niż kolejne Mario, Zeldę i Donkey Konga, prawda?
Ta ich zamknięta struktura funkcjonowania w tym wypadku dała się we znaki. Bo jednak bez zewnętrznych twórców, za wiele się nie osiągnie na otwartym rynku
Zawsze szli pod prąd i nie patrzyli na kogoś, ani tym bardziej konsultować się w sprawie weryfikacji swoich planów. Teraz sobie narobili bigosu i będzie to wręcz karkołomne żeby jakoś wyjść cało z sytuacji.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler