Jeśli pierwszą rzeczą jaką pomyśleliście po zaprezentowaniu technologii 3D przez Nintendo, czy Sony było to, czy może ona zniszczyć wzrok znaczy to, że po pierwsze starzejecie się ;), a po drugie, jak donosi Gamasutra, nie macie się czego obawiać.
Tru @ 13.08.2010, 07:30
Mateusz "Tru" Prawda
ps3, inne
Jeśli pierwszą rzeczą jaką pomyśleliście po zaprezentowaniu technologii 3D przez Nintendo, czy Sony było to, czy może ona zniszczyć wzrok znaczy to, że po pierwsze starzejecie się ;), a po drugie, jak donosi Gamasutra, nie macie się czego obawiać. Przynajmniej tak twierdzi specjalista w swojej dziedzinie - doktor Mark Borchert, który w nadchodzących technologiach nie widzi poważnego zagrożenia dla zdrowia.
Okulista z Los Angeles zapytany przez ekipę Gamasutry o niebezpieczeństwa związane z technologią 3D stwierdził: "Oczywiście znajdą się ludzie, dla których będzie to niewygodne, spowoduje u nich przemęczenie wzroku czy zawroty głowy, a w kilku przypadkach nawet nudności lub zachwianie równowagi, jednak nie ma dowodów na to, że może ona (technologia - przyp. red.) spowodować trwałe uszkodzenie wzroku.")
Borchert ostrzega jednak rodziców, przed oswajaniem najmłodszych z wchodzącą na rynek technologią. O niebezpieczeństwie związanym z rozwijającymi się mięśniami oczu i dzieciakach poniżej siódmego roku życia informowało już w czerwcu Nintendo. Sony radzi natomiast (a przynajmniej taką notkę umieszcza w regulaminie PlayStation Network), aby przed zabraniem pociechy w świat trójwymiarowych wyścigów czy zręcznościówek, skonsultować się z lekarzem. Tak na wszelki wypadek, coby całą winę móc zwalić na opiekunów, nieczytających wielostronicowych dokumentów.
I tak (póki co) największą barierą anty 3D będą finanse, a nie potencjalna szkodliwość/nieszkodliwość dla oczu. Mnie jakoś specjalnie do 3D nie ciągnie, wolę by było tak jak jest.
Zgadzam sie w 100%!Ponadto dodam od siebie,ze technologia 3D to po prostu oszukiwanie mozgu za posrednictwem oczu,ktore niestety bardzo na tym cierpia!Przeklamany obraz powstajacy w siatkowce oka,moze spowodowac nieodwracalne uszkodzenie oka!Bol glowy wysepujacy podczas ogladania efektu 3D-bo to tylko efekt,a rzczywiste srodowisko 3D to Hologram-jest sygnalem,ostrzegajacym nasz organizm przd czyms,co mu moze zaszkodzic!Jezeli zareagujemy na bol i odpowiednio szybko zakonczymy seans, to O.K.,ale ignorujac bol i ogladajac dalej,w sposob nieodwracalny niszczymy sobie oczy-wzrok!Jednak,kazdy jest kowalem wlasnego losu i jezeli podejmie ryzyko korzystania z tego efektu(3D),to musi byc swiadomy z cena jaka zaplaci za ta niedopracowana przyjemnosc!Dlatego trzeba sobie zadac pytanie.Czy warto?Uwazam,ze nie-to tylko moje zdanie.Technolgie efektu 3D,opracowano okl.15 lat temu,wprowadzajac tzw.kaski wirtualne,gdyz nie bylo wowczas ekranow mogacych symulowac srodowiko 3D(LCD,LED czy plazm)!Niestey,okazaly sie one niewypalem,ze wzgledu na:1.cene i 2.szkodliwosc stosowania.Obecnie efekt 3D,to nabijanie ogromnych pieniedzy przez korporacje prdukujace ekrany tego typu i nic wiecej.Taki ekran,nie rozni sie niczym od normalnego panelu np.LCD,roznica polega na dodtkowej matrycy,ktora wytwarza obraz nakladajacy sie na ta wlasciwa.Jednak efekt 3D np.na ekranie LCD(stnadard)i LCD(3D),jest niemal identyczny,a roznica polega tylko na tym,ze zaplacilismy firmie praktycznie o 50% wartosci telewizora wiecej i mozemy sobie powiedziem:"mam pelne 3D w domu,to nie jest zwykly LCD".I tyle.Nie warto.Prawdziwy przelom nastapi dopiero wowczas,gdy bedziemy mogli korzystac z pelnego 3D-a nie tylko efektu 3D-,na Hologramach.Wowczs za kazdym razem,gdy zobaczymy ten sam film,to siedzac w innym miejscu,bedzie on wygladal inaczej np.aktorzy ktorych widzelismy z przodu,beda do nas odwroceni tylem itd.A co z grami?Niwatpliwie,efekt bedzie miazdzyl!Dlatego cieszmy sie ekranami bez efektu 3D,ktore wyswietlaja trojwymiar w sposob standardowy i moim zdaniem,jak najbardziej wlasciwy,a efekt 3D zostawmy tym,ktorzy chca zaplacic za cos czego nie rozumieja,i czego tak na dobra sprawe wcale nie ma!
P.S.Aby w pelni cieszyc sie efektem 3D,potrzeba ekranu okl.200 calowego,na ktory musielibysmy patrzyc z odleglosci okl.2 metrow,okularow obslugujacych ten efekt i odtwarzacza 3D.Koszt zestawu,ogromny!Efekt i wrazenia z ogladania przecietne,dlatego nie warte sa takiej inwestycji!
Oczywiście, że dziś taka inwestycja jest nie opłacalna, być może też szkodliwa. Ale czy Ci się to podoba, czy nie - za góra 5 lat wszyscy będziemy grali w tym trybie. Co do wymogów 200 calowego telewizora do wyświetlania 3D... Najpierw taki znajdź. A potem wstaw do pokoju.
Nie znajdziesz takiego telewizora-to chyba oczywiste.Ja pisalem o ekranie,nie o telewizorze.Ponadto najwiekszy telewizor jaki zostal wprowadzony do masowej sprzedarzy,to 110 calowy Panasonic,za bagatela 79.000 euro,oparty o technologie plazmowa,przy ktorym mam zdjecie(Media Markt Oldenburg).Jednak na ratunek przychodza Prjektory.Jakosc jest gorsza niz na panelach LCD i LED,ale ekran o srednicy 200 cali,kupic juz mozna za 2500 euro.Dzieki firmie Philips,mozna miec 200 cali z symulacja efektu 3D w Full HD za 10000 zl.Ja mam 58 cali LED Full HD LG 3D(zwyciezca testu)z okularami i zeby nie sklamac,zobaczylem 1 film(Avatar),oraz zagralem w 1 gre(rowniez Avatar)i okulary odlozylem'na polke".Moge uzywac 3D,ale nie chce.Jezeli posiadacie ekrany 3D,po czasie zrobicie to samo.A tym najbardziej wytrwalym,moge jedynie pogratulowac(o ile tacy sie znajda).Technologie 3D,traktuje jako ciekawostke,czy dodatek do standardoego 3D,ktore ma kazdy w domu i tego sie trzymajcie!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler