Trzymajcie się mocno... film na podstawie Asteroids ma scenariusz!!

Tak, wiem że piszę to o 2 w nocy. Tak, wiem że do 1 kwietnia jeszcze daleko.

@ 26.07.2009, 02:10
Mateusz "Tru" Prawda
inne

Trzymajcie się mocno... film na podstawie Asteroids ma scenariusz!!

Tak, wiem że piszę to o 2 w nocy. Tak, wiem że do 1 kwietnia jeszcze daleko. Tak, staram się pozostać przy zdrowych zmysłach. I tak, chciałbym żeby to był żart.

Jeśli jednak przez ostatnie 10 lat przygotowywaliście ten 500-stronicowy scenariusz możecie go, za przeproszeniem, wywalić, ponieważ Universal ma swój własny (odpicowany, milion razy lepszy itd.). Tymczasem nikt nie zabrania rozpoczęcia płodzenia dialogów do fabularnej ekranizacji Tetrisa.

Lornezo di Bonaventura (reżyser), który nota bene zniszczy dzieciństwo niejednej osobie wraz z premierą fabularnej wersji G.I. Joe: The Rise of Cobra, w wywiadzie dla IGN uchylił rąbka tajemnicy na temat nadchodzącego, ekhm... dzieła.

Otóż będzie to przepełniona akcją historia dwóch braci, mających niefart być rzuconymi przez los w niegościnne (pełne asteroid?) miejsce. Fascynujące...

Dlaczego posiadanie licencji Asteroids jest takie fajne?
"Ponieważ zapewnia ona tony akcji, z kilkoma kolesiami rozwalającymi wszystko dookoła" - twierdzi reżyser.

Cóż, ostatnimi czasy liczyłem po cichu na gangsterską opowiastkę ze świata GTA, a dziś dowiaduję się, że sfilmowana zostanie historia o nawalaniu do kosmicznych głazów. Jeśli za angażowanie aktorów odpowiadają w Universal te same osoby, które wykupują licencje, to liczę na angaż Dwayna Douglasa "The Rocka" Johnsona (a.k.a. Król Skorpion) do roli głównej.

Ode mnie jeszcze próbka przewidywanej fabuły:

Dwóch braci pilotuje statek kosmiczny, a ich jedynym konstruktywnym zajęciem jest gra w Asteroids. Postanawiają się włamać do komputera pokładowego i odblokować opcję co-opa.

I dialogów:

Bob: "Co tam Jim?"

Jim: "A nic, poza tym, że jestem odrobinę zajęty ostrzeliwaniem tych wszystkich asteroid które chcą rozbić nasz statek."

Bob: "Czy asteroidy nie poruszają się przypadkiem w cienkich ławicach?"

Jim: "Możliwe, i co z tego?"

Bob: "Nie moglibyśmy pofrunąć odrobinę wyżej lub niżej aby opuścić ten cholerny pas asteroid?"

Jim: "Ty i ta twoja logika!"


Nie oszukujmy się. Ten film jest skazany na porażkę już na tym etapie...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?