Słaba sprzedaż GTA: Chinatown Wars

Najnowsza część Gran Theft Auto o podtytule Chinatown Wars, dedykowana konsoli DS, wylądowała w końcu na półkach sklepowych.

@ 01.04.2009, 13:49
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja


Najnowsza część Gran Theft Auto o podtytule Chinatown Wars, dedykowana konsoli DS, wylądowała w końcu na półkach sklepowych. Rockstar Games, mając na koncie sukces dwóch odsłon serii wydanych na inny przenośny sprzęt - PSP, spróbowało swoich sił na platformie Nintendo - tym bardziej wobec imponującej i stale rosnącej przede wszystkim bazie użytkowników. Jak więc wygląda w chwili obecnej sprzedaż produktu? Okazuje się, że wbrew oczekiwaniom autorów, tytuł ten nie radzi sobie najlepiej na DSie. Jak podaje organizacja VG Chartz, zajmująca się badaniem i analizą rynku elektronicznej rozgrywki, nowe dzieło Rockstar, od momentu premiery, czyli 17 marca bieżącego roku, zdołało znaleźć tylko 140 tysięcy nabywców.

Biorąc pod uwagę fakt, iż jest już 100 milionów konsumentów posiadających DSa, wynik ten zapewne nie zadowolił autorów programu. Grand Theft Auto IV w ciągu tylko kilku dni sprzedało się w ilości kilku milionów, gdzie baza graczy PlayStation 3 oraz Xboxa 360 w sumie jest o połowę mniejsza. Czy jest to znak mówiący o tym, że produkcje przesączone brutalnością, narkotykami oraz przemocą nie powinny być tworzone z myślą o DSie?

Zadowolona z takiego obrotu sprawy jest pewnie jedynie firma Sony, ponieważ na ich przenośnej platformie dwie gry z cyklu GTA, czyli GTA: Liberty City Stories oraz GTA: Vice City Stories, odniosły bardzo duży sukces, pokazując że PSP równie dobrze się nadaje do gier z dużym i rozbudowanym światem. Być może jednak potrzeba jeszcze trochę cierpliwości dla Chinatown Wars i wraz z biegiem czasu tytuł ten trafi w ręce większej ilości posiadaczy handhelda Nintendo.
Słaba sprzedaż GTA: Chinatown Wars
Słaba sprzedaż GTA: Chinatown Wars
Słaba sprzedaż GTA: Chinatown Wars

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?