Tom Clancy's HAWX (XBOX 360)

ObserwujMam (8)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (2)

Tom Clancy's HAWX (XBOX 360) - recenzja gry


@ 08.07.2009, 12:30
Jerzy "Ogidogi" Kościelny
Komputery oraz gry interesują mnie od wielu lat. Nie mam konkretnych upodobań co do gatunków gier, jednak są tytuły których nie jestem w stanie strawić.


Pora powiedzieć co nieco o samej rozgrywce oraz mechanizmach w niej zastosowanych. Ponieważ to gra arcade, sterowanie jest stosunkowo łatwe do opanowania. Już po kilku pierwszych misjach żadna maszyna nie sprawi nam problemu. Program gwarantuje nam przez cały czas trwania misji minimalną prędkość 1 macha. Nie pozwala nam to spaść i nie wymusza na nas trzymania non stop przycisku odpowiedzialnego za ciąg – co bez wątpienia jest świetnym rozwiązaniem. Ciekawa opcja to możliwość włączania i wyłączania asystenta lotu. Początkowo nie jest nam to dane, gdyż musimy stopniowo wprowadzić się do podniebnych realiów. Kiedy już opanujemy pewne mechanizmy, otrzymamy możliwość wyłączenia wspomagania. Przyznam szczerze, iż zabieg ten jest świetny, gdyż pozwala na wykonywanie genialnych manewrów – szczególnie uników. Jego jedyny minus to uciążliwa kamera oraz trudności w zapanowaniu nad samą maszyną. Równie ciężko ma się wówczas sprawa systemu naprowadzania rakiet. Twórcy wyposażyli każdą z naszych maszyn w tego typu technologiczne cudeńko. Przyznam szczerze, iż jest to chyba najlepsza i najczęściej wykorzystywana rzecz w całej grze, jednak przy braku asystenta, jego wykorzystywanie może okazać się nieco uciążliwe. Warto wspomnieć także o tym, że nasi oponenci także mają takie gadżety na wyposażeniu, dlatego też uniknięcie wrogich rakiet wymaga nie lada umiejętności oraz sprytu. Jeżeli chodzi o walki powietrzne oraz morskie, nie ma tu raczej większej filozofii. Zdecydowanie trudniej toczy się bitwy, w których musimy wyeliminować cele znajdujące się na ziemi – w szczególności w aglomeracjach miejskich. Szanse na jakiekolwiek sukces mamy tylko wtedy, gdy wybierzemy trajektorię lotu pozwalającą naszej maszynie lecieć w tunelu, prowadzącym nas na czysto do celu. Po kilku lotach opanujemy tą sztukę, jednak twórcy przewidzieli opcję pomocnika dla graczy nieco mniej wprawionych w boju. W momencie gdy chcemy uniknąć zestrzelenia, wejść wrogiej jednostce na ogon lub załatwić jakiś ciężko osiągalny cel, wówczas wystarczy wcisnąć jeden przycisk, a naszym oczom ukaże się „ścieżka”. Poprowadzi nas ona idealnie do celu, jednak po kilku tego typu zabiegach większość z was stwierdzi – zresztą całkiem słusznie, że ten sam efekt da się osiągnąć zdecydowanie szybciej.

Tom Clancy's HAWX (XBOX 360)

Pomimo, iż HAWX to grą typu arcade, zdecydowanie brakuje mi tu poczucia prędkości. Tylko bodajże jedna maszyna, tak na prawdę pozwala na delikatne odczucie przyspieszenia. Przy zwiększeniu ciągu, powinniśmy odczuć jakieś tego efekty. Niestety nic takiego nie ma miejsca. Ponieważ jest to typowa zręcznościówka przymknę również oko na wytrzymałość naszego samolotu, który musi oberwać kilkoma rakietami, aby zostać zestrzelonym. Irytuje mnie także brak możliwości startowania oraz lądowania – byłoby to sumie całkiem miłe urozmaicenie. Twórcy postanowili nas wyręczyć, dlatego też każda z misji rozpoczyna się i kończy w powietrzu. Dla jednych może to być plus, inni poczują lekki niedosyt. Pomimo tego, iż gra ta ma kilka wad oraz kilka braków, generalnie rozgrywka sprawia przyjemność. Nie jestem wielkim fanem tego typu produkcji, jednak przejście całej kampanii oraz kilka godzin latania w przestworzach sprawiło mi sporo frajdy.

Wykonanie wizualne Tom Clancy's HAWX stoi na wysokim poziome. Bardzo dobrze i szczegółowo wykonane samoloty, ciekawa praca świateł, całkiem przyjemnie pracujące kamery, wszelkie efekty eksplozji oraz smug powietrza tworzonych przez maszyny robią świetne wrażenie. Lokacje są dość szczegółowe (np. statua Jezusa w Rio) i wyglądają dobrze, niestety tylko ze sporej wysokości – kiedy znacznie obniżymy pułap naszego lotu, nie jest już tak kolorowo. Bardzo podoba mi się także charakter wszystkich menusów. Utrzymany w nowoczesnym stylu, pozwala wczuć się nieco w atmosferę futurystycznej wojny.

Twórcy oprócz bodźców wzrokowych, zadbali o wysoki poziom udźwiękowienia. Realistyczne wybuchy, świst przecinanego powietrza, ryk silników, huk eksplozji, do tego bardzo klimatyczne rozmowy bohaterów występujących w grze – czego chcieć więcej?

Tom Clancy's HAWX (XBOX 360)

Tom Clancy's HAWX to bardzo fajna, wciągająca, lekka i przyjemna gra arcade, w której mamy możliwość zasiąść za sterami najróżniejszych samolotów z całego świata. Bardzo szeroki wachlarz maszyn, różnorodność lokacji, bardzo intuicyjny interfejs, świetna oprawa audiowizualna oraz bogaty arsenał to główne atuty produkcji. Dla niektórych może brakować realizmu – pamiętajmy jednak, że to nie symulator. Największym zarzutem wobec produkcji jest brak poczucia prędkości, bardzo przeciętny wątek fabularny – moje oczekiwania wzrosły, przez nazwisko jakim tytuł ten został asygnowany; oraz stosunkowo krótki czas rozgrywki. Całość oceniam pozytywnie i polecam wszystkim tym, którzy chcą bezstresowo pośmigać w przestworzach, zestrzelić masę samolotów oraz innych pojazdów, świetnie się przy tym bawiąc. Te kilkanaście godzin, oferowanych przez program, z pewnością będą przyjemne, nawet dla ludzi którzy z tego typu produkcjami nie mieli zbyt wiele do czynienia.


Długość gry wg redakcji:
10h
Długość gry wg czytelników:
34h 55min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Świetne odwzorowanie modeli samolotów, różnorodne lokacje - szkoda tylko, że ich wykonanie nie jest zbyt dobre. Generalnie oprawa wizualna jest jedną z mocniejszych stron produktu.
Świetny Dźwięk:
Wybuchy, świsty, strzały, huki czyli wszystko to, co powinno walce w powietrzu towarzyszyć, jest ok. Do tego całkiem przyjemne utwory muzyczne i mamy elegancką całość.
Świetna Grywalność:
Spory wachlarz samolotów, lokacji oraz ciekawe misje, do tego dodajmy łatwe sterowanie, a odpowiedź na pytanie dlaczego tak wysoka ocena, mamy gotową.
Dobre Pomysł i założenia:
Generalnie pomysł stworzenia gry arcade asygnowanej nazwiskiem Tom'a Clancy'ego jest ciekawy i nowatorski. Szkoda tylko, że nie znalazło to odzwierciedlenia w jakości fabuły.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Nie bardzo wiem o jakiej interakcji można tu mówić. Da się rozwalić jedynie wrogie jednostki oraz siebie samego - czy wymaga to komentarza?
Słowo na koniec:
Ogólnie jest to gra całkiem przyjemna, pozwalająca bezstresowo pośmigać w przestworzach, rozwalając przy tym całą masę wrogich jednostek. Produkt godny polecenia amatorom samolotów - maniacy niech sięgną do symulatorów.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Tom Clancy's HAWX (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   16:43, 10.07.2009
Gra może i nie powala na kolana ale i tak jest to bardzo udany symulator lotów grafika świetna sterowanie również jednym słowem warto w nią zagrać
0 kudosmenelaos82   @   02:29, 15.02.2010
Generalnie da radę - chociaż myślałem że to będzie coś bardziej realistycznego - trochę bajkowa i naciągana - czegoś jej brakuje ....