Colin McRae: DiRT (XBOX 360)

ObserwujMam (29)Gram (5)Ukończone (7)Kupię (3)

Colin McRae: DiRT (XBOX 360) - recenzja gry


@ 19.08.2007, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Aby ukończyć podstawowy tryb rozgrywki w Colin McRae: DiRT, trzeba ujarzmić takie tryby zabawy jak Rally, Crossover, Rallycross, Rally Raid, CORR oraz Hill Climb. Każdy z nich oddaje w nasze ręce inny samochód, a co za tym idzie wymagane jest szybkie adaptowanie do zaistniałych warunków. Cały tryb kariery usiany jest wieloma różnymi wyścigami należącymi do wymienionych powyżej typów, a wszystkie wydarzenia przedstawiono w postaci sporych rozmiarów piramidy. Gracz zaczyna oczywiście na samym jej dole i w miarę wygrywania kolejnych przejazdów przesuwa się w stronę szczytu. Każdy kolejny poziom piramidy to wyższy stopień trudności wyścigów, a więc pod koniec rozgrywki zwycięstwo nie przychodzi zbyt łatwo. Niejednokrotnie trzeba wiele razy powtarzać jeden przejazd, aby ostatecznie osiągnąć satysfakcjonujący rezultat.

O zręcznościowym, lecz bardzo efektownym modelu jazdy już wspomniałem. Wypadałoby więc teraz nadmienić o kolejnym czynniku, za który odpowiedzialny jest silnik fizyczny. Mowa oczywiście o modelu zniszczeń, który bije na głowę wszelkie inne tytuły gatunku, nadaje wyścigom dynamizmu i sprawia, że każde zderzenie ma swoje konsekwencje nie tylko w wyglądzie prowadzonej przez nas maszyny, lecz także w funkcjonowaniu kluczowych jej podzespołów. Uderzenia w bandy, drzewa, inne pojazdy oraz znajdujące się przy drodze obiekty sprawiają, że karoseria odkształca się we właściwy sposób oraz odpadają jej elementy. Wystarczająco silna kraksa może sprawić, że uszkodzeniu ulegnie silnik, skrzynia biegów lub np. zawieszenie. Kiedy energia kinetyczna naszego rąbnięcia przekroczy pewien wcześniej ustalony poziom samochód będzie nadawał się jedynie do kasacji, a my zostaniemy zmuszeni do powtarzania całego przejazdu. Najefektowniej wyglądają kraksy, w których auto koziołkuje a dookoła latają jego części – w takich sytuacjach widać na co stać silnik graficzny Colin McRae: DiRT.

Colin McRae: DiRT (XBOX 360)

Aby zadowolić wszystkich, nawet najwybredniejszych graczy Colin McRae: DiRT oferuje ogromną ilość maszyn do wyboru. Początkowo nie mamy ich co prawda zbyt wiele, w miarę progresji w trybie kariery kupujemy jednak za zdobyte pieniądze nowe samochody. Ostatecznie liczba pojazdów sięga grubo ponad setkę, a każdy z nich opracowano w najmniejszych szczegółach i nie mam tutaj na myśli jedynie wyglądu, lecz także różnice pomiędzy sposobem prowadzenia. Z tych bardziej znanych, warto wymienić Subaru Impreza, Peugeot 207 czy też Mitsubishi Lancer. Każda fura posiada kilka schematów kolorystycznych, dzięki czemu ogólna liczba bryczek jest tak duża. Jeśli chodzi o same modele, to dysponujemy w sumie czterdziestoma sześcioma sztukami.


Screeny z Colin McRae: DiRT (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmenelaos82   @   21:54, 18.01.2010
oj tak przez duże T jak najbardziej polecam - grafika fajna , pojazdy również a trasy fantastyczne aż nie mogę się doczekać colina 2