Najwięcej czasu w grze poświęcamy na eksperymentowanie z różnymi przedmiotami oraz sposobami traktowania Pinat. Nasi podopieczni zmieniają się zależnie od posiadanego koloru, spożywanego pokarmu itd. Tylko poprzez właściwe mieszanie wszystkich opcji w grze osiągniecie upragniony sukces.

Do kontrolowania wielu aspektów gry otrzymujemy na szczęście sztab wiernych pomocników. Początkowo ich pomoc jest po prostu niezastąpiona, potrafią bowiem zadbać o czystość w ogrodzie, lub przepędzić szkodników. Z czasem okazuje się jednak, że nasze umiejętności wzrosły na tyle, że umożliwiają własnoręczną realizację wszystkich zamierzonych celów. Doświadczenie zdobywane w trakcie zabawy pozwala na podwyższanie poziomu zdolności, a co za tym idzie skuteczniejsze zarządzanie ogrodem. Nie należy jednak bezmyślnie pozbywać się pomocników, ponieważ przy wystarczającej ilości czasu możliwe jest stworzenie całkowicie samowystarczalnego ogrodu, który nie będzie potrzebował żadnej obsługi, a jedynie skromnego dozoru. Viva Pinata nie prowadzi gracza za rękę, umożliwia bardzo dowolną rozgrywkę ograniczoną jedynie przez wyobraźnię grającego!

Cały świat w Viva Pinata jest żywy i zaskakuje na każdym kroku. Na wygląd ogrodu mają wpływ wszystkie nasze decyzje, a co za tym idzie wspaniale prezentujący się raj, może w ciągu kilku minut zamienić się w ruinę. Wszystkie kolejne kroki należy bardzo uważnie przemyśleć i nie postępować zbyt pochopnie, bowiem raz pogrzebany ogród ciężko jest przywrócić do poprzedniego stanu. Nie mamy bowiem opcji cofania rozgrywających się na ekranie wydarzeń. Na szczęście poziom trudności gry wzrasta bardzo powoli i systematycznie, dopasowując się idealnie do umiejętności gracza. Początkujący hodowcy nie powinni mieć więc najmniejszych nawet problemów z utrzymaniem zagrody Pinat w porządku.



Niestety jak w każdej grze Viva Pinata posiada kilka wad, które choć nie psują zabawy potrafią nieco namieszać w głowach graczy. Pierwszym z dziwnych rozwiązań jest kanibalizm naszych podopiecznych. Otóż kiedy jedna z Pinat z jakiegoś powodu umrze, wylatują z niej słodycze. W tym momencie znajdujący się w jej pobliżu kompani podbiegają i zaczynają pożerać pozostałości po kumplu… Oczywiście we wspomnianej scenie nie znajdziemy oznak brutalności, dziwi jednak takie rozwiązanie w przypadku kudłatych i niezwykle miłych stworzonek z wiecznie uśmiechniętymi gębami. Podobnych sytuacji w grze znaleźć można całkiem sporo, i choć nie są w stanie odpędzić gracza od ekranu, to jednak potrafią wywołać zniesmaczenie.

Na szczęście nie można tego powiedzieć o oprawie audio-wizualnej gry. Viva Pinata to zdecydowanie jedna z najlepiej prezentujących się tytułów przeznaczonych na konsolę Xbox 360. Zdecydowanie najwięcej uwagi poświęcono na opracowanie Pinat, które po prostu wyglądają wspaniale. Ich modele, animacja oraz mimika stoją na wysokim poziomie i ciężko znaleźć choćby jedno niedociągnięcie. Równie dobrze przygotowane zostały także wszelkie elementy ogrodu… po prostu czujemy, że cały świat gry żyje własnym życiem, a my jesteśmy jedynie jednym z jego składników! Zabawę umila przyjemna muzyka, oraz efekty dźwiękowe.

Viva Pinata to naprawdę wciągająca i nowatorska gra, która choć wydaje się być przeznaczona jedynie dla najmłodszych graczy, jest w stanie zapewnić przyjemną rozrywkę każdemu właścicielowi konsoli Xbox 360. Program charakteryzuje się otwartą formułą rozgrywki, wspaniałą oprawą audio-wizualną oraz wieloma ciekawymi rozwiązaniami. Myślę, że warto skoczyć do sklepu i cieszyć się własną hodowlą Pinat!