Viva Pinata (XBOX 360)

ObserwujMam (19)Gram (4)Ukończone (2)Kupię (2)

Viva Pinata (XBOX 360) - recenzja gry


@ 20.02.2007, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Nadejście konsol nowej generacji związane jest z nieuniknionym nadejściem kolejnej generacji gier. W chwilę po premierze Xbox 360, wszystkie programy nie niego produkowane stanowiły luźne konwersje z innych platform, a co za tym idzie nie wykorzystywały zbytnio możliwości platformy.

Nadejście konsol nowej generacji związane jest z nieuniknionym nadejściem kolejnej generacji gier. W chwilę po premierze Xbox 360, wszystkie programy nie niego produkowane stanowiły luźne konwersje z innych platform, a co za tym idzie nie wykorzystywały zbytnio możliwości platformy. Dopiero pod koniec ubiegłego roku pojawiły się prawdziwie next-genowe tytuły, które pokazywały potęgę technicznego potencjału maszynki Microsoftu.

Jedną z gier ukazujących na co stać konsolę Xbox 360 jest Viva Pinata stworzona przez studio Rare. Tytuł ten jest bardzo odmienny od tego co mieliście okazję do tej pory zobaczyć i powinien zapewnić wiele godzin dobrej zabawy dla każdego gracza, niezależnie od wieku oraz preferencji, aczkolwiek nie należy pominąć faktu, iż jest on skierowany w stronę młodszego pokolenia maniaków wirtualnej rozrywki, oraz płci pięknej.

Zapewne wielu z Was zastanawia dziwny tytuł gry. Spieszę więc wyjaśnić, że Pinaty to bardzo kolorowe, wypchane słodyczami zwierzątka, które dzieciaki rozbijają w trakcie imprez urodzinowych. Wystarczy kilka konkretnych zamachów pałką, by z wnętrza barwnego stworzenia wyleciały całe kilogramy cukierków, pomadek, czekolady itd. Póki co tradycja ta jest popularna jedynie w Meksyku oraz Stanach Zjednoczonych, powoli zaczyna jednak migrować również w stronę innych terytoriów naszego globu. W grze Viva Pinata będziemy zajmować się właśnie hodowlą Pinat!

Viva Pinata (XBOX 360)

Zabawę zaczynamy ze skrawkiem ziemi i łopatą. Początkowo nasz ogród nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie, a biegające wokoło Pinaty nie są nim zupełnie zainteresowane. Wystarczy jednak posiać nieco trawy, dorzucić kilka drzew, krzaków i innych upiększających gratów, by rozpoczęła się masowa migracja kolorowych zwierzątek. Wtedy także zaczyna się rozgrywka na całego! Utrzymanie ogrodu pełnego Pinat nie jest łatwe, przygotujcie się więc na nie małe wyzwanie!

Nowi rezydenci nie są zbyt łatwi do zadowolenia. Przede wszystkim każda Pinata posiada odmienny charakter oraz sposób bycia, więc kiedy umieści się obok siebie dwa bardzo różne stworzenia, może się okazać że nie będą zadowolone z wzajemnego towarzystwa i po prostu się wyniosą. Kiedy Pinaty są zadowolone biegają po ogrodzie, bawią się, a przy odpowiednich warunkach są nawet w stanie spłodzić młode, których wychowaniem należy się oczywiście zająć.

Sposobów interakcji z naszymi podopiecznymi jest całkiem sporo. Autorzy Viva Pinata chcieli aby cukierkowe stwory zachowywały się w miarę naturalnie i odpowiednio reagowały na posunięcia gracza. Kiedy jesteśmy mili dla naszych podopiecznych reagują radością i entuzjazmem, gdy natomiast zdecydujemy się je tłuc każdego dnia będą chodzić przygnębione i bez życia.

Viva Pinata przez cały czas wymaga od gracza uwagi i poświęcenia. Deweloper opracował wiele zróżnicowanych zadań oraz zleceń wypełniających każdą minutę zabawy. Otrzymujemy nowe przedmioty, nowe rodzaje ubrań dla Pinat, zabawki do ogrodu i wiele innych przydatnych gratów. Im więcej czasu spędzamy w świecie gry, tym więcej mamy możliwości. Viva Pinata to jedna z niewielu gier, które w miarę progresji stają się coraz bardziej interesujące i wciągające.


Screeny z Viva Pinata (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?