MediEvil Remake (PS4)

ObserwujMam (7)Gram (0)Ukończone (5)Kupię (0)

MediEvil Remake (PS4) - recenzja gry


@ 23.10.2019, 18:07
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Sir Daniel Fortesque nabrał oczywiście nowych "kolorków", a deweloperzy mocno podkręcili jego model. To samo zresztą uczyniono z korpusami napotykanych przeciwników - je również solidnie dopracowano. Zombiaki już się nie powtarzają, a wilki, strachy na wróble, gobliny czy inne wiedźmy wyglądają bajecznie. Równie wspaniale wygląda ubijanie wszystkich napotkanych pokrak.

MediEvil Remake pozwala na korzystanie ze wszystkich tych samych broni, którymi mogliśmy siekać bandziorów w oryginale. Mamy tutaj Halę Bohaterów, do której możemy się wybrać i wymienić specjalny kielich na jakąś unikatową broń. Kielichy są ukryte na mapach i gdy zapełnimy je w pełni duszami za potwory (do 100%) możemy je zanieść i wymienić na przedmioty. Otrzymujemy wówczas dostęp do kuszy, młota, tarczy, miecza i całej masy rynsztunku do ubijania kolejnych wrogów.

Odświeżony MediEvil, wzorem oryginału, posiada trudne platformowe momenty. Bo gdzieś musimy w określonym czasie przebiec, aby uniknąć głazu, piły czy pługa. W innym miejscu musimy skoczyć idealnie, wręcz na centymetry, aby nie utonąć lub nie zostać wciągniętym przez młyn. Jeszcze gdzieś indziej musimy perfekcyjnie balansować na krawędzi.

Lokacje są nie tylko najeżone przeciwnikami, ale i skrytkami. Wiele ukrytych przejść kryje duże skarby. Przykładowo po otwarciu bramy za cmentarzem widzimy złamany most i trumny płynące po rzece. Ktoś by pomyślał, że to element tła, ale co, gdy na jedną z nich skoczymy? Gdzie nas zabierze? W innym miejscu możemy znaleźć tajemniczy medalion wiedźmy, aby wiele godzin dalej wrzucić go do kotła i tym sposobem odkryć zupełnie nową miejscówkę. Jeszcze gdzie indziej musimy przejść przez całe niebezpieczne pole kukurydzy w poszukiwaniu części do kombajnu, ale po co i gdzie możemy jej użyć? Tego nie będę Wam opowiadał.

W zasadzie grze można zarzucić tylko jedno - jest nieskomplikowana i nierozbudowana. Twórcy z Other Ocean wzięli genialny oryginał i tylko, albo aż, przystosowali jego ponadczasowy, Burtonowski charakter do dzisiejszych czasów. Szkoda, że nie zdecydowano się na coś większego. Na rozbudowanie lokacji czy dodanie nowych miejscówek. Jeżeli dobrze pamiętasz oryginalne MediEvil, to remake nie powinien być dla Ciebie łamigłówką. Walczymy w ten sam sposób z tymi samymi bossami, w tych samych miejscach są przedmioty specjalne, a i muzyka, choć genialna, pozostała bez zmian.

Oczywiście przygoda i cudowne siekanie w Gallowmere są warte Twoich pieniędzy. Szczególnie dlatego, że gra jest dostępna w niższej cenie już na premierę, więc chyba nie warto czekać na promocje. Przechadzanie się po tym świecie to tak, jakbyście czytali cudowną baśń w groteskowym, rycerskim stylu z elementami horroru. Fajnie się robi wymyki, szarże, korzysta z ataków specjalnych nożami, młotem czy maską smoka. Tak samo świetnie, jak przed laty. Teraz tylko jest to podane w takiej oprawie, aby i młodsi stażem gracze mogli tego spróbować. Szkoda natomiast, że nie wrzucono od razu części drugiej, wydanej w 2000 roku - 2 lata po debiucie pierwowzoru. Ale najpewniej chodzi o to, że wkrótce dostaniemy jej remake.

Podsumowując, przygoda Dana Fortesque jest cudownym, nostalgicznym doznaniem, które każdemu, chętnemu platformówek w starym stylu bezapelacyjnie polecam. I nie zapominajcie, kościotrupy są pozbawione wyporności!


Długość gry wg redakcji:
8h
Długość gry wg czytelników:
12h 16min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Baśniowa charakterystyka dobrze, a momentami nawet bardzo dobrze, odtworzona w ramach solidnego silnika Unreal Engine. Jest na czym oko zawiesić momentami.
Genialny Dźwięk:
Genialna muzyka!
Dobra Grywalność:
Wysoka grywalność, trochę rzeczy do odkrycia i łbów zombiaków do rozwalenia.
Dobre Pomysł i założenia:
Proste rozwiązania są najlepsze. Szkoda, że trochę bardziej nie rozbudowali poziomów, ale i tak jest dobrze. Gra wystarczy na jakieś kilka godzin grania.
Dobra Interakcja i fizyka:
Duże pole do popisu dla fanów miażdżenia czaszek nieumarłych. Czy to toporem, czy to mieczem, nożem czy bełtem. Od biedy można i podpalić maczugę!
Słowo na koniec:
Warto, szczególnie że gra jest stosunkowo tania i wystarczy na kilka godzin dobrej zabawy.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z MediEvil Remake (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   10:57, 01.11.2019
Stary dobry MediEvil w nowej oprawie, świetnie się grało Szczęśliwy Nie rozumiem narzekań, że gra nie ma nowych elementów. Spyro z tego co pamiętam też takowych nie posiadało wszystko było jak w oryginale, Crash tylko dostał jakieś nowe elementy, ale nie pamiętam czy to całkiem nowa zawartość była względem oryginału.

W MediEvil grało się dobrze, raz było łatwo, a raz trudno zupełnie jak kiedyś. Niektóre zagadki były dość wymagające i miło było zagrać w polską wersję Uśmiech
0 kudosdabi132   @   21:02, 01.11.2019
Gram w tej chwili w remake MediEvila i jest świetny. Nie wiem o co chodzi innym recenzentom. Tytuł jest klasycznym remakiem a nie rebootem. Fakt, można by przyczepić się pracy kamery, która czasem robi co chce, albo tego, że system walki jest niezmieniony i polega na nawalania w jeden klawisz żeby pokonać oponenta. Ale moim zdaniem taki był urok tej gry i dobrze, że to zostało przeniesione. Duch klasycznego, starego MediEvila został zachowany i to jest najważniejsze.
0 kudosMicMus123456789   @   16:43, 02.11.2019
Warto wspomnieć, że za zebranie wszystkich kielichów odblokowujemy klasyczny wygląd gry.