Producenci zadbali również o realizm walki oraz SI – oba elementy stoją na bardzo wysokim poziomie. Dzięki temu przeciwnik, nawet na najniższym poziomie trudności, stwarza wiele problemów. Podczas naszej ofensywy, wróg skutecznie wykorzystuje ukształtowanie terenu, chowa się z pobliżu budynków i stara się cały czas kontrolować sytuację. Z tego właśnie powodu możemy stracić nawet cały garnizon żołnierzy zanim cokolwiek uda nam się osiągnąć. Oczywiście, nasze oddziały również zachowują się bardzo realistycznie. Podczas gry, do dyspozycji mamy cały szereg komend, które usprawniają nasze zdolności taktyczne i pozwalają jeszcze lepiej zapanować nad dowodzoną kompanią ludzi. Żołnierze nie atakują biegnąc w linii prostej do celu, lecz przemieszczają się od jednego miejsca, stanowiącego potencjalną osłonę, do drugiego – utrudniają w ten sposób przeciwnikowi skuteczne strzelanie. Podobne rozwiązanie spotkać mogliśmy między innymi w grze Company of Heroes, czy też World in Conflict, z tą jednak różnicą, że realizm w 9 Kompanii jest jeszcze większy.

Niestety nie wszystko przebiega tak, jak moglibyśmy sobie tego życzyć. Szczególnie jeśli chodzi o zachowanie sanitariuszy na polu walki. Kolesie, zamiast wykonywać swoje powołanie i ratować rannych wojaków, plątają się gdzieś bez celu, powodując ogromne straty w naszych szeregach. Nie mając innej opcji, jesteśmy zmuszeni do ręcznego przydzielania medyków, co w środku wojennej zawieruchy wcale nie jest łatwą sprawą. Tylko minuta wystarczy bowiem aby ranny żołnierz odszedł w zaświaty, osłabiając tym samym nasz oddział. Nad tym zagadnieniem twórcy powinni popracować nieco dłużej i mam cichą nadzieję, iż najbliższy patch poprawi tą problematyczną sytuację.



Kolejnym ważnym elementem gry jest różnorodność jednostek oraz uzbrojenia, którego wybór potrafi przyprawić o zawrót głowy. Nasi wojacy korzystać mogą z wszystkiego co strzela i wybucha, począwszy od najsłynniejszego na świecie karabinu AK-47 (znanego również jako Kałasznikow), PK, snajperskiego SWD, po wyrzutnie rakiet RPG-7 czy też RPG-18 – w sumie mamy prawie 80 rodzajów uzbrojenia. 9 Kompania to oczywiście nie tylko broń ręczna, lecz również całkiem pokaźny arsenał wozów bojowych. Wśród nich są pickupy z zamontowanym karabinem maszynowym na pace, pojazdy opancerzone BMP-2, UAZ-y, URAL-e, ZSU-23-4 „Szyłka”, a także czołg T-62. Sporym udogodnieniem, jak na strategie taktyczną przystało, jest możliwość korzystania ze wsparcia ogniowego, ostrzału artyleryjskiego oraz przywołania wyrzutni rakiet BM-21 „Grad”, które sieją spustoszenie wśród oddziałów nieprzyjaciela. W sytuacjach krytycznych, na nasz rozkaz czekają także jednostki lotnicze: śmigłowce MI-24 oraz samoloty wielozadaniowe SU-25. Te drugie z chirurgiczną wręcz precyzją niszczą dowolny wyznaczony cel.