Brakuje mi też budowania w czasie rzeczywistym znanego choćby z tak starego tytułu jak Settlers. Kiedy wybierzemy odpowiednią budowlę, i klikniemy na obszarze w którym ma się ona pojawić, nie widzimy szybko zbierających się robotników znoszących drewno, kamień itd. Struktura po prostu pojawia się z nikąd i od razu gotowa jest do działania. Odbiera to nieco realizmu i prawdę powiedziawszy zmniejsza zabawę.

Przywiązanie do rzeczywistości nie jest może widoczne w każdym aspekcie programu, lecz autorzy zadbali o to by gra jak najrealniej przenosiła gracza w czasy rzymskiego imperium. Wiele budynków widocznych w programie jest odzwierciedleniem prawdziwych konstrukcji. Gracz ma styczność z ważnymi osobistościami i oczywiście bogami znanymi z mitologii. Grając w CivCity: Rome naprawdę możemy poczuć, że wpływamy na historię ludzkości…

Spore wrażenie zrobiła na mnie tzw. Civlopedia zawierająca mnóstwo ciekawych faktów na temat początków naszej cywilizacji. Co prawda nie jest ona tak rozbudowana jak moglibyśmy chcieć, zapewnia jednak wiele godzin czytania i stanowi ciekawą lekturę. Ilość dostępnych informacji nie może się co prawda równać z klasycznymi encyklopediami, myślę jednak że sposób podania wiadomości jest znacznie bardziej interesujący i miło wiedzieć, że grając można się sporo nauczyć. Wiadomość ta powinna najbardziej przemówić do rodziców, pragnących kupić swoim pociechom prezent na zbliżający się okres świąt.



CivCity: Rome zdecydowanie nie jest najpiękniejszą grą w swoim gatunku! Z drugiej strony nie można programowi zarzucić bycia brzydkim, lub odpychającym. Wszystkie budowle zrealizowano bardzo przyjemnie, a animacja postaci nie wzbudza najmniejszych zastrzeżeń. Niestety nieco słabo wyglądają tekstury po wykonaniu większego zbliżenia, i mało efektownie prezentują się różnego rodzaju efekty specjalne takie jak ogień, woda itd. Średniej jakości grafika na pewno nie wynika z braku umiejętności deweloperów, lecz po prostu z chęci udostępnienia programu szerszemu gronu maniaków ekonomii. Trzeba przyznać, że prawdopodobne założenie udało się osiągnąć w stu procentach. Silnik graficzny generuje płynną i przyjemną zarazem grafikę, nawet na średniej jakości maszynach.

Dźwięk oraz muzyka, podobnie jak w przypadku grafiki nie charakteryzują się finezją, czy też wyrafinowaniem. Stworzono je w taki sposób, aby spełniały powierzone im zadanie. Wszystko brzmi przejrzyście i czysto, naprawdę ciężko jest znaleźć większe uchybienia.

CivCity: Rome to bardzo dobra gra ekonomiczna. Program charakteryzuje się sporym rozbudowaniem opcji służących do zarządzania miastem, posiada przyjemną oprawę audio-wizualną i wiele ciekawych misji. Wśród kilku znalezionych przeze mnie minusów największym jest chyba brak trybu multiplayer. Naprawdę bardzo przyjemnie spędziłem czas przy CivCity: Rome i jestem przekonany, że jeszcze nie raz będę pomagał w rozwoju imperium rzymskiego!