Od strony audiowizualnej gra prezentuje się dość przeciętnie – dwuwymiarowe lokacje, które co prawda przy standardowym zbliżeniu nie rażą pikselozą, ale obraz diametralnie zmienia się przy jakiejkolwiek próbie zoomowania widoku. Mogą podobać się natomiast efekty wybuchów. Muzyka towarzyszy nam w grze właściwie tylko w menu głównym i na odprawie przed misją. A szkoda – przydałaby się ścieżka dźwiękowa także podczas samej misji.
Czy więc można stwierdzić, iż Commandos: BEL to bułka z masłem? Oczywiście nie. Map designerzy przygotowali nie lada wyzwanie dla początkującego gracza. Gdy już poznamy kilka „technik” na szybką i bezszelestną eliminację wielu wartowników naraz – gra nie będzie sprawiać takiego problemu, choć wiele zależy tu od szczęścia. Co prawda nie stawia to produkcji Pyro Studios w dobrym świetle, ale świetnie pokazuje jak ciężkie zadania otrzymywali do wykonania alianccy komandosi. Grywalność produktu stoi na wysokim poziomie. Commandosi stanowią pewną świeżość w światku II-wojennych strategii i wróżę im jak najlepszą przyszłość. Każdy fan gier taktycznych powinien sięgnąć po dzieło Pyro Studios i podołać zadaniu bycia dowódcą elitarnej jednostki wojskowej.
Dobra |
Grafika: |
Dobry |
Dźwięk: |
Genialna |
Grywalność: |
Świetne |
Pomysł i założenia: |
Genialna |
Interakcja i fizyka: |
Słowo na koniec: |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler