Conflict: Global Storm (PC)

ObserwujMam (47)Gram (10)Ukończone (7)Kupię (4)

Conflict: Global Storm (PC) - recenzja gry


@ 27.07.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Wszystkie zadania w grze Conflict Global Storm rozpoczynają się od krótkiej odprawy, z której dowiadujemy się o naszych celach oraz tle danej misji. Wszystkie zlecenia związane są oczywiście ze zwalczaniem terroryzmu, wobec czego zajmiemy się wysadzaniem fabryk narkotyków, likwidowaniem bossów narkotykowych oraz pozyskiwaniem cennych informacji. Misje są zróżnicowane i oferują mnóstwo godzin dobrej zabawy. Niestety pomimo tego, że teoretycznie Conflict Global Storm pozwala na wybór ścieżki którą pragniemy podążyć, to praktycznie za każdym razem postępujemy tak samo. Wpadamy do pełnego zbirów pomieszczenia, lub też terytorium i następnie prujemy, aż z luf zacznie unosić się dym, lub po prostu skończą nam się ruchome cele. W tym momencie robimy skaning terenu w poszukiwaniu broni, amunicji oraz innych cennych przedmiotów i ruszamy dalej. Docieramy do kolejnego wycinku terenu, i powtarzamy cały schemat. Nie byłoby może to tak złe, gdyby nie fakt, że zróżnicowanie jest bardzo skromne, poziom trudności dość spory, a zapisywać stan gry możemy jedynie kilka razy podczas trwania danego poziomu. Jesteśmy więc zmuszeni do powtarzania w kółko tych samych etapów rozgrywki, aby wreszcie przejść dalej. Ostatecznie wygląda to tak, że już znamy na pamięć rozmieszczenie wszystkich bandziorów oraz co dokładnie robić w danym momencie. Jeśli autorom programu chodziło właśnie o taki sposób gry, to udało im się to idealnie!

Ilość powtórzeń potrzebnych do przejścia każdej z misji znacząco wzrasta również z powodu sztucznej inteligencji naszego oddziału. Nie potrafią oni podejmować praktycznie żadnych decyzji, a ilość rozkazów do dyspozycji gracza jest zdecydowanie zbyt skromna. Dla przykładu nie ma możliwości cichego przejścia przez obóz przeciwnika z całym towarzystwem. Kiedy ujrzą oni przeciwnika natychmiast otwierają ogień, a nasz plan cichego podejścia bierze w łeb. Nie pozostaje więc nic innego, jak rozstawić ich w kilku kluczowych pozycjach, wydać rozkaz pozostania na miejscu i po prostu czekać aż wszyscy terroryści będą wąchać kwiatki od spodu. W tym nasi wojacy są akurat bardzo dobrzy. Charakteryzują się sporą celnością i umiejętnością wykrywania zbliżających się bandziorów.

Conflict: Global Storm (PC)

Niestety sztuczna inteligencja przeciwników działa na podobnych algorytmach. Co za tym idzie, są oni bardzo spostrzegawczy i dobrze celują. Nie potrafią jednak przygotować żadnego natarcia. Ich jedynym sposobem ataku jest po prostu ślepy bieg prosto w nasz celownik. W trakcie przebłysków ukrywają się za skałami, drzewami, lub też budynkami, lecz w większości przypadków po prostu lecą w naszą stronę jak debile. Z jednej strony taka sytuacja mnie cieszy ponieważ jeśli potrafiliby skuteczniej przeprowadzać szturmy, i posiadali obecną celność to gra byłaby niezwykle trudna do przejścia. Ciche podejście nie istnieje, a szarża nie miała by wówczas najmniejszego sensu.

Conflict Global Storm oddaje w ręce gracza ogromny arsenał różnych karabinów, pistoletów, strzelb, granatów, wyrzutni oraz min. Wszystkie środki perswazji opracowano w oparciu o prawdziwe modele, i posiadają one znane wszystkim nazwy. Przeciwników likwidujemy takimi pukawkami jak Uzi, AK-47 czy też M-60. Arsenał jest oczywiście znacznie większy, nie będę jednak zajmował się jego opisywaniem, ponieważ każdy chętny i tak się o tym przekona.


Screeny z Conflict: Global Storm (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?