EA Sports FC 24 (PC)

ObserwujMam (4)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (0)

EA Sports FC 24 (PC) - recenzja gry


@ 27.09.2023, 20:52
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Ostatnią z ciekawszych zmian gameplayowych są Style Gry przypisane do danych zawodników. Podobny system był obecny w grach z serii FIFA, ale w gruncie rzeczy nie wnosił większych zmian w gameplay. Tym razem EA Sports bardziej przyłożyło się do tematu i współpracując z organizacją Opta, gromadzącą szereg danych na temat konkretnych piłkarzy, zrewolucjonizowało mechanizm. Łącznie poszczególnym piłkarzom przypisano po kilka cech z puli 34 stylów gry. I tak wprawni technicy pokroju Thiago Alcantary będą wyróżniać się celniejszymi podaniami i wprawniejszym przyjmowaniem piłki (cecha "Pewne Przyjęcie", zaś szybcy skrzydłowi jak Rafael Leao, z cechą "Szybkość" będą osiągać wyższe prędkości i lepiej kontrolować piłkę. W praktyce system zdaje działać się lepiej, niż poprzednio, choć widać to głównie właśnie przy strzałach (np. Haaland i jego potężne uderzenia z dystansu) czy ekwilibrystycznych podaniach w stylu Luki Modricia.

Inna sprawa, że jak co roku – opisy gameplayu z recenzenckich / premierowych wersji gier od EA Sports są de facto lekką stratą mojego i Waszego czasu. Wynika to z faktu, że po 2-3 miesiącach od premiery, gdy gra dostanie kilka większych patchów, zachodzą tutaj z reguły drastyczne zmiany. FIFA 23 jest tu świetnym przykładem – z początkowo bardziej losowej kopanki, gdzie zawodnikom dość często odskakiwała piłka, po skargach ze strony graczy i e-sportowców, EA Sports wprowadziło gwałtowne zmiany. Nagle futbolówka zaczęła kleić się do nogi, a gra stała się mniej losowa i bardziej schematyczna. Tutaj zapewne będzie podobnie, już teraz można bowiem mieć zastrzeżenia m.in. do bramkarzy, którzy co rusz wypluwają lub odbijają piłkę pod nogi przeciwnika. Zapewne za dwa-trzy patche piłka będzie kleić się do rękawic golkiperów niczym mucha do świeżo wywieszonego lepu.

Na sam koniec zostawiłem sobie kwestie audio-wizualne. Po wielu latach Kanadyjczycy zdecydowali się odświeżyć skostniałe menusy, ale tyczy się to w zasadzie tylko głównej planszy, od teraz widocznej w formie listy. Jest jakby estetyczniej, ale zarazem mało czytelnie. Gdy zagłębimy się w dalsze czeluści menu, to tutaj już witają nas klasyczne kafelki, a także dobrze znane menu zarządzania zespołem – zmiany więc jak widać są dość marginalne.

Oprawa graficzna wygląda jak żywcem wyjęta z FIFA 23. Trudno gołym okiem dostrzec nowości, choć widać, że graficy cały czas powoli dłubią sobie przy grze – zmienił się wygląd niektórych piłkarzy (np. Lewy nieco posiwiał), a na trybunach zobaczymy jeszcze bardziej rozbudowane oprawy meczowe. Nie brakuje także odświeżonych interfejsów meczów ligowych, co dla mnie jest sporą zaletą – fajnie widzieć w grze takie same paski, jak oglądając realny mecz angielskiej Premier League czy hiszpańskiej ekstraklasy, od tego sezonu nazwanej zresztą La Liga EA Sports.

Soundtrack w EA Sports FC24 trzyma poziom, łącząc muzykę elektroniczną z utworami alternatywnymi. To zawsze był mocny punkt gier od EA Sports i nie inaczej jest tym razem. Trudno mi natomiast ocenić tegoroczny komentarz, ponieważ… funkcja ta na moim komputerze nie działa. Mimo dwukrotnego przeinstalowania gry czy sprawdzaniu spójności plików, nie udało mi się usłyszeć ani jednej kwestii wypowiedzianej przez komentatorów. Nie pomógł tutaj nawet ostatni patch, ważący przeszło 1GB. Z tego co wyczytałem, nie tylko ja borykam się z tym problemem. Cóż, może kiedyś zostanie to naprawione, na razie wlepiam minus i temat olewam – w sumie nawet lepiej słucha mi się odgłosów trybun, niż często cringe’owych tekstów komentatorów.

Jeśli dobrnęliście do końca recenzji, to zapewne znacie już odpowiedź na pytanie postawione w pierwszym akapicie. EA Sports FC 24 nie jest rewolucją i mimo wszystko największą zmianą zostaje sama nazwa. Pod nią kryje się jednak po prostu ulepszona FIFA 23 – trochę odgrzewany kotlet, ale mimo wszystko smaczniejszy, bo dobrze doprawiony. Nowości nie ma wiele, ale większość zmian oceniam pozytywnie, a jako że FIFA 23 to według mnie najlepsza odsłona od lat, to nie pozostaje mi nic innego jak i EA Sports FC24 ocenić pozytywnie. To najlepsza FIFA, która - najwyraźniej ze względu na pazerność tytułowej organizacji - nie jest FIFĄ. Jeśli jednak nie czujecie dużego głodu kopania wirtualnej gały, lub nie macie zamiaru maniaczyć w FUT-a, to sugeruję poczekać na pierwsze przeceny – do tego czasu gra zostanie połatana i pewnie nieco zmieniona, szczególnie w kwestiach gameplayowych. Na dziś jest więcej niż ok, ale na pewno nie jest to żadne "nowe otwarcie".


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Oprawa graficzna jest lekko podszlifowana względem zeszłorocznej FIFA 23. Gołym okiem trudno będzie rozróżnić obie gry, ale porównując bezpośrednio dostrzega się m.in. jeszcze bardziej szczegółowe modele najlepszych piłkarzy czy bardziej różnorodne oprawy meczowe.
Dobry Dźwięk:
Soundtrack trzyma poziom, ale to można powiedzieć o niemal każdej kopance od EA Sports. Komentarza nie byłem w stanie ocenić, bo z jakiegoś powodu nie chciał u mnie działać.
Świetna Grywalność:
Dzięki coraz bardziej dopracowanemu silnikowi meczowemu, rozgrywanie kolejnych spotkań w EA Sports FC 24 to czysta przyjemność. Zobaczymy jak będzie to wyglądało po kilku większych patchach - wszak EA lubi dłubać po premierze i wprowadzać często daleko idące zmiany do rozgrywki.
Dobre Pomysł i założenia:
W zasadzie wszystkie z wprowadzonych nowości należy ocenić pozytywnie. Może nie są one ultra odkrywcze, ale nie można powiedzieć, że studio z Kanady stoi w miejscu.
Świetna Interakcja i fizyka:
Dopracowana fizyka i w gruncie rzeczy mało błędów. Z roku na rok EA Sports wydaje pod tym względem coraz bardziej dopracowane produkcje.
Słowo na koniec:
EA Sports FC 24 to najlepsza FIFA, która jednak nie jest FIFĄ. Kanadyjskie studio rozbudowało bardzo solidne podstawy z FIFA 23, przynosząc nam w gruncie rzeczy produkt podobny, ale wyraźnie ulepszony. Nie ma tu rewolucyjnych zmian, ale to po prostu lepsza gra niż przed rokiem. Zagrać warto, ale czy za premierową cenę? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z EA Sports FC 24 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?