Total War: Warhammer III (PC)

ObserwujMam (1)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (0)

Total War: Warhammer III (PC) - recenzja gry


@ 14.03.2022, 09:34
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Trzecia część Total War w uniwersum Warhammer nie zawodzi oczekiwań graczy. Creative Assembly umiejętnie rozwinęło dotychczas zademonstrowaną formułę, wnosząc do niej garść interesujących nowości i usprawnień.

Studio Creative Assembly nie ustaje w rozbudowie cyklu Total War, rozwijając markę na kilku płaszczyznach. Mamy więc Total War Saga, gdzie kolejne odsłony poświęcone są danemu okresowi historycznemu, są pełnoprawne części w stylu Total War: Three Kingdoms i jest chyba największe oczko w głowie Brytyjczyków - czyli Total War: Warhammer. Za nami premiera trzeciej odsłony tego spin-offa - czy warto się nią zainteresować?

Total War: Warhammer III to zwieńczenie przygody Creative Assembly z marką Warhammer - przynajmniej na jakiś czas - a zarazem podsumowanie udanej i docenionej przez graczy trylogii. 

Rozgrywkę rozpoczynamy tutaj klasycznie od wyboru strony konfliktu (tych jest osiem), a następnie Lorda - czyli dowódcy kierującego oddziałami i biorącego czynny udział w bitwach. Nie ma sensu w dogłębnym opisywaniu różnic pomiędzy poszczególnymi frakcjami, ale tych jest zdecydowanie sporo i grając chociażby Carstwem Kisleva możemy spodziewać się zupełnie innych bonusów czy dodatków, niż w przypadku konkurencyjnych Demonów Chaosu czy Królestw Ogrów. Istotne różnice sprowadzają się także - a może przede wszystkim - do wykorzystywanych przez nacje jednostek.

O ile w bardziej klasycznych Total Warach oddziały, niezależnie od nacji, nie różniły się od siebie aż tak szczególnie, tak w Total War: Warhammer twórcy zdecydowanie puszczają wodze fantazji! Jednostki, zależnie od frakcji, potrafią być bardzo różnorodne, a Creative Assembly doskonale odnajduje się w uniwersum Warhammera. Potężne ogry, demony, latające gargulce, bojowe niedźwiedzie, pantery, rozmaite bojowe wozy... Można by tak wymieniać i wymieniać - odkrywanie kolejnych jednostek i ich możliwości bojowych przynosi graczowi masę frajdy.

Wybór frakcji to także inne umiejscowienie na mapie, inny styl rozgrywki i inaczej poprowadzona kampania. Grając jako Kislev musimy nastawić się na regularne ataki północnych demonów, z kolei sterując Wielkim Katajem korzystamy z rozbudowanej sieci handlowych szlaków by powiększać swoje bogactwo. Mechanika odpowiedzialna za handel jest tutaj zdecydowanie bardziej rozbudowana niż u pozostałych frakcji i wymaga poświęcenia większej ilości czasu - przy odpowiednim zarządzaniu karawanami przynosząc jednak szybko realne zyski.

Interesująca jest też rozgrywka Demonami Chaosu, gdzie głównym bohaterem jest demon, którego członki możemy wraz z postępami rozgrywki odpowiednio modyfikować i wzmacniać tym samym jego potęgę. Podczas gdy u innych bohaterów zakładamy nowe zbroje czy wyposażamy ich w inne hełmy, tak tutaj ulepszamy całe ciało Lorda - od głowy, przez ramiona i korpus, aż po ogon. Wszystko to oczywiście przekłada się na zdolności bojowe postaci na polu walki. Deweloperzy przygotowali kilka dróg rozwoju - możemy stworzyć potężnego bohatera walczącego wręcz, albo też bardziej wycofanego, dziesiątkującego przeciwników za pomocą magii.

Sama rozgrywka w Total War: Warhammer III nie odbiega specjalnie od poprzednich odsłon. Trafiamy więc na ogromną mapę świata, po której poruszamy się w systemie turowym, zdobywając, broniąc i utrzymując kolejne porozrzucane po planszy miasta. Tym razem - z uwagi na udostępnione frakcje - są to głównie tereny górskie, więc walczymy najczęściej na pokrytym śniegiem płaszczyznach lub skalnych dolinach. Wyjątkiem są położone na wschodzie ziemie Wielkiego Kataju, gdzie dominują nieco bardziej orientalne i zarazem przyjazne klimaty.


Screeny z Total War: Warhammer III (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?