The Sims 4: Spotkajmy się (PC)

ObserwujMam (11)Gram (7)Ukończone (0)Kupię (2)

The Sims 4: Spotkajmy się (PC) - recenzja gry


@ 17.01.2016, 11:27
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Inną nowością jest Windenburg, świeża lokacja. Zbudowane w europejskim stylu miasto, bogate jest w liczne społecznościowe atrakcje (dyskoteki, bary, kawiarnie), ale nie brakuje tu także terenów zielonych i osiedli, zamieszkanych przez najbogatszych obywateli, zajmujących luksusowe wille. Obszar jest bardzo różnorodny, tak by zadowolić członków różnych klubów, dzielących rozmaite zainteresowania. Fani imprez będą mogli wskoczyć na parkiet w którejś z dyskotek, naukowców i sympatyków zjawisk paranormalnych powinna zainteresować willa w Ogrodach Pałacowych, gdzie podobno straszą duchy zmarłych dawno temu właścicieli, zaś fani wypoczynku na łonie natury mogą udać się na Klif, gdzie - być może - w morskiej wodzie dostrzegą wynurzającą się z otchłani potworzycę Emily, do złudzenia przypominającą Nessie.

Oprócz tego dodatek Spotkajmy się przynosi garść nowych czynności. Simowie nauczyli się tańczyć, także w grupach, a każde rozwinięcie tej umiejętności powoduje dodanie coraz wymyślniejszych, przyjemnie animowanych ruchów. Z czasem będziemy mogli także spakować przenośny parkiet, dzięki któremu pomachamy ciałem nawet na łonie natury, ku uciesze widzów. Co więcej, istnieje nawet opcja wyzwania kogoś na pojedynek taneczny, którego przebieg oceni zgromadzona w okolicy widownia, żywiołowo reagując na udane, bądź nie, pląsy. Ci, którzy za ruchem nie przepadają, mogą - z kolei - wskoczyć za didżejski stołek i rozkręcić imprezę, przygotowując kolejne muzyczne mixy. Jeśli imprezowiczom spodoba się przygotowany przez nas set, DJ może liczyć na bonusowy napiwek. Inna fajna nowinka to opcja udania się na wieczory tematyczne do restauracji lub wyskoczenia na poranną kawę i rogalik do kawiarni.

Jeśli chodzi o nowe przedmioty, to wprowadzono garść rzeczy związanych z imprezowaniem, takich jak stół do piłkarzyków, rzutki czy rozmaite maszyny do gier. Niestety nie ma tego zbyt wiele, ponieważ EA woli sprzedawać rozmaite akcesoria osobno, w ramach drogich (40 zł) pakietów.

Nie zabrakło jednak kilku nowych czynności - simowie mogą od teraz wymieniać się numerami telefonów, wspólnie przymierzać ubrania czy uprawiać bara-bara w... krzakach i szafie. Co ciekawe, w tych samych krzakach można wyspać się lub... załatwić potrzebę fizjologiczną.

Przyznam, że od momentu zrecenzowania podstawowej wersji The Sims 4 praktycznie nie grałem w tę grę i zupełnie o niej zapomniałem. Po prawie półtorej roku od premiery, za sprawą dodatku, nieco przymusowo wróciłem do zabawy i spędziłem kolejnych kilkanaście godzin przy dziele Maxis. Ku własnemu zaskoczeniu, bawiłem się całkiem nieźle, bo rozszerzenie Spotkajmy się udanie uzupełnia braki z podstawki. Ciężko jednak nie odnieść wrażenia, że to wszystko, podobnie jak zawartość pozostałych dodatków, powinno być dostępne w grze od samego początku, a zamiast tego musimy kupować rozszerzenie kosztujące - uwaga - 100 zł! To koszmarnie wysoka kwota, zupełnie nieadekwatna do wnoszonej zawartości. Dlatego ciężko polecić mi zakup rozszerzenia już teraz, ale jeżeli wyrwiecie je na jakiejś solidnej promocji i - jednocześnie - chcecie urozmaicić sobie rozgrywkę w "czwórce", to nie powinniście być zawiedzeni.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Dobra Grafika:
Grafika trzyma poziom - jest przyjemna dla oka, a jednocześnie gra nie ma wygórowanych wymagań.
Świetny Dźwięk:
O dźwięku w serii The Sims można powiedzieć jedno - wpada w ucho.
Dobra Grywalność:
Fani Simsów będą zadowoleni, reszta - jak zwykle - nie ma czego tu szukać.
Dobre Pomysł i założenia:
Ciekawie zrealizowana koncepcja klubów, niezła nowa lokacja i garść smaczków.
Dobra Interakcja i fizyka:
Sterowanie jak zwykle jest bardzo wygodne, tak samo, jak i wszelakie, dostępne w grze narzędzia.
Słowo na koniec:
Udany dodatek, który za 2-3 dyszki byłbym w stanie z czystym sumieniem polecić. Tego jednak nie zrobię, bo 100 zł za tę zawartość to jakaś abstrakcja.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z The Sims 4: Spotkajmy się (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdabi132   @   14:23, 17.01.2016
Płacenie 100 zł za dodatek, który wnosi nie wiele jest przesadą. Ale widocznie są tacy, którzy płacą tyle za kilka przedmiotów i jedną lokacje skoro EA wypuszcza kolejne dodatki do Simsów. Niestety taki model, zaczyna być obecny w innych grach.
0 kudosIgI123   @   15:13, 17.01.2016
Najlepsze że do każdej części pojawiają się dodatki rozszerzające grę prawie dokładnie to samo.