The Sims 4: Spotkajmy się (PC)

ObserwujMam (12)Gram (7)Ukończone (0)Kupię (2)

The Sims 4: Spotkajmy się (PC) - recenzja gry


@ 17.01.2016, 11:27
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Kolejny dodatek do czwartych Simsów. Czy warty naszych pieniędzy?

Dodatki do kolejnych odsłon cyklu The Sims to coś, na co w sieci ogromnie się narzeka, ale mimo tego sprzedają się one bardzo dobrze, generując olbrzymie zyski dla Electronic Arts. W momencie gdy recenzowałem, około półtorej roku temu, podstawową wersję The Sims 4, byłem raczej zadowolony z jakości gry, ale pomarudziłem trochę na zawartość - podstawka wydawała się mocno goła. Tę goliznę zasłaniają kolejne rozszerzenia, a właśnie przyszło mi zrecenzować najnowsze z nich - Spotkajmy się.

Jak sam podtytuł wskazuje, opisywany dodatek skupia się na relacjach międzyludz... międzysimowych. Aby je usprawnić, Maxis przyniosło coś na wzór grup społecznych z dodatku Studenckie Życie do "trójki". Tym razem funkcję nazwano po prostu klub, a jej zadaniem jest skupiać fanów określonych czynności, czyli np. grających na komputerach nerdów, wiecznie imprezujących rozrywkowiczów czy fanów zjawisk paranormalnych. W klubie może być maksymalnie 8 simów, z czego początkowo liczba ta wynosi 6, ale wraz z jego rozwojem odblokowujemy dodatkowe "sloty". Co więcej, aby dostać się do klubu, trzeba spełniać określone wymagania, a gdy już w nim jesteśmy i np. działamy wbrew jego regulaminowi, możemy zostać wydaleni.

Przyznam, że to całkiem fajna inicjatywa. Będąc członkiem klubu możemy lepiej poznać simy dzielące podobne zainteresowania, a przy okazji wybrać się wspólnie na ryby, podyskutować o ulubionych książkach albo wyskoczyć razem na dyskotekową potańcówkę. To dobre urozmaicenie rozgrywki, a wykonując kolejne czynności, zgodne z ideą grupy, w której się aktualnie znajdujemy, zdobywamy perki, przynoszące rozmaite bonusy. Gracze lubiący rządzić z pewnością pokuszą się o zostanie liderem zgromadzenia - aby to uczynić, trzeba obalić obecnego przywódcę, np. oczerniając go na oczach innych klubowiczów. Na potrzeby klubów, Maxis przygotowało też kilka nowych cech. Przykładowo, cecha Przywódca Stada ułatwia wybicie się na szczyt hierarchii klubu, zaś atrybut Klubowicz sprawia, że simy będące członkami danego koła, czerpią więcej radości będąc wśród współtowarzyszy.

Łącznie do naszej dyspozycji oddano przeszło 20 różnorodnych klubów, ale nic nie stoi na przeszkodzie by stworzyć własny. Redagując regulamin, możemy wybrać jacy simowie zostaną przyjęci do stowarzyszenia, według szczegółowych statystyk (wiek, stan cywilny, kariera, zainteresowania, poziom rozwinięcia danej umiejętności...). Ustalamy także listę maksymalnie 5 czynności zalecanych i 5 zakazanych przez klub. Wybór funkcji jest ogromny i każdy powinien bez problemu móc dopasować reguły klubu pod własne widzimisię. Dalej możemy zdecydować jak mają się ubierać członkowie grupy oraz z którymi klubami mają się trzymać, a z którymi rywalizować. Nic nie stoi ponadto na przeszkodzie, by wybudować siedzibę stowarzyszenia.


Screeny z The Sims 4: Spotkajmy się (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdabi132   @   14:23, 17.01.2016
Płacenie 100 zł za dodatek, który wnosi nie wiele jest przesadą. Ale widocznie są tacy, którzy płacą tyle za kilka przedmiotów i jedną lokacje skoro EA wypuszcza kolejne dodatki do Simsów. Niestety taki model, zaczyna być obecny w innych grach.
0 kudosIgI123   @   15:13, 17.01.2016
Najlepsze że do każdej części pojawiają się dodatki rozszerzające grę prawie dokładnie to samo.