Total War: Rome II - Cezar w Galii (PC)

ObserwujMam (5)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (0)

Total War: Rome II - Cezar w Galii (PC) - recenzja gry


@ 13.01.2014, 22:21
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Miłym aspektem jest wprowadzenie do dodatku postaci historycznych, ubarwiających rozgrywkę. Oprócz wspomnianego Cezara, mamy m.in. wodza Wercyngetoryksa, głównego przeciwnika Rzymian, Marka Antoniusza czy Marka Krassusa. Zawsze lepiej, gdy na czele naszej armii stoi któryś z wielkich taktyków, a ponadto posiadają oni unikatowe umiejętności, podświetlone na złoto. Najważniejsze postaci są nieśmiertelne, na wzór Napoleon: Total War, więc nie musimy się martwić, że podczas nieudanej bitwy poślemy Juliusza do piachu. Cezar jest zresztą wszechobecny w całej grze, do tego stopnia, że wyznacza cele misji nawet po objęciu władzy nad którymś z ludów barbarzyńskich. Hmm...

Modyfikacji doczekało się drzewko technologiczne, choć tylko w przypadku Rzymu. Plemiona rozwija się na podobnej zasadzie, co w głównej kampanii, ale w przypadku Imperium jest to nieco inna bajka. Rozwój podzielono na 2 części – wojskową, gdzie kolejne nowości odkrywamy kosztem mijających tur, ale też polityczną, a za odkrycia w niej płacimy złotem. Konieczny jest więc odpowiedni balans – wprowadzanie w życie nowinek jest niezbędne do dalszych podbojów, ale też wyżywienia ogromnych armii. Z drugiej strony nie możemy przecież pozwolić, aby nasz skarbiec świecił pustkami.

Ponieważ kampania Cezara w Galii trwa zaledwie kilka lat, studio przemodelowało system tur. Jak pewnie pamiętacie, w podstawowej wersji gry jedna tura oznaczała 1 rok kalendarzowy, a w DLC jest ona odpowiednikiem zaledwie dwóch tygodni. Pozwoliło to na wprowadzenie pór roku, ogromnie wpływających na rozgrywkę. Zimą utrudnione zostają manewry wojsk, a jeżeli poślemy legiony przez pokryty śniegiem las, pomijając najbardziej uczęszczane drogi, to u celu może okazać się, że nasza armia wyszczupliła się o połowę wojaków. Po srogich mrozach następuje wiosna, dająca premię do ładu publicznego, jesienią zaś uzyskujemy dodatkowe bonusy z plonów. Zostają jeszcze kwestie stricte estetyczne – kolorowe lato na mapie świata cieszyło moje oczy, ale jeszcze piękniej prezentuje się złoto-brązowa jesień, wraz ze skraplanymi przez regularne ulewy gęstymi lasami. Cudo.

Total War: Rome II - Cezar w Galii (PC)

Zbliżając się do końca, pozostaje mi już tylko wspomnieć o nowej bitwie historycznej – pod Alezją. Jak podpowiada mi Wikipedia, było to największe oblężenie w historii antycznych wojen, gdy naprzeciwko siebie stanęli Cezar i Wercyngetoryks. Starcie, trzeba przyznać, jest niezwykle wymagające. Wraz z legionami rzuceni zostajemy w prowizoryczny fort, przedzielający tytułową Alezję - zajętą przez barbarzyńców twierdzę – od pokaźnych wrogich posiłków. Walka na dwa fronty nie jest łatwa – bez odpowiedniej taktyki ani rusz. Gdy jednak udało mi się wygrać, pozostawiając przy życiu resztki armii, ogarnęła mnie niemała satysfakcja.

Finalnie wypada odpowiedzieć na pytanie – czy warto inwestować w Cezara? Jak najbardziej, ale jeszcze nie teraz. To bez wątpienia udany dodatek, choć można mu zarzucić, że nie wprowadza większych nowości, przez co 14.99 euro, jakich życzy sobie wydawca, jest kwotą stanowczo zbyt wygórowaną. Po przecenach, jak najbardziej – jeżeli podobała Wam się podstawka, to gwarantuję, że i tu będziecie się doskonale bawić. A jeżeli jeszcze nie próbowaliście Rome II, odrzuceni licznymi bugami, to wszem i wobec ogłaszam, że większość problemów technicznych została wyeliminowana i najnowszy Total War w końcu jest pozycją w pełni grywalną.


Długość gry wg redakcji:
14h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Pięknie wygląda mapa przy zmiennych porach roku, poza tym bez większych zmian względem podstawki. Nadal jest więc ładnie.
Dobry Dźwięk:
To wciąż ten sam wspaniały soundtrack z podstawki, ale tym razem ucinam jeden punkt za brak nowych kawałków.
Genialna Grywalność:
Wyeliminowano sporo błędów trapiących Rome II, skrócono czas przeskakiwania do następnej tury. Gra jest grywalna jak nigdy dotąd.
Dobre Pomysł i założenia:
Dodatek wprowadza garść zmian, ale chciałoby się większych nowości.
Świetna Interakcja i fizyka:
Trochę załatano tu, trochę poprawiono tam.
Słowo na koniec:
Dobry, choć zbyt wysoko wyceniony dodatek. Poczekajcie na obniżki!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Total War: Rome II - Cezar w Galii (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   14:25, 14.01.2014
Czyli jednak nie ma żadnych super zmian względem podstawki, a szkoda bo właśnie dodatki kiedyś wprowadzały bardzo wiele.